Autor Wątek: Przepisy i dylematy drogowe  (Przeczytany 138589 razy)

Offline Mężczyzna photographux

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: Otwock
  • Na forum od: 23.06.2013
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 18:56 »
może głupie pytanie, ale nigdy nie rozumiem jednego u rowerzystów. dojeżdżamy do świateł, przed nami tylko 2 auta. po co się między nimi przeciskać na przód? Czasu na tym wielce nie zyskamy bo i tak przejedziemy na tej samej zmianie świateł. może jesteśmy bardziej widoczni dla tych z naprzeciwka, ale za to utrudniamy życie tym 2 kierowcom przed nami i ryzykujemy, że będą nas niebezpiecznie wyprzedzać na gazetę.

Ja się zawsze ustawiam za pierwszym lub drugim samochodem - wtedy po ruszeniu chowam się w tunelu aerodynamicznym za nim, a w oczach innych to on zamula a nie ja ;)

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 19:11 »
ten na rowerze też niezły gostek

Chodzi Ci o to?


Swoją drogą, to trochę bez sensu przeciskać się po chodniku, żeby ominąć jeden samochód.

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 19:17 »
Swoją drogą, to trochę bez sensu przeciskać się po chodniku, żeby ominąć jeden samochód.
Właśnie o to mi chodziło, nic na tym nie zyskał a tylko specjalnie sprowokował kierowcę.

Co oczywiście nie usprawiedliwia barana za kierownicą

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 19:49 »
Właśnie o to mi chodziło, nic na tym nie zyskał a tylko specjalnie sprowokował kierowcę.

Co oczywiście nie usprawiedliwia barana za kierownicą

Jak to nie zyskał? Choćby kilka sekund, ale zyskał. Jego prawo. Sam zawsze wyprzedzam samochody w takiej sytuacji, choć zawsze drogą, nie chodnikiem.

Co do filmiku Turysty. Gość jedzie szybko, łamie przepisy. Czy stwarza zagrożenie? Wymusza pierwszeństwo? Ktoś musi hamować przez niego? Nie.

Chamstwo to zawsze margines. 99% kierowców nie próbuje się wyżywać na rowerzystach i jedynie czasem można zarzucić nieświadome niebezpieczne działania
Nie raz spotkałem się z opinią, że najbardziej chamscy kierowcy jeżdżą na warszawskich blachach. Powtarzam tylko to co usłyszałem ;)


Łatosiu, smutne to co piszesz. Sam myślałem o zamontowaniu kamerki na rowerze... Ale kamery ni mam, a kasy mi na takową szkoda, i problem zniknął ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 20:05 »
Jednak zacznę regularnie wozić ze sobą gaz pieprzowy na rowerze :)

Offline Mężczyzna Fijolek2005

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Warszawa Ząbki
  • Na forum od: 27.12.2010
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 20:14 »
Wax  masz częściową rację , niestety nam zawsze się cholernie śpieszy .  :-[ Jeżeli chodzi o kierowców to zobacz ilu nas jest w Warszawie i jak toto się rozjedzie po Polsce to zawsze gdzieś nas spotkasz . Druga sprawa to tych nowoprzyjeznych miastowych którzy ledwo się osiedlili już też zaliczysz do warszawki . Jak i w śród jednych i drugich  są dupki którzy rozumy pozjadali za kółkiem . Dusza i co mu zrobisz za szybą
 
Wsiąść do pociągu byle jakiego .
Do Zamościa to kiedy dojadę -widzi pan ten odjeżdżający to jest do Zamościa
O k..wa

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 20:22 »
Cytat: tranquilo w Dzisiaj o 19:17

    Właśnie o to mi chodziło, nic na tym nie zyskał a tylko specjalnie sprowokował kierowcę.

    Co oczywiście nie usprawiedliwia barana za kierownicą


Jak to nie zyskał? Choćby kilka sekund, ale zyskał. Jego prawo. Sam zawsze wyprzedzam samochody w takiej sytuacji, choć zawsze drogą, nie chodnikiem.

Możliwe, że jestem zbyt leniwy by mi się chciało tylko jednego kierowce wyprzedzać :P

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 21:15 »
Nie raz spotkałem się z opinią, że najbardziej chamscy kierowcy jeżdżą na warszawskich blachach. Powtarzam tylko to co usłyszałem ;)

Słusznie. Ja słyszałem, że murzyni to brudasy, a Żydzi to złodzieje i komuniści. (Też tylko powtarzam to co usłyszałem)

A wracając do tematu: Jak kiedyś zdawałem na kartę rowerową to mówiono mi, że rowerzysta na światłach zatrzymuje się przy krawężniku przed samochodami po prawej stronie. Tak też robię (chyba, że jest zielona strzałka to zatrzymuję się na wewnętrznym pasie). Ruszam na "pomarańczowym" i zjeżdżam lekko na prawo puszczając ewentualne spieszące się samochody z mocniejszymi silnikami. Nikomu to dotychczas nie przeszkadzało.
Chyba coś jest na rzeczy skoro teraz agituje się pomysł wprowadzenia do kodeksu śluzy rowerowej ( http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aluza_rowerowa ).

Wydaje mi się, że samochód wcześniej wyprzedził rowerzystę na gazetę (porównując z innymi wyprzedzeniami z początku filmu). Czy kierowca na koniec kopnął w rower? Tak to wyglądało...

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 21:45 »
Co do filmiku Turysty. Gość jedzie szybko, łamie przepisy. Czy stwarza zagrożenie? Wymusza pierwszeństwo? Ktoś musi hamować przez niego? Nie.

Tego 'gościa' znam od dwudziestu paru lat - akurat tyle se liczy. W kontekście tego filmiku, w chałupie przyjmowałem nawet dzielnicowego. 'Gość' filmik do internetu wrzucił, funkcjonariusze zwarli siły i go namierzyli. Skierowali sprawę do sądu. Zeznawał. Sprawa została umorzona - znikoma szkodliwość społeczna (Wax, idź na sędziego - masz oko /zaraz-teść się ucieszy/  :D).

Akurat przyszła mu kamerka ze Stanów. Wówczas miał mocne nogi, chciał poczuć wielkomiejskość stolicy. Jest, jak Wax pisze, - przecież nic się nie stało. Tyle, że pod nosem burknął na kierowcę.

Dla społeczności rowerzystów zasłużył się -jak na swój wiek- prawie jak Lenin dla bolszewizmu. Od chyba 11-ego roku życia prócz kręcenia korbą aktywnie współtworzy, współprojektuje infrastrukturę, wytyka błędy przy projektowaniu ddr'ów, kontroluje jakość oddawanych dróg (z miarką, aparatem), weryfikuje prawidłowość oznakowania, w B-stoku był uruchomił masę krytyczną, teraz służy w W-wie. Z Szacunku czapkę przed nim zdejmuję. Społecznik rowerowy pierwszej wody. Bez miary - już ileś lat temu powinien był studia skończyć.

Krytyka, oburzenie wobec tego zarejestrowanego człowieka z auta, narzekanie, puszczanie 'wiązek' nie jest aktywnością, DZIAŁANIEM, działania nie zastąpi. Cóż po tym, iż we własnym środowisku, rodzinie zgodnym chórem rozprawimy się z kimś z auta za to, iż nam zajechał(a) drogę, wyprzedził(a) 'na gazetę'?

ZUPEŁNIE NIC!
Nikt na tym nie skorzysta, 'para' idzie w gwizdek.

Łatosiu, smutne to co piszesz. Sam myślałem o zamontowaniu kamerki na rowerze... Ale kamery ni mam, a kasy mi na takową szkoda, i problem zniknął ;)

Kiedy jechałem autem, czułem się bezpiecznie - pierwszeństwo zwykle było pierwszeństwem, w razie co - klakson. Jeżdżąc rowerem, to samo pierwszeństwo zazwyczaj mi odbierano. Odbierano mi PRAWO! Polak nie powinien tego lubić (inaczej, niż np. Czech, czy Słowak). Jechałem za 'sprawcą' (b. często kobiety), próbowałem wskazywać. Raz miałem tak, iż pewna młoda pani, która prawie po mnie przejechała, złapała się za brzuch strasząc mnie, iż 'zaraz przeze mnie poroni'. Sprawy, które miałem i wygrałem w sądzie (mimo załganych 'świadków'), dotyczyły zdarzeń nierejestrowanych. Z rejestrowanymi sprawa jest prosta; krzywa, jeśli na całe miasto znajdzie się jeden 'paranoik z kucykiem'.

Też mi było kasy szkoda. Kamerę używałem wyłącznie dla celu rejestracji wykroczeń. Np. 'sąsiadka', z biura tuż obok, adwokat-radca, odbierając dziecko z przedszkola prawie mnie przejechała, jechała na mnie/po mnie widząc mnie, patrząc mi w oczy czekała, aż ucieknę z jezdni. Za mną aut już nie było, nie zmusił jej do tego np. 'korek'. Rowerzyści - jak gołębie, wrony, po wioskach drób - na widok auta mają uciekać z drogi. Wobec zapisu zapłaciła mandat bez szemrania. Teraz nawet mówimy sobie 'dzień dobry'.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Przepisy drogowe
« 8 Paź 2013, 22:40 »
Dusza i co mu zrobisz za szybą
Zapuka, kierowca otworzy... i pssyk.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Przepisy drogowe
« 9 Paź 2013, 10:30 »
Ciekawe czy autor pociągnie temat i zgłosi się z filmem na policję.

Chyba nic się nie stało w sensie 'wykroczenia drogowego'. W sprawach złorzeczeń, groźb sprawy należy zakładać z powództwa cywilnego.
Dwukrotnie niezachowanie wymaganego odstępu od wyprzedzanego rowerzysty. Niezależnie od tego, jak rowerzysta znalazł się przed samochodem. Przynajmniej tak widzę filmik.



martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Przepisy drogowe
« 9 Paź 2013, 10:43 »
właśnie pokazali w TVN24 łącznie z wywiadem z autorem. Najbardziej podobało mi się że na komendzie policja nie miała technicznej możliwości skopiowania filmu
« Ostatnia zmiana: 9 Paź 2013, 10:51 menel »

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Przepisy drogowe
« 9 Paź 2013, 11:39 »
A jak chciałbyś skopiować film z kamery na maszynę do pisania?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Przepisy drogowe
« 9 Paź 2013, 12:45 »
powoli?

jendrzych

  • Gość
Odp: Przepisy drogowe
« 9 Paź 2013, 12:53 »
Zero-jedynkowo, bit po bicie...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum