ludzie budują sobie wypaśne domy i tego się zauważa mnóstwo. W tym roku przejeżdzalismy przez taka miejscowość, w której niemal każdy dom był remontowany/przebudowawywany, albo i budowany na nowo - jeden w drugi wypas nówka i lepszy od tego, jaki ma sąsiad:)
Wozów z końmi było jakoś mniej:( niż dwa lata temu. Ale może to moje wrażenie.Napotkany w tym roku Niemiec w ogóle nie mógł Rumunii poznać (ostatni raz był 7 lat temu) i własnym oczom nie dowierzał...