Chodzi mi właśnie o taki zakaz co i ulicy i chodnika dotyczy.
w temaciehttp://strefapiesza.blox.pl/2013/06/Winic-ofiare.html
Czy grozi coś temu który mrugnął długimi? Gość się boi, że jego mrugnięcie może zostać orzeczone jako oślepienie drugiego kierowcy i spowodowanie (jak się okazało śmiertelnego) wypadku.Sytuacja nie ma związku z żadnym forumowiczem.
Osobiście przekonałem się o tym, że polaka nic tak dobrze nie uczy rozumu jak srogie bicie po portfelu.
Cytat: Psotnik w 3 Lut 2017, 22:21Osobiście przekonałem się o tym, że polaka nic tak dobrze nie uczy rozumu jak srogie bicie po portfelu.Nie uczy rozumu, tylko tego, że trzeba się starać lepiej kombinować, żeby następnym razem nie stracić kasy. Efekt przeciwny.
Przykład- u niemców nie ma walających się butelek pet nie dlatego , że są czyściochami tylko dlatego, że pusta butelka jest więcej warta niż często jej zawartość.
Dwa auta jadące z naprzeciwka i pijany pieszy. Jedno auto ponoć mrugnęło długimi żeby ostrzec przez zataczającym się pieszym, drugie auto zwolniło, i jadąc dalej swoim pasem ruchu mimo wszystko potrąciło niewidocznego pieszego który wtargnął na drogę w odległości około 100m (ciężko powiedzieć czy więcej) od przejścia dla pieszych, w terenie zabudowanym. Wszystko nagrane na kamerze tego który potrącił. Pieszy szedł poboczem, po przeciwnej stronie drogi jest chodnik.Czy grozi coś temu który mrugnął długimi? Gość się boi, że jego mrugnięcie może zostać orzeczone jako oślepienie drugiego kierowcy i spowodowanie (jak się okazało śmiertelnego) wypadku.Sytuacja nie ma związku z żadnym forumowiczem.