Mieszkałem jakiś czas na Mazurach i nic tamtejszych mieszkańców nie wku...ało tak jak turysta myjący włosy w jeziorze lub piorący w nim ciuchy Od tamtej pory jak jeżdżę na biwaki to nigdy nie myję się w jeziorach, nie zmywam w nich naczyń, nie piorę no i nie sikam
.... Kiedyś się z tą torbą bawiłem, ale teraz wróciłem do butelek PET, na dłuższą metę lepiej się sprawdzają, nic nie kosztują, a umyć tez się spokojnie da, może trochę mniej wygodnie (z leciutko odkręconym korkiem)
teraz wróciłem do butelek PET, na dłuższą metę lepiej się sprawdzają, nic nie kosztują, a umyć tez się spokojnie da, może trochę mniej wygodnie (z leciutko odkręconym korkiem)
Jeśli już to kupować - to nie w wersji worka, ale torebki:http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2__T_Worek+WATER+BAG.html?PT=53014076&PZTA=8&HNT=T&PD=&WSZDZ=TTorba jest dużo bardziej uniwersalna, bo można w niej transportować wodę i uzywać jako prysznica, wożenie dwa razy cięższego worka mającego zastosowanie tylko do prysznica znacznie mniej się opłaca. Kiedyś się z tą torbą bawiłem, ale teraz wróciłem do butelek PET, na dłuższą metę lepiej się sprawdzają, nic nie kosztują, a umyć tez się spokojnie da, może trochę mniej wygodnie (z leciutko odkręconym korkiem)