Jak nie wydać ani grosza w podróży?

[laxigen]

Dzięki hindiana, może się przejdę i przypomnę moją pierwszą wyprawę, na którą zaciągnęła mnie walcząca wege-koleżanka. Do dziś jestem jej wdzięczny zarówno za zarażenie najlepszą pasją na świecie (o rower chodzi oczywiście, nie o wegetarianizm) jak i za te cztery kilo mniej w półtora tygodnia. W życiu tyle warzyw i nabiału nie zjadłem, a i tak bez przerwy słyszałem "zabierz tą okropną szynkę z kanapki!"

[hindiana]

Idź ubrany w strój rowerowy i z sakwami. Przekonamy się

[Camellus]

Ja tam lubię zwierzątka mniam

[Student]

Poczytałem Wasze wypowiedzi i co mogę powiedzieć.
1. Moim zamiarem zadania pytania było zmniejszenie kosztów wyprawy.
2. Jeśli chodzi o rower to nie dla mnie. Mam dobry sprzęt i do jazdy i do przewożenia bagażu.
3. Nie jestem żadnym cwaniakiem! Poznałem kogoś kto chciał by wyjechać na taką podróż i zbieram fundusze i sprzęt. Po prostu ludzka życzliwość "dla tych bez wiary w ludzi!!! "

[bzyko]

Da się, spotkałem ostatnio tego sympatycznego Litwina. Rozmawiałem z 15 minut i przy mnie ze trzy osoby wrzuciły monetę. A jeszcze jak ktoś potrafi na czymś zagrać to już w ogóle sukces.

[Daniel]

Litwina, czy Łotysza?

[bzyko]

Łotysza, Łotysza przejęzyczyłem się. Dokładnie Pan Leontijs Romanovskis.