Przepisy i dylematy drogowe

[Turysta]

Jeśli nie mają, to znak oznacza zakaz ruchu pojazdów, kolumn pieszych, jeźdźców i poganiaczy.
Bez wyjątków w postaci rowerów.

[olo]

Sprawa nie jest oczywista. Jeżeli to droga leśna to znaki drogowe nie obowiązują i nie można nas chapnąć z kodeksu drogowego. Za wjazd pojazdem mechanicznym dostajemy mandat od straży leśnej na podstawie ustawy i pewnie rozporządzeń, czy tam kodeksu wykroczeń.

Pytanie czy postawienie tego znaku można odbierać tak samo jak zwykłą tabliczkę "zakaz wstępu", którą ma prawo każdy postawić na swoim terenie, a po przekroczeniu której możemy mieć do czynienia z policją na wniosek właściciela. Wówczas nie ma znaczenia jak naruszymy ten zakaz, pieszo, rowerem, czy samochodem.

Trzeba by jeszcze sięgnąć do przepisów dot. znaków drogowych, jaki jest zakres ich zastosowania i zasięgu.

[Turysta]

Nikt tu nikogo nie chce chapnąć, a dyskusja jest z gatunku tych akademickich.
Wiadomo, o co chodziło zarządcy drogi, tylko wykonanie jest nie do końca dobre.

Trochę tak jak w tym przypadku:

Znak zakazu jest postawiony przed zjazdem na drogę dla rowerów. Formalnie należałoby się zatrzymać i pieszo przejść na chodnik, dojść do początku drogi dla rowerów i dopiero tam kontynuować jazdę.
Myślisz, że o to chodziło zarządcy drogi? Nie, po prostu znaki są postawione niedbale, tak jak w dyskutowanym wyżej przypadku.

P.S. A dyskusję sprowokował menel twierdząc, że znak nie obowiązuje rowerzystów.

[olo]

Na tym skrzyżowaniu przede wszystkim jest za dużo informacji. Gdybym jechał tam autem to jako niedzielny, nieprzyzwyczajony kierowca musiałbym się zatrzymać by wszystkie przeanalizować. Na dobrą sprawę to połowy z nich mogłoby nie być - znak zakazu dla rowerów i znak drogi rowerowej to dublowanie się. Ustąpienie pierwszeństwa to zasada na rondzie, podobnie jak kierunek jazdy, a Urząd Skarbowy tylko dopełnia tego obrazu. Dodajmy do tego orzełka, wielką tablicę poświęconą jakiemuś historycznemu miejscu oraz biały znak informujący zapewne o innych urzędach.

Zamiast tego powinno się dużo bardziej wyeksponować przejście dla pieszych (w tym poprzez malunki na jezdni), bo z punktu widzenia bezpieczeństwa jest to kluczowe miejsce. Zamiast tego kierowca rozprasza swoją uwagę na miliardzie tabliczek.

[globalbus]

Ustąpienie pierwszeństwa to zasada na rondzie,

No właśnie, że nie... Bez tego znaku jest tylko zasada prawej ręki. Czyli, że wjeżdżający na skrzyżowanie o ruchu okrężnym (potocznie rondo) ma pierwszeństwo.

[olo]

Jeżeli tak jest, to mój błąd, ale jeszcze bardziej pokazuje jak organizacja ruchu utrudnia samym uczestnikom jazdę. Czy mamy zatem ronda (w praktyce), na których pierwszeństwo ma ten wjeżdżający (pomijając tramwaj i ronda z sygnalizacją świetlną)?

[globalbus]

Czasem tak, ale są niebywale rzadkie, bo większość kierujących ma podobne do twojego przeświadczenie. Jest to rodzaj zagadki dla zdających prawo jazdy. Alternatywnie, można się wkopać podczas remontu drogi, gdy znaki nie są zainstalowane.

[Miciek]

Czasem tak, ale są niebywale rzadkie, bo większość kierujących ma podobne do twojego przeświadczenie. Jest to rodzaj zagadki dla zdających prawo jazdy. Alternatywnie, można się wkopać podczas remontu drogi, gdy znaki nie są zainstalowane.

No właśnie, niedaleko ode mnie kończą budować rondo. Skrzyżowanie jest już przejezdne i stoją tylko znaki, że to rondo, bez trójkąta. Jechałem kilka razy ze znajomymi i za każdym razem byli zdziwieni, że puszczam tych z prawej. A kierowcy wjeżdżający na rondo nie chcieli ruszać, choć mieli pierwszeństwo

[Jarczan]

Formalnie należałoby się zatrzymać i pieszo przejść na chodnik

Czepiając się...jest tam jeszcze podwójna linia ciągła, która zabrania nam zatrzymywania się 

[siendziaty]

Nie dotyczy bo to droga leśna a nie publiczna a znak jest postawiony  na podstawie ustawy o lasach

Tak, rower nie jest pojazdem mechanicznym i może wjechać do lasu (poza wyjątkami). Cała szopka jest właśnie ze znakiem B-1, który dotyczy rowerów.

[olo]

Tak, rower nie jest pojazdem mechanicznym i może wjechać do lasu (poza wyjątkami). Cała szopka jest właśnie ze znakiem B-1, który dotyczy rowerów.

No dobra, ale jak postawisz sobie taki znak na swojej działce, to czy będzie on wywoływał jakieś konsekwencje prawne?

[vooy.maciej]

W Krakowie Rondo Mogilskie przed remontem (teraz już nie jest rondem) było zwykłym rondem.
Do niedawna takie samo rondo(choć nie wiem czy to nie droga wewnętrzna) było pod Plaza w Krakowie, ale zmienili.

Większość użytkowników dróg myśli tak jak olo i idąc za ich przyzwyczajeniami wszędzie dokłada się ustąp pierwszeństwa.

[wikrap1]

Według mojej wiedzy olo jeśli postawisz sobie znak drogowy na swojej posesji, oraz zainstalujesz tabliczkę "Strefa ruchu" to nawet Straż Miejska może przyjść i wlepiać mandaty Przy różnych bataliach z nielegalnym parkowaniem itp. na terenach nie-miejskich dyspozytor straży właśnie pyta, czy jest znak "Strefa ruchu".

[yoshko]

Ustawa o Ruchu Drogowym prawdę Wam powie:

Art. 1. 1. Ustawa określa:
1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:
1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;
2) wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.