Autor Wątek: Przygotowanie roweru do wypraw i dłuższych wycieczek.  (Przeczytany 1516 razy)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Nie bardzo rozumiem, po 42 km narzekasz na siodełko, o którym wszyscy piszą, że układa się przynajmniej przez 1000 km?
Chciałem właśnie jakieś pół roku temu kupić Author Ergo Gel, ale niestety nigdzie nie mogę znaleźć - a byłoby znacznie taniej.

Sakwy:
Czy nie lepszy byłby model z Cordury?

Nie narzekam, przedstawiam swoje odczucia, siodło i rower nie były moje. To był mój pierwszy i jedyny raz z Brooksem, odczucia raczej kiepskie - wolę siodełka na które wsiadam i są wygodne bez układania, smarowania i lękania się deszczu. Nie oceniam Brooksa, bo po prostu nie jest mi on potrzebny*, dobrze czuję się na Author Vector - to prawdopodobnie kopia i następca Ergo Gela.

Materiał z którego wykonane są sakwy to jakby kwestia wtórna. Crosso z cordury produkuje inne modele, one mają swoje jakieś tam zalety (np kieszonki, klapy), ale czy są jakieś relatywne korzyści z tego materiału? Ja mam w małych crosso dry boki z cordury i się wkurzam bo naklejki się nie trzymają ;-)

*zaraz ktoś z wyznawców Brooksa tutaj napisze, że po prostu jeszcze nie wiem o tym, że jest mi potrzebny, ale to takie przekomarzanie się. Tego sporu nie da się jakby rozstrzygnąć, każdy musi we własnym duchu się na coś decydować. Podobnie jest z SPD, gdzie wielu chwali, inni narzekają, czy też w kwestii crosso vs ortlieb. No nie ma tutaj innego wyjścia jak samemu się przekonać. Próbowałem być lanserem i zamontowałem na jesieni sobie SPD i było mi cholernie źle. Inni zaś nie wyobrażają sobie jeżdżenia bez zatrzasków. No i co my mamy tutaj Tobie doradzić? ;-)
« Ostatnia zmiana: 25 Lut 2014, 22:05 olo »
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Gdybyś zobaczył mój rower, to byś zrozumiał, że masz odpowiedni sprzęt na 2-letnią wyprawę do Chin. Kup sakwy Crosso i pojedź gdzieś na weekend.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Kup sakwy Crosso i pojedź gdzieś na weekend.

Otóż to! Jak będziesz tak rozkminiał temat jak to robisz, to będzie jak z moim szukaniem szkoły/nauczyciela rosyjskiego. Od tygodni szukam, czytam, analizuję i nadal nigdzie się nie uczę. Ty za to przedstawiłeś nam listę części roweru (którego jeszcze rozumiem do końca nie masz), która przypomina pewnie specyfikację przetargową na zakup samolotu dla wojska. Ja w swoim rowerze nie znam tak szczegółowej nazwy chyba żadnej części...

Dwa dni z jednym noclegiem pod namiotem w weekend powiedzą ci więcej, niż takie przesiadywanie na forum i pytanie o każdy szczegół. Jak boisz się kupić sakwy (choć podstawowe crosso sprawdzą się zawsze na początek) to postaraj się od kogoś pożyczyć byle jakie. I po prostu gdzieś jedź. Na Chiny przyjdzie czas ;)


Offline Mężczyzna voit

  • Wiadomości: 163
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 11.02.2012
Wśród osób fotografujących jest częśc osób zainteresowana tylko sprzętem, oni nie robią zdjęc tylko kolekcjonują kolejne obiektywy i dyskutują o o tym bez końca. Nazywa się ich onanistami sprzętowymi, nie bierz oczywiście tego do siebie, ale po prostu uważaj aby nie przysłoniło Ci to frajdy z samej jazdy.


Ja sam dopiero przejechałem kilka wycieczek parodniowych, ale każda z nich dala mi wiele wiecej niż godziny na forach rowerowych.



Co do siodełka to nie korzystałem z brooksa, ale sporo różnych siodelek przerobiłem. To prawda jest to sprawa indywidualna, lecz są pewne wskazówki.

Rozmieszczenie , a dokładniej odległość kości kulszowych od siebie. W niektórych sklepach rowerowych można to zmierzyć siadając na specjalnym siedzisku i mierząc odległość od dolków które właśnie te kości pozostawiły. W "domowych" warunkach też można to przeprowadzić (proszę się nie smiać, np siadając na piasku. To pozwoli nam określić szer siodelka.

Druga sprawa to pozycja na rowerze, im bardziej pochylona tym bardziej odciążone siedzenie. Dlatego przy pochylonej sylwetce siodełko powinno być smulkejsze i nieco twardsze. W typowym trekingu ta pozycja jest bardziej wyprostowana dlatego potrzeba nieco bardziej komfortowego siodełka, ale bez przesady. Twierdzenie że im szersze i miększe siodełko tym wygodniejsze to BZDURA.

Korzystam z siodełek authora i są naprawdę przyzwoite za bardzo rozsądne pieniądze. W górskim po ładnych paru latach z "ergo gel" zmieniłem na "sphere", które w trekingu niezbyt mi leżało i jest bardzo wygodnie, natomiast do rzeczonego trekinga założyłem o centymetr szersze i nieco miększe "sono'" i jestem zadowolony.

http://velo.pl/czesci/siodelka

Nie jestem w żaden sposób związany z authorem, velo czy innym sklepem rowerowym.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Na kilka dni spokojnie zapakujesz się tylko do tylnych sakw. Namiot owinięty w karimatę ułożysz wzdłuż bagażnika i będzie naprawdę wystarczająco. Na ostatnią swoją 24dniową wyprawę mój kolega zapakował się praktycznie tylko do sakw Crosso Small, które miał założone z tyłu.

Zastanawiasz się nad sakwami? To odpowiedz sobie tylko na pytanie czy potrzebujesz dodatkowe mniejsze kieszonki. Jesli tak, bierz Experty od Crosso, jeśli nie bierz Dry Big od Crosso. Materiałem kieruj się w drugiej kolejności. Cordura jest cięższa niż PCV, ale wytrzymalsza, jak nasiąknie w deszczu to staje się jeszcze cięższa...brudzi się i trudniej ją doszorować, ale to wszystko kwestia drugorzędna. Chcesz te kieszonki?

Do tego kup bagażnik Crosso i z adapterem (zapewne będzie konieczny przy każdym bagażniku więc też nie ma co się zastanawiać) zamocujesz sobie do ramy nawet z tym hamulcem tarczowym.

A siodełko...tak jak pisali ludzie wcześniej...sprawa indywidualna. Ja bym Brooksa nie brał. Wybrałbym jakieś w miarę miękkie siodełko ale po prostu szersze...tak z 148mm minimum i wtedy zobaczył...akurat ja używam San Marco Blaze, ale to twarda deska jest, więc moze Ci nie przypasować, ale jakieś innę, miększe, ale szerokie...Voit poruszył kwestię "rozciapu" kości kulszowych. Jak w domu weźmiesz sobie tekturę falistą i na niej siądziesz to wygnieciesz w niej dwa dołki. Zmierz odległość od ich środków i będziesz miał jako takie pojęcie jak szerokie siodło Ci trzeba...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum