Autor Wątek: Rumunia- lipiec 2014  (Przeczytany 652 razy)

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Rumunia- lipiec 2014
« 12 Lut 2014, 21:04 »
Cześć,
W tym roku razem z kolegą chcemy pojechać do Rumunii. Mamy 19 lat, na rowerze spędzamy dużo czasu, w tamtym roku byliśmy nad Polskim morzem. 
Trasa: Autobus Przemyśl-Czerniowce, następnie zwiedzanie Rumuni: Bukowina, Siedmiogród,oczywiście trasa Transfogaraska,  ciekawe wioski i miasta po drodze  wszystko do umówienia, powrót przez Węgry i Słowację na rowerach.
Dystans dzienny:   koło 100 km, zależnie od terenu i sytuacji.
Noclegi: Namiot, na dziko i na gospodarza jak się trafi jakiś camping to dlaczego nie.
Wyżywienie: w większości na własną rękę, ale czasami można spróbować czegoś lokalnego
Szukamy jednej lub dwóch osób, dziewczyny lub chłopaka.
Ogólnie wszystko jest do ugadania oprócz daty chcielibyśmy wyjechać pierwszego a wrócić dwudziestego  lipca ( sprawy rodzinne).  Myślę że trzy tygodnie to w sam raz taką wyprawę. W razie pytań proszę pisać, na pewno się  dogadamy.  :)   Mój e-mail: pelba10@gmail.com     
                                                                                                                             Paweł

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Rumunia- lipiec 2014
« 13 Lut 2014, 10:19 »
Przygotujcie sobie opcję awaryjną dojazdu do Czerniowców. Dwa lata temu też z kumplem mieliśmy jechać tym autobusem Przemyśl-Czerniowce. Oczywiście autobus nie przyjechał, w informacji na dworcu PKS Przemyśl powiedziano nam że linię obsługuje ukraiński przewoźnik i mimo tego że autobus jest w rozkładzie to jak nie będzie odpowiednio dużej liczby pasażerów z Ukrainy do Polski to on nie jedzie bo mu się nie opłaca. U nas skończyło się na jeździe rowerami Przemyśl-Lwów i następnie pociągiem do Czerniowców.

Offline Kobieta hydroxyzine

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 17.01.2013
Odp: Rumunia- lipiec 2014
« 16 Lut 2014, 13:38 »
Hej tak się składa że też jestem z Łańcuta i myślę o Gruzji Armenii albo właśnie Rumunii na wakacjach. Tylko że na rowerze MTB i to 100km dziennie to za dużo dla mnie. Bo lubię się trochę poobijać na trasie, to znaczy posiedzieć, poobserwować, coś zobaczyć, porozmawiać z ludźmi napotkanymi... Z doświadczenia mego wynika, że robiąc koło 100 dziennie nie ma czasu żeby poczuć klimat miejsca, po prostu się przejeżdża i wszystko ucieka. Takie dłuższe trasy to robię trenując, ale jak jadę z sakwami i mam zwiedzić i poznać obcy kraj to wolę się zamknąć w granicach 70 km. Jakbyście zmienili zdanie co do ilości km dziennie to mi napiszcie :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum