Autor Wątek: Smary a połączenia gwintowe  (Przeczytany 7964 razy)

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 9 Maj 2014, 21:26 »
Przeszukałem pół internetu i okazuje się, że wcale nie jest tak prosto znaleźć odpowiedzi na pytanie "jakie smaru używać do gwintów". Zinn wspomniany tutaj, też nie pisze konkretnie co to ma być.

Odwołam się do Was i będzie do dla mnie prawdą objawioną ;)

Co kupić by posmarować śrubki, którymi przykręcę bagażnik i gwinty pedałów? Gdzie to kupić?

Z góry dzięki

BTW. Pedały najpierw muszę odkręcić... już nie pamiętam czy były smarowane...

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 9 Maj 2014, 23:00 »
Co kupić by posmarować śrubki, którymi przykręcę bagażnik
Do tych śrubek najlepiej użyć kleju anerobowego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Klej_anaerobowy), który zabezpieczy je przed samoczynnym odkręceniem się.
Co kupić by posmarować  gwinty pedałów
Dobry jest smar miedziany - znakomicie zapobiega zapiekaniu się gwintów na styku żelazo-miedź.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 9 Maj 2014, 23:57 »
Do tych śrubek najlepiej użyć kleju anerobowego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Klej_anaerobowy), który zabezpieczy je przed samoczynnym odkręceniem się.
Przeciwko samoczynnemu odkręcaniu polecam stary wynalazek, czyli podkładkę sprężynującą.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 10 Maj 2014, 00:03 »
Do tych śrubek najlepiej użyć kleju anerobowego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Klej_anaerobowy), który zabezpieczy je przed samoczynnym odkręceniem się.
Przeciwko samoczynnemu odkręcaniu polecam stary wynalazek, czyli podkładkę sprężynującą.

A jako wspomniany smar pastę miedzianą czy jakiś TOWOT?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 10 Maj 2014, 00:08 »
albo wcześniej przywołany bloker gwintów, albo jakiś nieco gęstszy smar montażowy. Towot w ostateczności też jest ok.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna routen

  • Wiadomości: 199
  • Miasto: Dolina Złudzeń
  • Na forum od: 10.02.2014
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 10 Maj 2014, 00:22 »
 "jakie smaru używać do gwintów"

Wszędzie,gdzie aluminium łączy się ze stalą za pośrednictwem gwintu(wkład suportu;pedały)stosuje smar grafitowy-nawet jak wyschnie,grafit w nim zawarty zawsze będzie miał poślizg i pozwoli na odkręcenie.
Konusów i przeciwnakrętek nie smaruje z przyczyn oczywistych :)
A do dupereli w stylu błotniki,bagażniki,lampki itd.używam śrub i nakrętek ze stali kwasoodpornej.Nie są wcale aż tak bardzo drogie w Obi i odkręcić dadzą się nawet za sto lat.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 10 Maj 2014, 00:28 »
w smarowaniu gwintów nie chodzi przecież tylko o zapiekanie. Połączenie gwintowe nigdy nie jest do końca precyzyjne, więc jak wkręcamy coś, to dobrze jest nie robić tego na sucho, bo to prosta droga do zniszczenia gwintu, skrzypienia w połączeniu gwintowanym i innych nieprzyjemności.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 10 Maj 2014, 09:54 »
Do tych śrubek najlepiej użyć kleju anerobowego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Klej_anaerobowy), który zabezpieczy je przed samoczynnym odkręceniem się.

A to się potem da odkręcić?

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 10 Maj 2014, 10:00 »
Klej dobrany odpowiednio, do typu połączenia, obciążenia i materiału- demontaż bez większych problemów.
Z tym, że nie przesadzajmy, to tylko rower, który  jakiś skrajnych typów połączeń nie posiada. Pasta miedziana jest wymagana do połączeń na które działają wysokie temperatury. Jeżeli ktoś posiada na stanie to oczywiście nie zaszkodzi stosowanie ale specjalnie kupować do roweru to przesada.
 Do roweru wystarcza zwykły smar do łożysk aby uszczelnić połączenia. A do bagażnika śruby nierdzewne i podkładki sprężyste.
« Ostatnia zmiana: 10 Maj 2014, 10:09 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2544
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 12 Maj 2014, 15:48 »
Co kupić by posmarować śrubki, którymi przykręcę bagażnik
Do tych śrubek najlepiej użyć kleju anerobowego
Wystarczy lakier do paznokci w ostateczności lakier do włosów.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 29 Maj 2014, 22:48 »
Do regulacji owszem, wygodniej, ale żeby przykręcić suport czy zdjąć korbę to już raczej nie da rady.
Da, sam robiłem (na zeszłorocznym modelu, ale chyba to samo). Tylko miski od sterów to już ciężko byłoby zmienić (używanie młotka)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 29 Maj 2014, 23:05 »
żeby przykręcić suport czy zdjąć korbę to już raczej nie da rady
Generalnie odradzam. Nawet na profesjonalnych stojakach nie robi sie takich rzeczy (chociaż by wytrzymały).
Dokręcenie/odkręcenie suportu wymaga dużej siły, bez sensu obciążać sztycę.
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 29 Maj 2014, 23:16 »
Do regulacji owszem, wygodniej, ale żeby przykręcić suport czy zdjąć korbę to już raczej nie da rady.
Da, sam robiłem (na zeszłorocznym modelu, ale chyba to samo). Tylko miski od sterów to już ciężko byłoby zmienić (używanie młotka)
Ja dokręcałem niby mocno 1,5 roku temu a po jakimś czasie myślałem, że poszedł suport. Okazało się, że się poluzowała nakrętka. Trzeba użyć na prawdę sporej siły żeby mieć pewność że się nie odkręci.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 29 Maj 2014, 23:22 »
a może raczej użyć specyfików typu bloker gwintów? Trzeba zastanowić się w jakim stanie jest gwint w ramie i jak badziewny suport w nią wkręcamy. Samo nie ma prawa się luzować, siły działające na suport jeszcze go dokręcają.
Ja suport wkręcam i wykręcam takim dużym kluczem do kół samochodowych, który gwarantuje dobry moment dokręcenia, nie muszę się z niczym siłować (w zasadzie to bardziej troszczę się o to, by gwintu nie zerwać). Do niektórych typów suportów są tylko małe rączki do odkręcania, a też dają radę.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Smary a połączenia gwintowe
« 30 Maj 2014, 00:53 »
a może raczej użyć specyfików typu bloker gwintów? Trzeba zastanowić się w jakim stanie jest gwint w ramie i jak badziewny suport w nią wkręcamy. Samo nie ma prawa się luzować,
Żaden bloker tylko smar się na gwinty stosuje! Jak dobrze dokręcisz to owszem, nie ma prawa się luzować.
siły działające na suport jeszcze go dokręcają.
Ciekawa teoria, śmiem się nie zgodzić ;)
Ja suport wkręcam i wykręcam takim dużym kluczem do kół samochodowych, który gwarantuje dobry moment dokręcenia, nie muszę się z niczym siłować
A mi nie raz zdarzyło się wkręcać klucz w imadło i kręcić całą ramą żeby zapieczony suport zechciał drgnąć.
bardziej troszczę się o to, by gwintu nie zerwać
Nigdy się z takim przypadkiem nie spotkałem. Zerwać gwint który ma tyle zwojów to raczej ciężka sztuka, prędzej wielowypust pod klucz się podda.


"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum