Trasy rowerowe w Polsce Wschodniej - projekt UE

[menel]

Jest sukces.
Budowa rozpoczęła się po raz kolejny
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16051207,Przez_piec_wojewodztw_przebiegnie_sciezka_rowerowa.html#BoxBizTxt

[sinuche]

25 melonów na promocję brukowanych dróg rowerowych, które dopiero się buduje ?
Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz?
 

[Pustelnik]

Bóg już wyjechał z Polski... 

[s_13]

a czy ktoś w końcu doszedł, co znaczy łańcuchowe "W", czyli logo tego przedsięwzięcia? 

[yoshko]

"Zdecydowaliśmy się na nazwę anglojęzyczną m.in. ze względu na przyciągnięcie na szlak także zagranicznych turystów" - wyjaśnił Łukasz Wilczyński z agencji Planet PR. Hasłem promocyjnym będzie "Łańcuch atrakcji".

Litera W tutaj nie ma znaczenia bo po prostu tylko to tą literę przypomina. W sumie może być pierwszą literą od Wschodni Szlak Rowerowy.

[Waski]

albo od Wańcuch atrakcji 

[wikrap1]

Dodam tylko, że jak były konsultacje społeczne dot. tej trasy, to pytali nas o logo, o różne pierdoły np. co powinno być na/ przy trasie. Jak powinna być prowadzona trasa, po czym itp.

I prezentowany wówczas przebieg trasy w ogóle nie przypomina tego, który teraz się prezentuje.

[Elizium]

ładne, mnie się podoba

[menel]

Dodam tylko, że jak były konsultacje społeczne dot. tej trasy, to pytali nas o logo, o różne pierdoły np. co powinno być na/ przy trasie. Jak powinna być prowadzona trasa, po czym itp.

I prezentowany wówczas przebieg trasy w ogóle nie przypomina tego, który teraz się prezentuje.

Pozwolę zacytować sam siebie

http://www.polskawschodnia.gov.pl/Projekty/trasaIII/Documents/WM_studium_wykonalnosci_TR_warm_mazurskie_1.pdf

na stronie 63 są rozpatrywane warianty i wygrał ten najbardziej "szalony" zapewne zupełnie przypadkowo nazwany "marszałkowskim". Co więcej wygrał też wariant który wg tabeli "kryteria wyboru wariantu" str 65-66 dostał najmniej punktów.
Przy okazji dopuszczono się sprytnego oszustwa. Mianowicie wariant społeczny(różowy) nie został z jakiegoś powodu doprowadzony do granic województwa dzięki czemu  w pozycji WD3(kryteria transportowe-spójność połączenia korytarza z sąsiednimi województwami) dostał 0 punktów zamiast 4 jak pozostałe warianty. Gdyby nie to wariant społeczny dostałby 84,6436 punkta i by wygrał.

Jak ktoś ma chęć sprawdzić swoje województwo to zapraszam.

Moim zdaniem to ewidentny przekręt a z rowerowego punktu widzenia marnowanie kasy.

[Pustelnik]

Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy cię nie zdradzi....   

[Elizium]

Dodam tylko, że jak były konsultacje społeczne dot. tej trasy, to pytali nas o logo, o różne pierdoły np. co powinno być na/ przy trasie. Jak powinna być prowadzona trasa, po czym itp.

I prezentowany wówczas przebieg trasy w ogóle nie przypomina tego, który teraz się prezentuje.

Pozwolę zacytować sam siebie

http://www.polskawschodnia.gov.pl/Projekty/trasaIII/Documents/WM_studium_wykonalnosci_TR_warm_mazurskie_1.pdf

na stronie 63 są rozpatrywane warianty i wygrał ten najbardziej "szalony" zapewne zupełnie przypadkowo nazwany "marszałkowskim". Co więcej wygrał też wariant który wg tabeli "kryteria wyboru wariantu" str 65-66 dostał najmniej punktów.
Przy okazji dopuszczono się sprytnego oszustwa. Mianowicie wariant społeczny(różowy) nie został z jakiegoś powodu doprowadzony do granic województwa dzięki czemu  w pozycji WD3(kryteria transportowe-spójność połączenia korytarza z sąsiednimi województwami) dostał 0 punktów zamiast 4 jak pozostałe warianty. Gdyby nie to wariant społeczny dostałby 84,6436 punkta i by wygrał.

Jak ktoś ma chęć sprawdzić swoje województwo to zapraszam.

Moim zdaniem to ewidentny przekręt a z rowerowego punktu widzenia marnowanie kasy.

A możesz to jakoś szerzej nakreślić? Dlaczego tak się stało, że ten wariant społeczny zaczyna się i kończy w polu? Ktoś go źle wykreślił? Urzędnicy zawalili sprawę? Ktoś tego nie dopilnował z komitetu społecznego?

Dlaczego uważasz, że to marnowanie kasy? Patrząc okiem laika urzędnika, dodatkowo nastawionego na to, żeby te szlaki biegły możliwie blisko granicy - wariant społeczny wydaje się daleki od oczekiwań.

