Idealny kompan na wyprawę - kwestia wieku

[yoshko]

Wątek został wydzielony z tematu: http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=11066.0

--- olo ----

Z ta granica wieku jest tak, że im człowiek starszym tym mniej uwagi zwraca na wiek a na samego człowieka obojętnie czy miałby 17 czy 50 lat.

Poza tym wiem, ze na takie ogłoszenia odpowiada sporo osób, które nawet nie piszą żadnych postów na forum, więc życzę aby nabór się udał ale na taki wyjazd warto zrobić porządny kasting.

Po przeczytaniu ogłoszenia sam poczułem się jakbym miał 26 lat ale niestety obecnie nic nie planuję, więc odpadam przy wszelakim planowaniu.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Elwood]

Z krótkiej dość perspektywy - 20 lat życia, szuka się raczej rownieśnika.
Z perspektywy 50 lat, szukamy zbliżonego mentalnie uczestnika. Wiek nie odgrywa specjalnej roli.

[juanita_hawaii]

Wilk,  nie można Ci odmówić racji, ale dla mnie swobodniejsze jest towarzystwo rówieśników (plus minus). Nie chodzi o samą jazdę na rowerze, bo tak jak mówisz to nie ma znaczenia, ale poza pedałowaniem jest masa czasu który się czymś wypełnia. Może nie mam racji. I na pewno nie mam tyle doświadczenia w podróżowaniu co Ty, ale też miewałam różnych kompanów.
Nie wiem już co mam napisać, żeby nie zostało źle odebrane...
Jak ktoś ma 30 czy ileś to przecież nie bronię mu pisać

Elwood w sedno:)

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Elwood]

Wilku,
ten jest młody, który czuje się młodo.
Ja nie narzekam...

Zdrowia!

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Hipek]

Wilku, a czego się spodziewasz? Pojedziesz na wyjazd z dziewczyną, której ojcem spokojnie byś mógł być i co? Tu namiot nie, tak źle, to zrób inaczej, nie, jeszcze jedziemy, nie, nie ma przerwy na siku, dopiero była, nie, obiadu przed setnym kilometrem nie będzie, weź przestań, jasne, że dasz radę przejechać dzisiaj trzysta, to kwestia psychiki, dorośniesz to zrozumiesz... Ze starymi dziadami się nie jeździ, bo oni tylko narzekać potrafią...

[Camellus]

weź przestań, jasne, że dasz radę przejechać dzisiaj trzysta, to kwestia psychiki,

padłem

[Gallicjanin]

...

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Karol]

W przeciwieństwie do Ciebie nie teoretyzuję w tej sprawie, bo byłem na długiej wyprawie z osobą w wieku bardzo zbliżonym do autorki wątku i była to jedna z lepszych moich wypraw.

Tylko nie wiadomo czy ta osoba może to samo powiedzieć 

[yoshko]

Mógłbym delikatnie prosić o zachowanie tego wątku do spraw, których dotyczył.

Dziękuję z góry i Wesołych Świąt.

PS: To czy Wilk jest dobrym czy złym towarzyszem podróży nikt nie zabrania Wam sprawdzić w praktyce.

[Karol]

Przepraszam, ale jeszcze raz zabiorę tu głos.
Nie chodzi mi o to, czy Wilk jest dobrym czy złym towarzyszem podróży, ale o to, że to juanita_hawaii decyduje z kim chce jechać na wyprawę.
Dziękuję.
Bez odbioru. 

[juanita_hawaii]

Zostawmy więc kwestię jak jest, dziękuję administratorowi za wtrącenie. Zgaduję że nikt nie poczuł się urażony moimi kryteriami więc odpuśćmy :/ Bo będzie niesmacznie.
I nie chodzi o narzekanie starych dziadów. Zależy od człowieka. Nie chodzi też o doświadczenie. Robię w tej chwili kurs taternictwa jaskiniowego, mamy tam ludzi w wieku od studenckiego po mocno dojrzały; z każdym da się gadać itd, ale wbrew temu co piszecie wcale nie jest tak, że ci 40+ radzą sobie lepiej i szybciej chwytają o co biega. Ja wolę jechać z osobą bystrą i zaradną niż wyuczoną. Tyle w kwestii doświadczenia.
Nie widzę nic złego w tym że chcę spędzić wakacje w towarzystwie rówieśników, poza tym odsyłam do treści ogłoszenia: najchętniej jechałabym w 3 osoby, w tym choć jednego chłopaka.
Gallicjanin, ręce mi opadły jak przeczytałam Twój post.....może nie trzeba było się odzywać, hmmm?

I jeszcze dopowiedzenie: z ciekawości i złośliwości przejrzałam sporo postów o poszukiwaniach kompanów, we wszystkich dłuższych (krótsze jednozdaniowe nie były nawet brane pod uwagę) jest informacja albo o wieku (ciekawe po co?) albo o widełkach w których kompan jest poszukiwany. I np. pod postem jednego z młodszych kolegów stąd nie ma oburzenia ani nawet wzmianki o "starych pierdzielach" itd. Przejrzałam też mój post sprzed dwóch lat, oczywiście dużo rad w stylu "co ty dziewczynko robisz"