Autor Wątek: Jesienna wycieczka z Lelowa na Górę św. Michała k/Krasocina  (Przeczytany 1016 razy)

Offline Mężczyzna MichałD

  • Wiadomości: 476
  • Miasto: Jura Krakowsko-Częstochowska
  • Na forum od: 27.11.2013
    • Między Wartą, Pilicą i Nidą
W końcu udało się i dotarłem w miejsce gdzie wybierałem się rowerem od prawie 2 lat, czyli na Górę św. Michała położoną miedzy Krasocinem a Gruszczynem w Paśmie Przedborsko-Małogoskim. Wcześniej zawsze coś przeszkadzało w realizacji lecz tym razem, mimo wieczornej prognozy wieszczącej deszcz i wiatr na popołudnie w dzień wycieczki, pojechałem z zamiarem pełnej realizacji planu. Oczywiście prognoza się nie sprawdziła, praktycznie do godz. 15 było w większości piękne słońce, dopiero później zaczęło się delikatnie chmurzyć i mocniej wiać, ale symboliczny deszcz spadł dopiero późno wieczorem. Pasmo Przedborsko - Małogoskie z przyległościami wspaniałe, doskonałe tereny na rower. Trasa wg map on-line około 120km i trochę ponad 7h.

Lelów - Koniecpol - Włoszczowa - Oleszno - Krasocin - Ludynia - Nieznanowice - Psary - Lelów.



Mapa wycieczki, link do mapki on-line http://www.gpsies.com/map.do?fileId=tzealtssiylahgge


Parkuję w Lelowie na swoim stałym miejscu i o 9:40 ruszam w drogę


Białka Lelowska między Lelowem a Białą Wielką


Do Koniecpola jadę doskonałymi wąskimi asfaltami via Gródek i Aleksandrów.


Przed Wąsoszem ujście do Pilicy jednej z odnóg Białki Lelowskiej.
Teren tzn. wały, drogi i sam wjazd na mostek już w pełni naprawiony po wiosennych powodziach.


XVIIIw. kościół św. Michała w Chrząstowie/Koniecpolu


Samotne rozrzucone siedliska w Dolinie Pilicy (okolice Grodziska)


Rudniki, płasko jak na stole i jakos nie specjalnie się w takim krajobrazie odnajduję.


Za Rudnikami decyduję się na jazdę asfaltem (już parę razy "jeździłem" po leśnych piaszczystych drogach w tamtej okolicy) i via Żelisławice docieram do Zalewu Klekot


Znad zalewu przez Łachów docieram na opłotki Włoszczowej skąd zaczynają się widoki na P. Przedborsko-Małogoskie.
Sama Włoszczowa rozkopana, trwają prace na Rynku i na "czuja" wybieram, o dziwo, właściwą drogę na Oleszno.


Pomnik w Chotowie upamietniający walki AK


Opuszczam płaskie podmokłe lasy, a teren zaczyna przypominać Próg Lelowski


Jedna z większych niespodzianek wycieczki - XVIIIw. dwór w Olesznie otoczony ciekawą kompozycją parkową z licznymi stawami i kanałami. Budynek pałacu/dworu robi wrażenie, szkoda tylko że jak wiele podobnych chyli się ku ostatecznej ruinie...


j.w.


Malowniczo położony na wzgórzu dominujący nad dawnym miasteczkiem XVII/XVIIIw. kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Olesznie.
Sama, zadbana, miejscowość częściowo położona w dolinie, częściowo na zaboczach sąsiednich wzgórz sprawia bardzo sympatyczne wrażenie.


Dość dobrym asfaltem wdrapuję się na Górę Świdzińską skąd piękny zjazd w widokiem na całą okolicę w tym cel mojej wycieczki. W mijanych wsiach sporo starej ciekawej drewnianej zabudowy, olbrzymi tartak Olczyk i widoczny z drogi kamieniołom w Rogalowie


Pochodzący z początków XXw. wiatrak położony u wjazdu do Krasocina.


