Mateusz, ja cię mijałam nawet, ale ta impreza jak dla mnie nie sprzyja kontaktom z ludźmi za bardzo. Za duży tłum, za dużo się dzieje. Choć w tym roku moim zdaniem działo się mniej, mam wrażenie, że organizatorzy nie mieli czym wypełnić programu. Nie rozumiem, dlaczego niektóre ciekawe prezentacje były na małej sali. Poza tym - jak zawsze, czyli masa inspiracji, kop do działania, nowe książki w biblioteczce. Za rok też będę. Też 3 dni (mam nadzieję).