Opracowanie jest szerokie, poczytam sobie przy okazji, ale skoro jesteś w temacie, to może skrobniesz coś więcej.

[menel]

Wiem tyle co z podanego dokumentu(czyli to co poszło do Brukseli). Moim zdaniem w wyborze trasy zastosowano klasyczny przekręt przetargowy.
1. Czytamy warunki przetargu ze zrozumieniem(tu było łatwiej bo sami ustalili warunki wyboru trasy)
2. Szykujemy ofertę która ma wygrać.
3. Dodajemy pozornie dobre oferty ale mające drobne wady drogo kosztujące w punktacji przetargowej.
4. Nasza oferta wygrywa.

Jeśli chodzi o marnowanie kasy. Gdybyś miał 250mln PLN to co byś zbudował? Można zrobić ankietę i założę się o buteleczkę pysznego krymskiego koniaczku że ta Trasa by nie wygrała.

[Elizium]

Jeśli chodzi o marnowanie kasy. Gdybyś miał 250mln PLN to co byś zbudował? Można zrobić ankietę i założę się o buteleczkę pysznego krymskiego koniaczku że ta Trasa by nie wygrała.

Na tym forum żadna trasa by nie wygrała. Wiadomo dlaczego i tyle.

Co do warunków przetargowych, cen itp rzeczy związanych z PZP - to nie jest kwestia jedynie tej inwestycji, ale wielu prowadzonych w Polsce. Zresztą, nie tylko w Polsce. Oczywiście to w żaden sposób nie usprawiedliwia tych "przekrętów", jakie przy okazji wielu inwestycji tego rodzaju mają miejsce.

Nadal jednak nie doczytałem (a starałem się to dojrzeć) kto zawinił, że trasa społeczna przepadła. Z doświadczenia wiem, że jeśli na etapie formalnym można podnosić zarzuty konkretne, a się tego nie czyni, to prawdopodobnie dlatego, by w przyszłości owego awanturującego się społecznika nie pozbawiano możliwości korzystania z owego dużego przecież tortu do podziału. Więc, albo ktoś z urzędników coś zawalił, a odwołujący się się nie odwołał, bo mu po prostu przyszłe interesy na to nie pozwalały, albo zawalił kwestie szlaku sam społeczny projektant i teraz nie ma jak się wybronić.

Nieważne. Pytanie jest (moje rzecz jasna) inne: czy trasa wygrana faktycznie jest taka "marna"? A może - po wstępnym przejrzeniu bloga osoby która ją przejechała - jest całkiem do rzeczy? Nie wiem, nie jeździłem tam. Zaś pomysł wytyczenia trasy możliwie bliskiego granicy mi się podoba.

[menel]

Nie było żadnego "społecznika". Wstawili dodatkowe projekty żeby pokazać że przebieg trasy został poddany głębokiej analizie i konsultacjom społecznym bo za to projekt dostaje punkty w Brukseli. Problem pojawił się kiedy okazało się że drogę trzeba budować tam gdzie jest największy ruch i najwięcej atrakcji(co wydaje się dosyć logiczne) więc przycięli po parę kilometrów na końcach i po problemie.

Jeśli chodzi o wybraną trasę to w zeszłym roku jechałem trasę Elbląg-Giżycko właśnie na zasadzie jak najbliżej granicy ale asfaltem i jakoś za bardzo się nie pokrywają. Tereny są superanckie ale nie ma potrzeby budowania czegokolwiek skoro ruch samochodowy jest zerowy. Jedyne czego brakuje to miejsca biwakowe ale to mogą zrobić Lasy Państwowe za kilkaset tysięcy PLN. Do tego przewodnik i mapa w 5 językach w formie papierowej i cyfrowej i wystarczy.

Wyznaczona trasa jest zbyt kręta żeby ją nazwać autostradą. Jeśli Autostrada przez Warmińsko Mazurskie to bym wyznaczył najkrótszą trasę z Gdańska do Wiżajn po bocznych drogach a w węzłach o dużym ruchu wybudował solidne DDR. Na takiej podstawie miłośnicy zamków, bocianów, albo lokalnych browarów by sobie mogli wyznaczać swoje trasy.

A mając 50 mln na województwo to proponuje dwie solidne asfaltowe, oddzielone od dróg publicznych DDR:
1. Elbląg-Braniewo nad morzem
2. Dookoła Śniardw

[wikrap1]

Wstawili dodatkowe projekty żeby pokazać że przebieg trasy został poddany głębokiej analizie i konsultacjom społecznym bo za to projekt dostaje punkty w Brukseli.

Nikt nas nie pytał o przebieg trasy. Dyskusja toczyła się o logo, jak powinna być oznakowana trasa i jakimi terenami prowadzić itp. Takie ogólne "badanie konsumenckie" czego oczekujemy od trasy.

Ale może podczas konsultacji z autoktonami był poruszany konkretny przebieg trasy - nie wiem.