Od dawna intrygują mnie kubki troczone na zewnątrz toreb.
To atrybut bikepakera, czy ma jakieś uzasadnienie praktyczne?
Nie chcę nikogo urazić, zwykle mój rower też jest obwieszony dość obficie (tu przeciwdeszczówka, tam czapka i okulary itp.), ale kubka chyba nigdy nie miałem potrzeby użyć nagle, w niespodziewany sposób.
Jak to jest?