Wdrapuję się na drogę wiodącą do celu wycieczki i z końca asfaltu rzut okiem na Krasocin w wzgórza skąd przyjechałem


Już prawie u celu i ponownie rzut okim wstecz. Piaszczysto kamienista droga wiodąca na Górę św. Michała swym charakterem żywo przypomina dukty z Progu.


Góra św. Michała i ruiny XVIw. zboru (choć są też informacje sugerujące dużo starszy rodowód).
Otoczenie zadbane, krzaki wycięte, śmieci wyzbierane, poniżej na skraju lasu tablica informacyjna i porządna wiata.


j.w.


j.w.
Ze wzgórza zjeżdżam super drogą do Gruszczyna skąd wąskim asfaltem szybki zjazd do Czostkowa


Linia kolejowa Częstochowa - Kielce i widok na G. św. Michała


Czostków i chyba budynek kolejowy związany ze stacją Ludynia.


Piękna żmija zygzakowata o miedzianym zabarwieniu wygrzewająca się na asfalcie koło zakładu silikatów w Ludyni.


Opłotki Ludyni i zniszczony asfalt którym będę się spory kawałek przemiaszczał lasem prawie do Nieznanowic


Ludynia, kapliczka na skraju lasu.


Ludynia, miejsce pamięci.
Widać cmentarz z I i II wojny, oraz nowy głaz upamietniający 150 lecie Powstania Styczniowego.


Odnowione budynki mieszkalne PGRu w Nieznanowicach


Nieznanowice, olbrzymi młym


Ruiny pałacu w Nieznanowicach.
Niestety cały zespół parkowo-pałacowy zagrodzony wysokim betonowym płotem i ciężko zrobić zdjęcie. Z pałacu zostały zdaje się tylko zewnetrzne ściany.


Nieznanowice, pozostałość bramy wjazdowej.


Z Nieznanowic chciałem pojechać czerwonym szlakiem rowerowym, ale jego oznakowanie nie do końca jest czytelne, a że robi się już późno i wieje coraz mocniej to jadę asfaltem do Woli Wiśniowej i przez jej opłotki do lasu gdzie przez Kąty docieram do Czarncy.


W Czarncy wjeżdżam na drogę 786 i jadę nią spory kawałek.
Pierwotnie chciałem z Czarncy jechać cały czas dróżkami wzdłuż CMK, ale w praktyce udało się to tylko częściowo, czyli kawalek wzdłuż torów, kawalek główną drogą.


Za stacją benzynową między Marchocicami a Seceminem ostatecznie uciekam z głównej drogi i już do Przyłęku jadę wzdłuż torów CMK.


"Skrzyżowanie" CMKi z linią Koniecpol - Szczekociny w okolicy Woli Kuczkowskiej


Spalony młym w Przyłeku nad Pilicą.
Bywam tu ostatnio bardzo często, czyli jak w domu, a i do Lelowa już tylko kawałeczek lasami.


No i koniec wycieczki...
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 15 441
  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Ładne ujęcia. A żmija jakby pozowała do fotki. Znam te rejony, z rowerowej jazdy też. Pozdrawiam!



Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Fajne, tylko brakuje mi informacji kiedy to było.
Tak choćby z dokładnością do połowy miesiąca.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Fajnie udało Ci się uchwycić żmiję! Sam nigdy na żywo nie widziałem, a tak bardzo bym chciał.
Z krajowych węży to jedyny którego nie spotkałem, co prawda gniewosza widziałem martwego, a eskulapa za granicą.

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Robert, przejedź się latem w Bieszczady, żmij tam od groma.

Offline Mężczyzna MichałD

  • Wiadomości: 476
  • Miasto: Jura Krakowsko-Częstochowska
  • Na forum od: 27.11.2013
    • Między Wartą, Pilicą i Nidą
Wycieczka była dokładnie 9.X.2013r.
Żmija to dla mnie nie nowość  ;D u siebie mam ich dostatek - http://jurapolska.com/foto_zmije.php
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.

Tagi: śląskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum