Autor Wątek: Moja kuchenka turystyczna - Plusy i Minusy  (Przeczytany 154459 razy)

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
ja tyż

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Tak samo ma Optimus Crux Lite

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Czasem zastanawiam się czy na tym forum mam do czynienia z ludźmi myślącymi czy może z debilami..
Sorry, ale wyraźnie napisałem, że wpisujemy tylko opinie swoich kuchenek, nie komentujemy nic, ani nikogo!!! Jeśli nie podoba Ci się cokolwiek to powiedz o tym żonie, mężowi, tacie, mamie, dziecku, koledze.. ale nie pisz tego tutaj, zatrzymaj to dla siebie. Ludzie często szukają jakieś bazy danych, a Wy robicie śmietnik jak zwykle.. utrudniacie szukanie odpowiedniego produktu! Pokasujcie swoje zbędne wypociny.

PS. Administratorze, proszę Cię zrób coś z tym i z nimi. Zróbmy coś porządnego! :)

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Czasem zastanawiam się czy na tym forum mam do czynienia z ludźmi myślącymi czy może z debilami..
Sorry, ale wyraźnie napisałem, że wpisujemy tylko opinie swoich kuchenek, nie komentujemy nic, ani nikogo!!! Jeśli nie podoba Ci się cokolwiek to powiedz o tym żonie, mężowi, tacie, mamie, dziecku, koledze.. ale nie pisz tego tutaj, zatrzymaj to dla siebie. Ludzie często szukają jakieś bazy danych, a Wy robicie śmietnik jak zwykle.. utrudniacie szukanie odpowiedniego produktu! Pokasujcie swoje zbędne wypociny.

PS. Administratorze, proszę Cię zrób coś z tym i z nimi. Zróbmy coś porządnego! :)
O ile dobrze widzę, to jedynym postem komentującym opinie jest właśnie powyższy i mój obecny. Wszystkie pozostałe dotyczą palników ;)

Offline Mężczyzna routen

  • Wiadomości: 199
  • Miasto: Dolina Złudzeń
  • Na forum od: 10.02.2014
Czasem zastanawiam się czy na tym forum mam do czynienia z ludźmi myślącymi czy może z debilami..

Zanim kogoś określisz,zastanów się,czy pytanie o kuchenkę turystyczną ma być tylko szukaniem instrukcji obsługi,którą możesz znaleźć w internecie na stronie jej producenta,czy też może zaproszeniem do dyskusji użytkowników tego sprzętu wynikłego z ich doświadczeń ;)
Również proszę o usunięcie tego offtopu.

Offline Mężczyzna ambi

  • Wiadomości: 379
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 21.02.2010
A moim zdaniem ten i bliźniaczy temat o namiotach powinien być w formie poddziału: testy. I każdy sprzęt powinien mieć swój własny temat. Jak ktoś ma jakieś pytanie, wątpliwości to pisze w odpowiednim temacie i już.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8785
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

MSR Dragonfly Combo

http://www.cascadedesigns.com/en/msr/stoves/gourmet-cooking/category

Intensywnie użytkuję piąty sezon. Przed jej zakupem dokładnie rozpoznałem (ówczesny) rynek ofert, zapoznałem się z dziesiątkami opinii użytkowników różnych marek i modeli. Wobec praktyki doświadczenia, dołączyłem do grona w pełni zadowolonych - nabyłbym ją raz jeszcze, polecam.

Szukając maszynki do gotowania, chciałem kupić raz na bardzo długo, tyle samo nią się cieszyć, korzystać. Stąd właśnie wybór firmy. Z grupy kilku modeli kuchenek wielopaliwowych MSR, na Dragonfly zdecydowałem się zwłaszcza ze względu na możliwość bardzo precyzyjnej regulacji płomienia, stabilność rusztu pod garnki.

Przez cały okres użytkowania nic nie musiałem czyścić, nie było żadnej usterki, awarii, za każdym razem odpalała.

Niektórzy wskazują na hałas podczas użytkowania (nie mam porównania z innymi wielopaliwowymi, więc nie wiem; poza tym ja ten dźwięk bardzo lubię - słychać, jak rwie). W stosunku do przygotowywania posiłków, stosując kuchenki gazowe, - rzeczywiście jest znacznie głośniej. Kuchenka ta -po części- posiada więc dodatkową funkcję zaczepno-obronną - dzięki temu nie podszedł mnie jeszcze żaden niedźwiedź.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Primus Multifuel EX



Używana na dwóch wyprawach (4 miesiące prawie co dziennego gotowania). Obsługa bardzo łatwa, na początku nie umiałem jej gasić przez co mocno się brudziła. Jak ją dobrze gasiłem, to wyciągnęła już ~1,5 miesiąca gotowania i dalej hula jak szalona.

Plusy:
Wcześniej miałem zwykły palnik gazowy więc nie mam zbytnio porównania, ale można powiedzieć, że:
- łatwo się demontuje
- nie zajmuje dużo miejsca
- duża moc, można nawet frytki zrobić ;)
- długi czas pracy bez żadnego grzebania (ponad 1,5 miesiąca gotowania bez czyszczenia i dalej hula)
- niezawodność - nie zdarzyło mi się żeby nie odpaliła

Minusy:
- głośna - mam wrażenie jakbym na silniku odrzutowym gotował ;)
- trochę drogo wyszła, ale nie żałuję, bo jakość wykonania przednia ;)
- ciężko ustawić mały płomień, ale da się. Zrobiłem kilkanaście litrów leczo na niej, i się nie przypalało. Z jajecznicą już gorzej, trzeba bardzo pilnować i mieszać ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Hmm, Waxmund, a nie czytałem w Twojej relacji z Syberii żę ci się non-stop kuchenka zapychała?

Widzę że nie ma w wątku jeszcze MSRa, więc opiszę swojego.

MSR XGK EX


Mam tą kuchenkę niecałe 7 lat, kupiłem w USA za 100 dolarów. Odpalałem ją pewnie z 500 razy, jak nie więcej. Gotowałem głównie na bezołowiowej, czasem na ekstrakcyjnej, raz na lotniczej i raz na dieslu - łyknęła wszystko :D. Uszczelkę przy pokrętle wymieniałem 2-3 razy.

Minusy:
- kiepska regulacja, ale nauczyłem się utrzymywać niski płomień naprzemiennie zamykając i otwierając kurek.
- długo gaśnie.
- bardzo głośna!
- często się zapycha, właściwie non-stop. Myślę że to minus każdej kuchenki benzynowej, nie wiem czy tak samo jest jak się gotuje na ekstrakcyjnej. Przez pierwsze kilka miesięcy używania (5-10L) nie było problemów, potem co 2-3 dni regularnie musiałem przepychać dyszę. Jak ktoś powie jak przywrócić czystość do stanu fabrycznego to obsypię złotem.

Plusy:
- Jak mówią Amerykanie, jest bomboodporna. Wytrzymała pewnie setki uderzeń w plecaku i w sakwie.
- Mimo zapychania, jeszcze ani razu nie musiałem zupełnie zrezygnować z gotowania, nawet przy -20.
- Jajecznicy też nigdy nie przypaliłem, wystarczy trzymać patelnię nad kuchenką :D

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Miki, ta, ale pominąłem ten fakt, bo był spowodowany tym, że nie umiałem jej gasić przez poprzednie miesiące użytkowania, i przez to się maksymalnie zapchała :P Jak się nauczyłem (nic trudnego, wystarczy instrukcję przeczytać :P) to śmigała bez problemu ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 19 Mar 2014, 10:09 Wilk »

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Czym się różni zwykły multifuel od wersji ex?

Offline Mężczyzna aljelonek

  • On The Road to Freedom...
  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 24.07.2013
    • trekkingowo.pl
A ja mam sprzęcik amerykańskiej firmy Coleman - stawiałem na jakość i niezawodność.
Model: Coleman 533 Dual Fuel.

Zalety:
- niewielki rozmiar,
- solidnie wykonana, estetyczne wykończenia,
- można zatankować na dowolnej stacji,
- w zestawie lejek,
- płomień jasny jak przy gazie i niebrudzący naczyń,
- regulacja siły płomienia,
- łatwość demontażu w razie potrzeby wymiany filtra, czyszczenia, itp.,
- błyskawicznie zagotowuje litr wody, pod warunkiem, że będzie osłonięta od wiatru.

Wady:
- musi jeździć w kilku torbach foliowych bo zawsze trochę daje benzyną,
- trochę waży,
- w przypadku starej benzyny lub jej resztek - wydmuchiwała czasami czarny płomień, który okadzał garnki.

Kuchenkę posiadam już 5 czy 6 sezon. Raz zapchała się dysza, ale po roku leżakowania, a nie na wyprawie. Filtr do tej pory nie był wymieniany (kawałek filcu).
Zdecydowałem się na nią, bo nie chciałem wozić kartuszy gazowych. Pierwszego sezonu trochę zaniedbałem, zostawiając na noc na trawie przed namiotem i w miejscu gdzie mogła zebrać się woda, odchodzi farba i zardzewiało delikatnie.
Uczciwie mogę polecić. Nigdy nic nie wybuchło :D

Offline Mężczyzna aljelonek

  • On The Road to Freedom...
  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 24.07.2013
    • trekkingowo.pl
Myślę że to minus każdej kuchenki benzynowej, nie wiem czy tak samo jest jak się gotuje na ekstrakcyjnej.

To jednak wiele zmienia, na ekstrakcyjnej takie problemy są znacznie rzadsze, bo to znacznie czystsze paliwo, widać to choćby po tym ile maszynka kopci. Dlatego jeśli tylko mamy taką możliwość to warto kupić ekstrakcyjną.

Potwierdzam. Warto kupić ekstrakcyjną, w dodatku w ładnej, zgrabnej butelce plastikowej, a nie lać z dystrybutora :)

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1530
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013

- często się zapycha, właściwie non-stop. Myślę że to minus każdej kuchenki benzynowej, nie wiem czy tak samo jest jak się gotuje na ekstrakcyjnej. Przez pierwsze kilka miesięcy używania (5-10L) nie było problemów, potem co 2-3 dni regularnie musiałem przepychać dyszę. Jak ktoś powie jak przywrócić czystość do stanu fabrycznego to obsypię złotem.

Na czym polega u Ciebie przepychanie dyszy ?
Mam podobny model MSR tylko starszy i inaczej trochę wygląda. Nazywał się XGK.
Dysza jest samoczyszcząca, bo w czasie wstrząsów lata klocek i się czyści dyszę. Jak jest zapchana, należy wziąć kuchenkę do ręki i potrząsnąć 10 razy i dysza się powinna oczyścić. To co czasami (raz na rok) czyszczę prewencyjnie to rurka paliwowa z drutem w środku, wyciągam druta, czyszczę szmatą i wpycham z powrotem.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum