Przewóz roweru w samolotach UIA (Linia Ukraińskie)

[mique]

Przewóz roweru w samolotach UIA (Linia Ukraińskie)
W związku z planowaną wyprawą Rumunia- Mołdawia- Ukraina (Odessa) była rozważana opcja powrotu do Warszawy z Odessy samolotem UIA , z przesiadką w Kijowie, z wykorzystaniem tanich połączeń w przedsprzedaży na portalach tanich połączeń.
Sprawa ostatecznie upadła (wracamy pociągami przez Węgry), ale uzyskałem sporo wiedzy odnośnie transportu rowerów liniami UIA, którą warto się podzielić, bo szkoda, żeby się zmarnowała.
W UIA jest możliwość transportu rowerów bezpłatnie jako bagaż rejestrowany- sprzęt sportowy. Warunek jaki musi być spełniony, to maksymalna waga roweru 23 kg, i brak dodatkowego bagażu. Sakwy mogą być przewożone razem z rowerem, ale muszą być na stałe przytwierdzone i puste. Dodatkowy bagaż np namiot luzem będzie traktowany jako nadbagaż ponad 23 kg, i za każdą sztukę opłata wynosi 75 EUR w strefie II. (strefa II to państwa UE).  Jest to trochę bezsens, bo kto przewozi pusty rower, ale tak jest. Wynika z tego, że powracając do PL, chyba taniej wyjdzie bieliznę i inne drobne rzeczy wyrzucić na śmietnik, a namiot i inne potrzebne rzeczy całej grupy spakować, i zrzucić się na te nieszczęsne 75 EUR.
Rower powinien być następująco przygotowany:
 UIA przyjmuje pojedyncze rowery tylko jako bagaż rejestrowany. Tandemy są traktowane jako ponadwymiarowy sprzęt sportowy i będą przewożone jedynie jako ładunek.
Warunki transportu
Przygotowanie roweru do podróży:
    kierownicę ustawić bokiem;
    spuścić powietrze z opon, aby uniknąć uszkodzeń spowodowanych przez ewentualne zmiany ciśnienia w czasie lotu;
    pedały najlepiej odkręcić;
    ostre wystające części powinny być chronione folią plastikową lub kartonem, aby uniknąć uszkodzenia innych ładunków;
    zaleca się zapakowanie roweru do torby rowerowej.
Przy planowanym przewozie roweru, należy zgłosić ten fakt podczas rezerwacji biletu lotniczego i uzyskać potwierdzenie- zgodę na przewóz roweru, UIA może odmówić przewozu roweru wcześniej nie zgłoszonego. Ewentualne opłaty za nadbagaż ponosi się podczas odprawy.
Rezerwacja przewozu roweru i ewentualne opłaty za nadbagaż dotyczą całej trasy włącznie z przesiadką w Kijowie. Zatem jak na początku załatwimy tę sprawę, to w Kijowie nie powinniśmy się już martwić.
Źródło informacji:
http://www.flyuia.com/Polish/information-and-services/before-you-fly/baggage/7275.html
http://www.flyuia.com/Polish/information-and-services/before-you-fly/baggage/sporting-equipment.html
rozmowa telefoniczna z http://www.tanie-latanie24.pl
korespondencja email z przedstawicielstwem UIA w Warszawie.

[średni]

Właśnie w zeszłym roku lecieliśmy z marg tymi liniami do Biszkeku i  na tych samych warunkach, także faktycznie jest 23kG i po jednej sakwie ze sobą do samolotu czyli jakieś 6-8kG.Jedynie w drodze powrotnej za wspólny nadbagaż musieliśmy zapłacić gotówką, ponieważ nie przyjmują kart kredytowych.Warto mieć jakąś kasę ze sobą.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Rolf]

Hej, wiem, że odgrzewam kotleta, ale temat jest dla mnie bardzo aktualny - chodzi o przelot z Teheranu do Kijowa.
Mianowicie - skąd masz informacje o tym, że sakwy przewożone razem z rowerem mogą być wyłącznie puste? Rozumiem, ze w przypadku roweru np zawiniętego w folię ma to sens - ale myślałem o zapakowaniu roweru do kartonu, wraz z jakimiś klamotami (tak, żeby całość ważyła, rzecz jasna, nie więcej, niż 23 kg) - myślisz, że ma to szansę na powodzenie?

[mique]

Mianowicie - skąd masz informacje o tym, że sakwy przewożone razem z rowerem mogą być wyłącznie puste?

Tak, jak napisałem:

Źródło informacji:
http://www.flyuia.com/Polish/information-and-services/before-you-fly/baggage/7275.html
http://www.flyuia.com/Polish/information-and-services/before-you-fly/baggage/sporting-equipment.html
rozmowa telefoniczna z http://www.tanie-latanie24.pl
korespondencja email z przedstawicielstwem UIA w Warszawie.

I z tego, co pamiętam, to właśnie w mailu napisali o tych pustych sakwach.

Rozumiem, ze w przypadku roweru np zawiniętego w folię ma to sens - ale myślałem o zapakowaniu roweru do kartonu, wraz z jakimiś klamotami (tak, żeby całość ważyła, rzecz jasna, nie więcej, niż 23 kg) - myślisz, że ma to szansę na powodzenie?

Nic nie myślę, bo nie wiem. Jak wspomniałem, to były przygotowania do wyprawy, które nie doszły do skutku, więc wiedza nie została potwierdzona w praktyce. A poza tym sprawa dotyczyła Odessa- Warszawa, i trudno mi się wypowiadać o Teheranie. Najlepiej, jak skorzystasz z przytoczonych źródeł, i dowiesz się u przewoźnika. Tym bardziej, że przez 1,5 roku mogło się wiele zmienić.