Autor Wątek: Przepisy i dylematy drogowe  (Przeczytany 138598 razy)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:01 »
Wydaje mi się, że to akurat nie byłoby takie złe. Chodzi w końcu tylko o to, żeby nie stać na czerwonym świetle przy pustym skrzyżowaniu.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:02 »
Wax, stoisz ??  ;D

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:09 »
Wax, stoisz
Nie chodzi o to, czy stoi, czy nie. Wiadomo, że nie. Idzie o uwolnienie Waxmunda od, nieodzownych w tej sytuacji, wyrzutów sumienia.  ;D

Marek

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:11 »
Dokładnie  8)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:14 »
Memorku, gdyby to zalegalizowali, to pewnie by stał na tym czerwonym, bo przejazd na czerwonym straciłby piękny smaczek "nielegalu". A to, co jest dozwolone, jest nieciekawe.

Wax, skończy się to tłumami hipsterów wymuszających pierwszeństwo na czerwonym bo "oni mogą". Wieloma wypadkami, kolizjami i stratami w samochodach (potrącisz takiego, on wstanie, zwieje i weź go szukaj, żeby oddał kasę). To jest Polska, tu nie wolno dawać debilom takiego oręża do ręki.

Kwestia stania w nocy to marginalna sprawa.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:19 »
W Paryżu pewnie też tak myśleli, a wyszło wcale nie tak źle (się do końca jeszcze okaże). Jakby u nas było, tego nie wiem, ale patrząc na to jak większość ludzi jeździ po mieście (czyt: boją się aut, więc jakoś nie widzę tego, żeby wciskali się pod koła na czerwonym...) może by nie było tak źle.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna YeLLoW

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 16.03.2014
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:28 »
Tylko że w Paryżu od dawna można przechodzić na czerwonym świetle jak nic nie jedzie i przejazd rowerem to jest kolejny etap. Myślę że u nas jak by chcieli takie coś wprowadzić to też powinni zacząć od przechodzenia na czerwonym albo w miejscu gdzie nie ma przejścia. Tylko to wymaga kultury a z tym u nas ciężko czasami :-)

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:42 »
Ja też uważam, że kultura jazdy w Polsce jest 100lat za ..., natomiast myślę, że takie rozwiązanie spokojnie by się sprawdziło. Tak samo jak kontraruch bez wyznaczonych pasów itd.
Oczywiście znajdą się osoby, które nie posiadają zupełnie instynktu samozachowawczego, ale one obecnie też np. wchodzą na PDP z klapkami na oczach, zaraz po tym jak się zapali zielone. Wiadomo, że mają pierwszeństwo i to kierowców i rowerzystów należy uczulać/karać, natomiast dla samego siebie, lepiej jest się upewnić, a wiele osób tego nie robi.
Tak samo z wprowadzeniem pierwszeństwa na przejeździe (czy też przejściu dla pieszych). Uważam, że to są dobre rozwiązania. Być może trafi się kilka osób, które za wszelką cenę będą chciały "egzekwować" swoje pierwszeństwo, ale na prawdę będzie to jakiś marginalny odsetek.

A co do samej jazdy na czerwonym, przez rowerzystów, to jakiś czas temu rozmawiałem właśnie z Olivierem, bo u nich to testują już od dłuższego czasu i to nie jest tak, że to jest na 100% skrzyżowani, tylko na tych, które są specjalnie oznaczone.
Działa to tak, że dla rowerzysty czerwone światło oznacza "ustąp pierwszeństwa przejazdu" i jest do tego specjalny znak. Tak że nie należy obawiać się jakiejś wielkiej katastrofy, bo skoro na zwykłej drodze podporządkowanej ludzie jakoś sobie radzą, to i tutaj sobie poradzą. Kwestia przyzwyczajenia się do nowego znaku.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 10:57 »
będzie to jakiś marginalny odsetek.
Ale właśnie to ten odsetek wyciągają kierowcy jako kontrargumenty. Nigdy nie słyszę "mijam dziennie stu jadących poprawnie, a widziałem do tego sto pierwszego, który jechał jezdnią zamiast DDR", słyszę natomiast "powiedz mi, dlaczego rowerzyści jeżdżą po jezdni, jak mają DDR?".
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 12:07 »
Szczerze powiedziawszy, wali mnie to co mówią kierowcy. Zresztą kto to jest kierowca?
Ja 99% czasu spędzam chyba na rowerze, ale czasami też muszę gdzieś jechać samochodem albo iść pieszo. I beznadziejni piesi/rowerzyści/kierowcy tak samo mnie wkurzają, niezależnie od sposobu poruszania się.
Ba, nie raz zdarzyło mi się (jadąc rowerem) zwrócić uwagę jakiemuś baranowi, który jadąc przez PDP czy po chodniku zapierdalał jak szalony czy np. rozganiał pieszych dzwonkiem.

Przed wprowadzeniem kontraruchu w różnych miastach w Polsce, zawsze było biadolenie kierowców, że będzie dużo wypadków itd. W Łodzi to normalnie zapowiadali katastrofę i trup miał się ścielić gęsto. Natomiast statystyki z wielu miast w Polsce pokazują, że wydarzyło się wielkie NIC.

Tak samo będzie biadolenie jak piesi zyskają bezwzględne pierwszeństwo na PDP oraz jakby chcieli wprowadzić coś takiego jak we Francji (chociaż do tego jeszcze lata świetlne).
Natomiast Olivier zawsze podkreśla, że po tym jak zaczęli eksperymentować z czerwonym, na tych skrzyżowaniach nie wydarzyło się nic szczególnego. Oczywiście zawsze zdarzą się jakieś kolizje, jednak zupełnie nie zaobserwowali, żeby jakkolwiek zwiększyła się ich ilość.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 12:22 »
Mnie nie wali, bo jednak w pracy jestem jedynym pedalarzem, reszta to samochodziarze, część z bardzo "tradycyjnym" podejściem do relacji rower-samochód. Uważam, że zmiana podejścia kierowców do rowerzystów przełoży się na większe bezpieczeństwo (a na pewno pomaga w polepszaniu kultury ruchu). Do tego jednak trzeba uświadamiania (nie, to nie przez rowerzystę dojeżdżasz dłużej do roboty i nie, ten rowerzysta poza DDR nie spowolni ruchu, i tak zaraz utkniesz jako dziesiąty na czerwonym). Nie pomaga w tym krecia robota tych, którzy uważają, że na rowerze wolno wszystko.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 14:06 »
Ale moim zdaniem większości i tak nie przekonasz, dopóki sami nie spróbują.
Jeśli ktoś jeździ tylko samochodem, to zawsze będzie opór. Bo dlaczego inni mają mieć lepiej? Skoro ja stoję na czerwonym, to dlaczego rowerzysta nie może?
Poza tym jak miasto maluje pasy rowerowe, to zawsze jest to moim kosztem, jakby nie mogli gdzieś na chodniku tego zrobić.
A poza tym to ja muszę płacić podatek, akcyzę i OC, a ten pedalarz nic nie płaci... ;)

Także to chyba bardziej chodzi o Polską mentalność, że ja mogę nie mieć nic, ale najważniejsze, żeby drugi miał jeszcze mniej/gorzej.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 14:15 »
Raczej chodzi o zrozumienie podstawowej kwestii - że korki nie są winą tego ludzika na rowerze. Raz zasiane ziarno idzie dalej - ktoś, kto zrozumie, przekaże myśl.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 15:31 »
Odsetek odsetkiem... Mamy trochę gości z WarmShowers z całego świata, i nikt nie narzeka na polskich kierowców. Ba, niektórzy chwalą! Cudze chwalicie...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Przepisy drogowe
« 13 Lip 2015, 15:51 »
Odsetek odsetkiem... Mamy trochę gości z WarmShowers z całego świata, i nikt nie narzeka na polskich kierowców. Ba, niektórzy chwalą! Cudze chwalicie...


taaa. to trochę cyferek.

W sumie w 2014 roku w wypadkach drogowych* poszkodowanych zostało 45 747 osób, w tym 3 202 poniosły śmierć, a 42 545 zostało rannych.

W 2014 roku odnotowano 9 106 wypadków z udziałem osób pieszych (26% ogółu), w których zginęło 1 127 osób (35,2% ogółu), a 8 592 odniosły obrażenia ciała (20,2% ogółu).

W 2014 roku rowerzyści uczestniczyli w 4 850 wypadkach drogowych, w których zginęły 292 osoby, a rany odniosło 4 736 osób. Wśród ofiar największą grupę stanowili sami rowerzyści – 286 zabitych oraz 4 270 rannych. W omawianym okresie rowerzyści przyczynili się do powstania 1 786 wypadków, w których zginęło 146 osób, a 1 716 osób doznało obrażeń ciała.

*nie mylić z kolizjami drogowymi, bo te są liczone w setkach tysięcy, dokładnie ponad 3 setki.

Wiem, że jest z roku na rok lepiej. Ale jeszcze daleka droga do euforii.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum