Witajcie
Powoli rozkręcam się w wycieczkach z moim synem. W minionym sezonie powędrowaliśmy trochę z Cougarem 2 po Sudetach, ale zwykle pieszo. W okolicach Wrocławia pojeździliśmy już natomiast rowerowo. Obecnie mały ma 1,5 roku i energia go rozpiera. Gdy przyjdzie wiosna, to na pewno ruszymy aktywnie na szlaki. Czy jest ktoś tutaj z Wrocławia bądź okolic i miałby ochotę na wspólne wyjazdy z dziećmi? Oczywiście nie tylko Dolnoślązaków zapraszam do wspólnego jeżdżenia.
Co do tras, to wiadomo, w miarę możliwości i potrzeb naszych dzieci, ale ciekawie. Zastanawiam się, czy wycieczki do niektórych dobrze dostępnych schronisk górskich to dobry pomysł. Mam na myśli np. Andrzejówkę czy Jagodną. Komunikacyjnie z Wrocławia PKP nie ma problemu, a potem rowerowo w zasięgu 20-30 km z przystankami, asfaltowo, boczne drogi. Nocleg albo w schronisku albo w namiocie i następnego dnia powrót.
Na razie są to plany, ale może ktoś z Was coś takiego miał już okazję przetestować na własnej skórze.
Jak się jeździ po górach z przyczepką? To że wolniej i ciężko, to już wiem, ale chodzi o inne sprawy jak bezpieczeństwo, technikę itp.
Myślałem o spaniu w namiocie, tylko nie wiem, czy dla małych dzieci to też jest dobra zabawa. Zawsze, gdy już mały zaśnie, to można choć w niebo spojrzeć zamiast w ścianę
... czy sufit
Zdania Wasze pewnie będą podzielone, ale i tak chcę je poznać. Zapraszam do dyskusji i dzielenia się doświadczeniami.