Autor Wątek: Rumunia, Litwa, Polska północno wschodnia  (Przeczytany 2733 razy)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Hej, prowadziłem kiedyś swoją stronę, której cały dział poświęcony był sakwiarstwu
Generalnie zajawka wcale mi nie przeszła ze względu na retro, choc przyznaję, że rok 2009 był pierwszym od dośc dawna, w którym wypad z sakwami nie wypalił
Co lubię? szutrówki, leśne dukty, obcowanie z przyrodą, noclegi na dziko a czasem wyzwania
Szwendam się raczej bez rygorystycznego harmonogramu, mając w głowie jedynie mglisty zarys włóczęgi Staram się omijac szerokim łukiem miasta, choc to nie zawsze możliwe
Jeśli ktoś miałby ochotę zapoznac się z moimi mniej i bardziej ambitnymi wypadami zapraszam do lektury :)


Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
http://skolioza.rowerpower.org/z_sakwami/trzy_dni_solo/galeria/index.htm
Rowerek w namiocie i nie tu nie ma problemu czy jest przedsionek czy go nie ma, wypas! :mrgreen:

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Cytat: "rafalb"
Rowerek w namiocie i nie tu nie ma problemu czy jest przedsionek czy go nie ma, wypas!

Moim zdaniem masakra :mrgreen:

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
no to juz jest przegiecie zdecydowane..... jeszcze przy jakiejs strasznej pogodzie, moznaby przedsiewziac tak ostateczne kroki zeby spac z rowerem, ale na zdjeciach nie wyglada to na złą pogode......
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Pogoda była idealna!
Powód włożenia do roweru do namiotu był nieco inny - po prostu nie chciałem się bez niego obudzić A spać nerwowo nasłuchując czy ktoś mi koło namiotu nie łazi i roweru nie próbuje zwędzić nie miałem ochoty (zwłaszcza że byłem sam, po intensywnych przebiegach a zabranego  namiotu nie było mi szkoda, za to był lżejszy od tego którego używam normalnie)
Zazwyczaj używam większego namiotu, gdzie rowery wchodzą do przedsionka i nikomu nie wadzą
Ale prawdziwą "nocną masakrę" przeżyliśmy na jednym z pierwszych wyjazdów, podczas noclegu w dość niespokojnej okolicy gdzie również postanowiliśmy rowery schować do środka:

 

Na tej fotce macie dowód, że do standardowej dwójki z hipermarketu o wymiarach 145x205cm można zmieścić 2 rowery, 2 komplety sakw i dwójkę śpiących w pozycji leżącej osób  :lol:

oscypek

  • Gość
Wiedziałem że niektórzy rezygnują z żon, ale żeby zamiast z kobietą spac z rowerem!:D

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Cytat: "skolioza"

Na tej fotce macie dowód, że do standardowej dwójki z hipermarketu o wymiarach 145x205cm można zmieścić 2 rowery, 2 komplety sakw i dwójkę śpiących w pozycji leżącej osób  :lol:


Mi ta sztuka nigdy by sie nie udała:



PS. A czy nie lepiej rowery przypiąć do drzewa? Pile łancuchową w nocy byś na pewno usłysza, nieprawdaz? :D

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Ten namiot z foty, to Marabut?
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cytat: "robertrobert1"

PS. A czy nie lepiej rowery przypiąć do drzewa? Pile łancuchową w nocy byś na pewno usłysza, nieprawdaz? :D


Wyszliśmy z założenia (wg porzekadła) że "czego oczy nie widzą...."

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Cytat: "arkadoo"
Ten namiot z foty, to Marabut?


Tak. To Marabut Sumatra. Ma swoje wady ale takze ma swoje zalety.

Wady

- Niskie wejscie.
- juz nie produkowany

Zalety

- Niski a dzieki temu mozna ukryć sie za byle krzaczkiem
- waga, około 2,5 kg
- przedsionek, jak na tak mały i lekki namiot ma całkiem duzy przedsionek. Jest zdolny pomieścic komplet sakw rowerowych.
- W całości miesci sie do tylnej sakwy Ortlieba

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Cytat: "Michał Wolff"

W całości to na pewno nie, bo miał bardzo długie maszty.


Oczywiście, Wolf. Maszty woziłem po za sakwą. Sorrki za nieścisłość  :oops:

[ Dodano: Sro 22 Kwi, 2009 ]
Cytat: "skolioza"


Wyszliśmy z założenia (wg porzekadła) że "czego oczy nie widzą...."


No właśnie. Ja ukrywam sie z namiotem a nie ukrywam rower w namiocie. Wychodze z założenia, że jeśli mnie nie widać to nikt nie bedzie mnie szukać/okradać/napadać/mordowac bo skąd mogę wiedzieć, że złodzieja będzie interesował np. mój rower a nie mój portfel?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Miałem tę Sumatrę. Co prawda w starszej wersji (z krótszym przedsionkiem), ale i tak bardzo ją lubiłem - głownie za lekkość (co prawda teraz mam jeszcze lżejszy namiot, ale kosztował blisko trzy razy tyle co sumatra :( ). Niestety, podczas burzy na Korsyce odleciała w siną dal (aczkolwiek podłogę mam do dziś - może się kiedyś przydać taki kawał mocnego brezentu - teraz podłogi robią z cieńszych materiałów.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum