Handbike Expedition Siberia 2014

[olo]

Mój niepełnosprawny sąsiad wybiera się pod opieką Romualda Koperskiego na Syberię. Jeszcze dużo czasu, bo to będzie dopiero w lato, ale przygotowania już trwają. Pan Leszek uczestniczy w maratonach, ukończył na hand bike'u m.in. maraton komandosa - terenowy maraton w pełnym umundurowaniu, z plecakiem ważącym 10 kg.

Póki co tylko krótki wstępniak, jak będzie coś więcej to wrzucę

http://www.zwinka.pl/955-Handbike_Expedition_Siberia_2014

[tranquilo]

Ciekawi mnie jak wyglądają na takim hand bike'u podjazdy. Na pedały w końcu się nie stanie.

[yoshko]

Jak ma dobre przełożenie to i podjedzie bez wstawania. Ja staje na pedały jedynie gdy podjeżdżam na "złym" przełożeniu.

[Alek]

Dokładnie. 22 z przodu, 34 z tyłu, koła 26' i wlaściwie nie wyobrażam sobie podjazdu pod który trzeba byłoby wstawać 

Ja mam 38/34 przy kołach szosowych i wstaję dopiero w okolicach 17%.

[Drzewo]

ale nawet siedząc macie łatwiej niż gdybyście musieli "kręcić" rękoma

[Alek]

Też prawda, ale tak sprawnych rąk też nie mamy.

[blondas]

Dokładnie. 22 z przodu, 34 z tyłu, koła 26' i wlaściwie nie wyobrażam sobie podjazdu pod który trzeba byłoby wstawać 

A ja jestem w stanie pokazać wiele takich podjazdów, zwłaszcza tych w terenie, kwestia podłoża/warunków. Trochę korzeni i deszczu wystarczy żeby coś co można wjechać z tzw. marszu gdy jest sucho zdjęło z roweru.

[Alek]

Przyznam, myślałem o szosie :-) W terenie nie jeździłem - szczerze - w ogóle.

[pajak]

Podjazdy pokonuje się jak na każdej poziomce. Z uporem maniaka i ciągle do przodu. A że przełożenia są trochę inne niż "normalne", to nawet "delikatna kobieta" da radę.

A jest jeszcze inny "drobny" problem: handbike ma napęd na przednie koło. Czyli jak za bardzo ostro, to po prostu koło się będzie ślizgało i nici z jazdy. No chyba że zbudują handbike 3-na-3

[olo]

Pan Leszek nie zdążył wybrać się na Syberię, zginął w sobotę na Bałtyku, płynął na Spitsbergen.



http://www.bieganie.torun.pl/index.php/2015/06/leszek-bohl-nie-zyje/