Moim zdaniem bierz zwijane (Evolution Line). Bagażu i tak będziecie mieli nieco, poza tym rowery będą żwawsze (lżejsze koła - szybsze wkręcanie na obroty, nie ma drutów, które ew. wyłażą...).
Akurat w przypadku mondiali zwijane są cięższe od drutowych.
Czy chcąc zachować obecną geometrię ramy jaką mam (na amorku) to sztywny widelec do nowej ramy powinien mieć długość owego amorka?
długość amorka na wstępnym ugięciu.
Czy przód pójdzie (znacząco) do góry ?
Cytat: Peio w 2 Lut 2014, 12:49Akurat w przypadku mondiali zwijane są cięższe od drutowych.Miałbym chcieć na takich jechać, wówczas owe 20 gramów więcej zaakceptowałbym wobec zalet zwijanych w stosunku do drutowych jak - w linku:http://www.schwalbe.com/de/tour-reader/marathon-mondial.htmlTwa uwaga jest bardzo trafna. Bardzo dziękuję. Jakbym myślał, że 'druty' zawsze muszą być cięższe (u mnie na 2x Extreme różnica w wadze była znacząca). Jak wskazałeś - tak nie jest. Wobec przewagi w pozostałych kryteriach, planowanej destynacji - i w tym przypadku zwijane jednak wypadają lepiej.Przepraszam za podanie błędnej informacji.
Interesujący pomiar to wysokość osi koła od bieżni sterów (axle to crown). Długość ta to około 480mm-470mm dla widelców 28" amortyzowanych (jak ten z linka). Od tej wartości odejmujesz ugięcie wstępne (ok 10-15% całkowitej długości skoku) i otrzymujesz realną wysokość widelca.
Zwykły sztywniaczek pod 28" ma jakieś 400-410mm axle to crown.
Wygląda więc na to, że rama pójdzie znacząco w dół. Tak ?
Nie rozumiem tylko, czemu
Na jaki widelec powinienem zwrócić uwagę, żeby przód bardzo nie zanurkował?
Jak ktoś z Was zna kogoś kto zna kogoś kto widział kiedyś gdzieś ramę CrMo w rozmiarze 56 (C-T)