Wyprawa Syberia 2013 - Kraków - Wierszyna - relacja Waxmunda ;)

[Waxmund]

Z Polski nad Bajkał, i jeszcze kawałek dalej, czyli o tym jak 24 osobową grupą przejechaliśmy ponad
8 000km w 2 miesiące z pełnym osakwowaniem

O Niniwie usłyszałem pierwszy raz jakieś 3 lata temu, i od tamtej pory chodził mi po głowie wyjazd z tą grupą. Wybrałem się więc na 2 miesięczną wyprawę, w trakcie której było zupełnie inaczej, niż na dotychczasowych wyprawach. Lepiej? Gorzej? Inaczej

Zapraszam do przeczytania mojego osobistego dziennika podróży, który dość mocno różni się od relacji z wyprawy która pojawiała się na oficjalniej stronie Niniwy, oraz w książki która powstała na jej bazie.

http://www.waxmund.pl/syberia/

[Waski]

Kto za mnie będzie jutro pracował .....

[worek_foliowy]

Czekam na kolejną część

[hindiana]

Transatlantyk w garniturze i sztuczna szczęka jako znalezisko przydrożne Bardzo mi się podoba, czekam na dalsze części.

[łatośłętka]

Przeczytałem z głębokim zainteresowaniem.
Dziękuję.

Co to są 'rulony'?

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Waxmund]

Kto za mnie będzie jutro pracował .....

I jak, znalazł się ktoś na zastępstwo? Relacja nie jest bardzo długa... nocki raczej przy niej nie zarwałeś

Czekam na kolejną część

Kto wie, może jeszcze w grudniu się uda

Przeczytałem z głębokim zainteresowaniem.
Dziękuję.

Co to są 'rulony'?

Proszę
Wilk wyjaśnił, ale jeszcze dopiszę. To takie ~20cm bardzo słodkie ciasta. Zjesz dwie i jesteś najedzony (i maksymalnie zasłodzony. Jedna kosztuje nawet 1,7zł i ma ~800kcal Na wyprawie stałem się razem z Piecem z którym spałem w namiocie ekspertem od rulonów. Ciągle toto jedliśmy z braku czasu

[Waski]

I jak, znalazł się ktoś na zastępstwo? Relacja nie jest bardzo długa... nocki raczej przy niej nie zarwałeś

Zastępstwa brak ale rzeczywiście czytanie poszło szybko gładko i przyjemnie - jakieś pół godzinki może a miałem nadzieję na minimum godzinny relaks - czuję ten niedosyt do teraz

[Symfonian]

Lepsza niż książka

[Misiek91]

Brawo Waks! Daję Ci tydzień na resztę relacji.

 

[darekw]

Rzeczywiście relację czyta się z wielką chęcią od początku do końca. Już czekam na dalszą relację po opuszczeniu Moskwy. Oglądając relację zdjęciowo-filmową we wrocławskim kinie na spotkaniu w ubiegły weekend i czytając tę pisaną również dziwię się tej narzuconej wojskowej rannej musztrze oraz sztywnemu dzieleniu odpoczynku w trakcie jazdy. Czyżby szefem tej wyprawy był niedoszły kapral....

[Symfonian]

Oglądając relację zdjęciowo-filmową we wrocławskim kinie na spotkaniu w ubiegły weekend i czytając tę pisaną również dziwię się tej narzuconej wojskowej rannej musztrze oraz sztywnemu dzieleniu odpoczynku w trakcie jazdy. Czyżby szefem tej wyprawy był niedoszły kapral....

Gdyby nie ten rygor to wyprawa nie trwała by 2 miesiące, tylko pewnie 2x dłużej.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[skolioza]

hehe Wax, a przed wyjazdem mówiłem zmień suport, nie jedź na starym trupie
I szukania by nie było, i długość by się dobrało jak trzeba i przerzutkę wyregulowało..... Ale nie, Wax musiał na swoim postawić - eee dobry jeszcze jest

[EASYRIDER77]

rewelacyjnie się czyta. Szkoda, że tak długo każesz nam czekać na kolejną część.
uśmiałem się nieźle.