Autor Wątek: Nasze rowery na wyprawie  (Przeczytany 231911 razy)

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 28 Maj 2018, 18:33 »
Bałkany 2001.
Jedna z pierwszych długodystansowych wypraw rowerowych na pierwszym "dorosłym" rowerze górskim z pierwszymi "profesjonalnymi" sakwami wyprawowymi z lekką ich modyfikacją.



Rumunia 2007.
Treking w pełnym rynsztunku nazwany przez uczestników czołgiem.



Sudety 2017
Zimowa eksploracja na zimowym MTB



Maroko 2018
Full w lekkim rynsztunku wyprawowym.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 28 Maj 2018, 18:43 »
To wrzucę i ja. Od zeszłego roku jeżdżę znowu na aluminium :P

A gdzie stalowy Surly? Taka ikona i co? W odstawkę poszedł?  :P

Full w lekkim rynsztunku wyprawowym.

Lekkim to ten rynsztunek trochę ciężko nazwać  :lol:

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 28 Maj 2018, 18:54 »
Full w lekkim rynsztunku wyprawowym.

Lekkim to ten rynsztunek trochę ciężko nazwać

Ja nie mam problemu z napędzaniem tego zestawu po górach więc jest to zestaw lekki. Gdybym miał problem  to ... byłby zestaw cięzki.



Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 08:25 »
Ja nie mam problemu z napędzaniem tego zestawu po górach więc jest to zestaw lekki. Gdybym miał problem  to ... byłby zestaw cięzki.

Takie teorie to wiesz...  ;)
Na tej zasadzie to ja z 30kg bagażem jadę na lekko - bo kręcę po górach i tak szybciej niż Ty ze swoim "lekkim" bagażem.

O lekkim bagażu to można mówić dopiero na poziomie ok. 10kg, a Ty masz załadowane sporo więcej. Ale jest dla Ciebie nadzieja Roberto - nawet Ty jak widzę w końcu wziąłeś się za odchudzanie bagażu, na tych zdjęciach wyraźnie widać progres w tej mierze. Kto wie, może za parę lat zaczniesz śmigać z bagażem UL? Wierzę w Ciebie!  :lol:

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1111
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 13:01 »
Pełna zgoda. Warto odchudzać bagaż, żeby wstawić silnik i baterie ;D


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 15:13 »
O lekkim bagażu to można mówić dopiero na poziomie ok. 10kg, a Ty masz załadowane sporo więcej. Ale jest dla Ciebie nadzieja Roberto - nawet Ty jak widzę w końcu wziąłeś się za odchudzanie bagażu, na tych zdjęciach wyraźnie widać progres w tej mierze. Kto wie, może za parę lat zaczniesz śmigać z bagażem UL? Wierzę w Ciebie!

Wiesz doskonale, że ilość nie przekłada się masę. Inną pojemność będzie miało 10 kg ziemniaków i inną 10 kg pierza.

Już wielokrotnie mówiłem Ci, że mamy inne style podróżowania więc minimalizm osiągany za jakąkolwiek cenę kompletnie mnie nie interesuje. Dla Ciebie DROGA jest celem a dla mnie droga to tylko środek do osiągnięcia CELU, głównie CELU POŚREDNIEGO bo nigdy nie znam jakie pośrednie cele będę mieć po drodze.

Jeszcze raz Ci powtarzam ... Ty jedż swoją drogą a ja pojadę swoją drogą i najlepiej jakby nasze drogi nigdy się nie spotkały.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 15:40 »
Wiesz doskonale, że ilość nie przekłada się masę. Inną pojemność będzie miało 10 kg ziemniaków i inną 10 kg pierza.

Ale Ty pierza w sakwach nie wozisz, a ja wiem ile miejsca zajmujie typowy ekwipunek wyprawowy, więc bez większego problemu jestem w stanie oszacować wagę na podstawie objętości.
Już wielokrotnie mówiłem Ci, że mamy inne style podróżowania więc minimalizm osiągany za jakąkolwiek cenę kompletnie mnie nie interesuje. Dla Ciebie DROGA jest celem a dla mnie droga to tylko środek do osiągnięcia CELU, głównie CELU POŚREDNIEGO bo nigdy nie znam jakie pośrednie cele będę mieć po drodze.
Przepiękne Roberto ;)
No to co to za cel skoro nigdy nie wiesz jaki? Toż to przecież absurd, bo nie można mieć celu nie wiedząc czym on jest, jak nigdy nie znasz tych pośrednich celów to już z definicji słowa cel - owym celem nie mogą być  :P

I kto Cię tak oszukał, że ja nie mam celów? Na moich licznych wyprawach nazwiedzałem się wiele więcej od Ciebie, cieszenie się drogą w żadnym razie nie wyklucza posiadania licznych celów - czy to będą przełęcze, czy miasta i zabytki, czy ciekawe rejony.


Jeszcze raz Ci powtarzam ... Ty jedż swoją drogą a ja pojadę swoją drogą i najlepiej jakby nasze drogi nigdy się nie spotkały.
Nic nie mam do tego jak jeździsz, skomentowałem jedynie dość zabawne nazwanie tego bagażu lekkim, bo lekki to on nie jest. I na podstawie wrzuconych zdjęć zauważyłem, że nawet tacy ludzie jak Ty ewoluują w stronę zmniejszania bagażu  ;)

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1980
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 15:47 »


tak na ochłodę

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 15:50 »
I na podstawie wrzuconych zdjęć zauważyłem, że nawet tacy ludzie jak Ty ewoluują w stronę zmniejszania bagażu

Zmniejszony bagaż jest wynikiem zastosowanych technologi a nie redukcji wyposażenia. Inną objętość zajmuje kurtka z polaru 200 a inną kurtka puchowa, inną objętość zajmuje materac samopompujący a inną materacyk pompowany, inną pojemność zajmuje kuchenka wielopaliwowa z garnkami a inną kuchenka na gaz ze zintegrowanymi garnkami.
Coś jak na tak doświadczonego globtrotera mało dostrzega Twoje oko. Czyżby dopadała Cię zaćma?

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 16:16 »
O lekkim bagażu to można mówić dopiero na poziomie ok. 10kg, a Ty masz załadowane sporo więcej. Ale jest dla Ciebie nadzieja Roberto - nawet Ty jak widzę w końcu wziąłeś się za odchudzanie bagażu, na tych zdjęciach wyraźnie widać progres w tej mierze. Kto wie, może za parę lat zaczniesz śmigać z bagażem UL? Wierzę w Ciebie!

Wiesz doskonale, że ilość nie przekłada się masę. Inną pojemność będzie miało 10 kg ziemniaków i inną 10 kg pierza.

Już wielokrotnie mówiłem Ci, że mamy inne style podróżowania więc minimalizm osiągany za jakąkolwiek cenę kompletnie mnie nie interesuje. Dla Ciebie DROGA jest celem a dla mnie droga to tylko środek do osiągnięcia CELU, głównie CELU POŚREDNIEGO bo nigdy nie znam jakie pośrednie cele będę mieć po drodze.

Jeszcze raz Ci powtarzam ... Ty jedż swoją drogą a ja pojadę swoją drogą i najlepiej jakby nasze drogi nigdy się nie spotkały.


To jest wkurwiające, napiszę dosadnie. Otworzyłem wątek o księdzach pedofilach później o Marksie i miałem dosyć. Otwierając ten pomyślałem " w końcu obejrzę sobie fajne obrazki" i co widzę ... naparzankę między Wilkiem i norberto, bo Wilk oczywiście wie co to znaczy na lekko a inni nie wiedzą.
Żygać się chce.


A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8788
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 16:30 »

Jeśli, wówczas subiektywnie (wkurwiające).

Wkurw siedzi w Tobie.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 16:44 »
Można ignorować użytkowników, albo dalej hodować wkurw.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 16:47 »
To jest wkurwiające, napiszę dosadnie. Otworzyłem wątek o księdzach pedofilach później o Marksie i miałem dosyć. Otwierając ten pomyślałem " w końcu obejrzę sobie fajne obrazki" i co widzę ... naparzankę między Wilkiem i norberto, bo Wilk oczywiście wie co to znaczy na lekko a inni nie wiedzą.
Żygać się chce.

Weź się ode mnie wreszcie odczep, tak jak Łatoś napisał - wkurw siedzi w Tobie. Co zobaczysz mój post  w jakiejś żywszej dyskusji, gdzie się z kimś spieram - wstawiasz jakieś złośliwości i osobiste ataki, dokładnie to samo robiłeś rano w wątku o kościele - zero merytoryki, a jedynie jakieś złośliwe aluzje i podsumowania mojej osoby. My z Roberto przekomarzamy się w temacie wątku i nic nie ma w tym złego, normalne ubarwienie dyskusji, a dla niejednej osoby coś ciekawego bo obydwaj w przeciwieństwie do takich ludzi jak Ty mamy wielkie doświadczenie wyprawowe. Z Roberto znam się internetowo dobre 10 lat, nieraz się spieraliśmy, ale to człowiek, którego szanuję za wiele rowerowych dokonań. I skonfrontowanie naszych przeciwstawnych spojrzeń na wyjazdy rowerowe - jest ciekawym ubarwieniem dyskusji, a przede wszystkim rozmową w temacie.

Natomiast Ty wtrącasz się z czysto osobistą wycieczką, żeby we mnie personalnie dowalić, za grosz bez związku z wątkiem. To właśnie Ty robisz syf w tym wątku i przeprowadzasz chamski atak na moją osobę, kolejny atak, dlatego, że Ci parę razy dociąłem we wcześniejszych dyskusjach i ciągle Cię to boli. Ale mam już serdecznie dosyć ataków frustrata, który tylko zobaczy mój post - to musi mi dowalić, każdy następny tego typu występek będę zgłaszał do administracji, bo to jest osobisty atak w najczystszej postaci i złamanie regulaminu forum.

I tak na marginiesie - rzygamy to przez "rz", bo oczy bolą jak się coś takiego czyta.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8788
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 16:53 »

Można ignorować użytkowników, albo dalej hodować wkurw.

Ta alternatywa twardą nie jest, choćby:
'Lepiej' ignorować siebie, by wkurwów pożywką kiedyś być przestać.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Nasze rowery na wyprawie
« 29 Maj 2018, 17:58 »
To jest wkurwiające, napiszę dosadnie. Otworzyłem wątek o księdzach pedofilach później o Marksie i miałem dosyć. Otwierając ten pomyślałem " w końcu obejrzę sobie fajne obrazki" i co widzę ... naparzankę między Wilkiem i norberto, bo Wilk oczywiście wie co to znaczy na lekko a inni nie wiedzą.
Żygać się chce.

Przecież wiesz, że Wilk się spiera, kiedy tylko może i ma do tego prawo - również od tego jest forum. Przecież wiesz, że bardzo często w tych sporach ma najnormalniej w świecie rację. Przecież wiesz, że swoje zdanie przekazuje w dosadny sposób. Skąd więc to zdziwienie?

Ale możesz nie kojarzyć użytkownika robertrobert1. A on + Wilk, to taka mieszanka wybuchowa ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum