Autor Wątek: Campania lutova 2014  (Przeczytany 1239 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 08:32 »
Zapraszam wszystkich chętnych do przeczytania (nieco rozwlekłej ;)) relacji, jaka wychodzi spod mojej klawiatury nt. naszej z Danielem wyprawy na Sycylię i do południowych Włoch w lutym tego roku.
Kolejne dni staram się dodawać co wieczór (zostało jeszcze kilka). Kolejność dość szalona, bo pod wpływem impulsu zacząłem pisanie od końca, ale potem poszedłem po rozum do głowy ;)

Zapraszam już teraz, nim relacja z wszystkich dni jest gotowa, bo nie wszyscy mają czas od razu przeczytać całość, niektórzy chyba nawet wolą "powieść w odcinkach" ;)

Zaczynamy od dnia zero tutaj.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 09:57 »
Kiedy będą zdjęcia?
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 10:45 »
Hehe, 'amici de bici' :) Może to obcisłe rowerowe ciuchy jakieś inne skojarzenia przywodzą ;)

Twixy takie wielkie były czy duża paczka z małymi w środku?

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 11:09 »
Widzę, że Sycylia w tym roku będzie tu pojawiać częściej :-)

Czekam niecierpliwie. Tak, żebyście się wyrobili z relacją do 22 marca!  ;D

Marek

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Campania lutova 2014
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 13:32 »
Relacja już jest w całości, trzeba tylko wejść na link dotyczący całego miesiąca
Dziękuję

Marek

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 16:37 »
Kiedy będą zdjęcia?
Te które mają być, to już są - w ramach relacji :)

Twixy takie wielkie były czy duża paczka z małymi w środku?
Małe w środku, ale łącznie 4 stopy batonów jak nic :)

Czekam niecierpliwie. Tak, żebyście się wyrobili z relacją do 22 marca!
Zdąże. jeszcze tylko kilka dni zostało do napisania.

Relacja już jest w całości, trzeba tylko wejść na link dotyczący całego miesiąca
Sorry, nie wpadłerm na to, że ktoś może tego nie wiedzieć. Aczkolwiek relacja jeszcze nie jest kompletna. Brakuje jeszcze dni 8 i 9.

np na Etnę się nie wjedzie, nawet gdy byłem tam pod koniec kwietnia jeszcze dużo śniegu leżało na podjeździe, jechało się w śniegowych tunelach.
Szczytu nie próbowaliśmy atakować, ale do 1900 (Rifugio Sapienza i big) droga była odśnieżona (pomijając fakt, że jak podjeżdżaliśmy, to akurat sypało) i dało się wjechać. I tuneli śnieżnych też nie było, wyłącznie świeżutki śnieg.




A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Campania lutova 2014
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 20:24 »
Super się czytało.

Oczywiście, to kwestia własnych upodobań, ale nie męczyło Was takie podjeżdżanie pociągiem? Ja chyba wolałbym odpuścić trochę podjazdów, ale spokojnie jechać na rowerze. To ciągłe sprawdzanie rozkładów, gonienie na stacje.

I tuneli śnieżnych też nie było, wyłącznie świeżutki śnieg.
Mam nadzieję, że za trzy tygodnie będzie jeszcze mniej :-)

Marek

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 21:35 »
nie męczyło Was takie podjeżdżanie pociągiem? Ja chyba wolałbym odpuścić trochę podjazdów, ale spokojnie jechać na rowerze. To ciągłe sprawdzanie rozkładów, gonienie na stacje.
Trochę męczyło. Zwłaszcza po pierwszym dniu mieliśmy na dłużej dość pociągów. Jednak korzyści były znaczne, bo dzięki temu dość szybko połykało się kilometry, które i tak były z założenia nudne. A że plan trasy był napięty, czas ograniczony, a naszym głównym (właściwie jedynym) celem były bigi, więc uznaliśmy to za dobry pomysł. Choć fakt, że męczący.

PS. Dodałem dzień 8.

EDIT: dodałem dzień 9 - jest komplet.
« Ostatnia zmiana: 3 Mar 2014, 22:35 aard »
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 21:41 »
Fajnie tak sobie przypomnieć wyprawę ;)
aard łaskawie przemilczał w jak złym stanie byłem wjeżdżając pod Etnę - to nawet nie tyle siłą woli ile "ja się po prostu nie mogę zatrzymać". Nie mam pojęcia, czemu było tak źle, za to na pewno wiem, że jeden z najtrudniejszych momentów moich wyjazdów.
Czekam na dzień 9 (a właściwie jego ostatni akord).
A podjeżdżanie pociagami - bywało nerwowe, ale za to osiągnęliśmy niesamowitą koncentrację gór na kilometr wyprawy...
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Campania lutova 2014
« 3 Mar 2014, 22:38 »
Fajnie tak sobie przypomnieć wyprawę
Oj fajnie, fajnie! Nie pisałem żadnej poważniejszej relacji od 2008 roku i zdążyłem już zapomnieć, jak to pozwala na nowo przeżyć te fajne (i te mniej fajne) chwile. Mam nadzieję, ze po następnej wyprawie znów znajdę motywację do pisania :)

aard łaskawie przemilczał
aard po prostu nie zdawał sobie sprawy, że było aż tak źle :P

Czekam na dzień 9 (a właściwie jego ostatni akord).
Akord (krowim rykiem) zagrany, ale nie jestem pewien, czy o to Ci chodziło ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi: włochy sycylia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum