Mój rower elektryczny na nowe trasy

[Basiencja]

Jestem tu nowa i trochę się gubię w wątkach, bo są dla mnie zbyt specjalistyczne. Dostałam pod choinkę nowy na polskim rynku rower z silniczkiem elektrycznym. Lubię jeździć na rowerze, ale mój stan zdrowia nie dał mi zbyt dobrej kondycji.
[treść moderowana]
Jestem zachwycona, bo co roku jeździmy do wsi letniskowej Swornegacie, gdzie w zeszłym  roku gmina zainwestowała w kilkadziesiąt kilometrów ścieżek rowerowych po lesie. No i szukam informacji i opinii o eksploatacji takiego roweru, bo nie chciałabym odjechać za daleko od domu i nagle stwierdzić, że muszę pedałować więcej niż jestem w stanie.
A w ogóle to może ktoś z Was zajął by się upowszechnieniem informacji o tych trasach, bo gmina Chojnice marnie o to dba.
Jest w necie tylko taka mapka nie całkiem aktualna:

[olo]

gmina nic nie zainwestowała, bo to nie są żadne ścieżki rowerowe, a zwykłe szlaki. czyli PTTK wymalował na drzewach trochę znaków po mniej lub bardziej piaszczystych drogach i tyle spotkaliśmy ich nawet w trakcie pracy podczas majówki.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[olo]

zapłacili za farbę, malarzy, broszury promocyjne i mapki, premie dla urzędników i rozowiadanie wszystkim ile to tych tras rowerowych nie mają. a że rok temu ledwo co jechałem po tych piachach to jest detal ;P

[yoshko]

Piach to samo zdrowie. Na rower masz ścieżkę wzdłuż jeziora a w lesie to wyrobić sobie kondycje się jedzie.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[kate_riddle]

Potwierdzam, po lesie nie ma ścieżek rowerowych. Piach, piach, i jeszcze raz piach. Dopiero przy drogach samochodowych jest wydzielony pas, ale to już żadna frajda. Niby jedzie się nadal przez Bory, ale nie o to mi chodziło, pedałując tam pół roku temu.

[Elizium]

W miastach i poza miastami niestety. Plus tzw. ścieżki rowerowe we wsiach równolegle do drogi, z zatrważającą ilością znaków odwołujących - praktycznie co wjazd na posesje, to odwołanie DDR. Jechać drogą nie wolno a ścieżką się nie da. Ruch samochodowy żaden. Ot, nasza rzeczywistość. U mnie tzw. Ring wokół Kórnika wytyczyli pasjonaci. I oni oń dbają. Gmina się chwali, ale palcem nie kiwnie. Ale to się zmieni, wkrótce

[Basiencja]

No właśnie, to taka mapa, byłam w Swornychgaciach nie dalej jak w połowie grudnia 2013. Ścieżki są, bo je na własne oczy widziałam. Rzeczywiście zrobione są po pasie p.poż. w lesie przy drodze, niemniej jednak to jest w lesie. Tam nie ma takiego ruchu jak w miastach a większość turystów chce przemieszczać się wzdłuż drogi. Jeszcze dwa lata temu tam można było jeździć tylko po drodze razem z samochodami bez pobocza, albo szlakami turystycznymi rzeczywiście po piach, co dla minie było zbyt trudne. Dla dzieciaków to było bardzo niebezpieczne. Teraz jest fajnie, tylko mało kto o tym w Polsce wie.