wg mnie ta Maria to w ogóle nie powinna się tutaj liczyć bo rower to ma 2 koła - no chyba że się jest dzieckiem to więcej
Po pierwsze Ty mówisz o wycieczce na Antakrtykę, a ja mówię o wyprawie. Poza tym pominąłeś najwazniejsze.... biegun.... Masz go w tych 30 tys?.Ja znalazłem wycieczke 9 dniową z wizyta na biegunie cena: 45 tys $....Po drugie to sa cały czas wycieczki, a co innego jak robisz wyprawę i po zakończeniu ma przyleciec samolot - tak... prywatny samolot, inne tam nie latają.
Zawsze można ciągnąć kajak zamiast sań i nim potem przepłynąć ocean
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Dla mnie takie wyzwania to czysta głupota, kompletnie tego nie rozumiem, to takie udowadnianie innym, że coś da się zrobić. No da się dotrzeć na biegun rowerem... i co z tego? ;-) Ale co kto lubi.