Autor Wątek: Przyczepka rowerowa do przewozu dzieci  (Przeczytany 166757 razy)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Nasz forumowy kolega Mugol ma chyba jeszcze do sprzedania Chariota 2 dzieciowego.
A ceny teraz to straszne się zrobiły.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline AMMAJ5

  • Wiadomości: 164
  • Miasto: Trójmiasto
  • Na forum od: 05.06.2011
Holden 1000, nie wiem jak bardzo chcesz eksploatować przyczepkę ale ta która proponujesz wygląda bardziej na sprzęt spacerowy na trotuary. Oparta na podzespołach normalnego wózka ( wydaje mi się że jest to FYN), moim zdaniem nie wróży jakiś dłuższych przebiegów. Pomysł zacny, design super ale ... . Mocowanie kółek, to jest to co mnie osobiście najbardziej odrzuca. W moim normalnym wózku, a przecież największa prędkość jaka osiągamy to ok 4 km/h, po roku kółka latają na prawo i lewo. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co by się działo przy prędkości np 20 km/h.

Jak słusznie zauważyłeś:
Teraz euro drogie, ceny przyczepek poszybowały w górę

... ale skłaniam się do tego co napisał CINEK. Poszukaj lepiej coś używanego, ale markowego albo jak ja to zrobiłem - 1/2 ceny Chariota na kredyt. Masz nowe i sprawdzone a 150 - 170 zł miesięcznie nie powinno być problemem, zważywszy na cel.

Ostatnio na allegro pojawił się używany Crooser. Obserwuj forum i allegro coś na pewno się trafi. A jeszcze jedno sklep Żychliński koło Gdyni sam sprowadza Croosery bez udziału tego pożal się Boże dilera z Wrocławia. Jak byłem u nich 2 tygodnie temu to mieli jeszcze dwie sztuki po cenach z ub roku.

Offline Kobieta Monday

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 23.02.2012
Ostatnio na allegro pojawił się używany Crooser. Obserwuj forum i allegro coś na pewno się trafi. A jeszcze jedno sklep Żychliński koło Gdyni sam sprowadza Croosery bez udziału tego pożal się Boże dilera z Wrocławia. Jak byłem u nich 2 tygodnie temu to mieli jeszcze dwie sztuki po cenach z ub roku.

teraz na allegro nic nie ma, śledzę przyczepki - mnóstwo takich samoróbek, w które trochę nie wierzę (choć pies jeździ w czymś w stylu bob yak, sprawdza się reweacyjnie (szczególnie na wąskich leśnych ścieżkach, jest bardzo zwrotna)
temat przyczepki ciągnie się od ubiegłego roku, ale nie kupowałam, bo czekałam, aż dziecko mi się urodzi
wymyśliłam, że wybiorę się wtedy na targi rowerowe do wawy, poprzymierzam malucha...ale targi na rok 2012 były na koniec września :( Mały był za mały, teraz ma pół roku i wiosna się zbliża :) a ceny wysokie
W zeszłym roku croosery były za ok 1600 teraz są za 2000

Jeżeli możesz daj jakiś namiar na sklep
napisałam też w sprawie tego używanego chariota (chariota widziałam "na żywo", naprawdę coś fajnego)

Offline AMMAJ5

  • Wiadomości: 164
  • Miasto: Trójmiasto
  • Na forum od: 05.06.2011
Tutaj masz adres do Żuchlińskiego - Croozer po 1600,00
http://www.zuchlinski-sklep.com.pl/ROWERY-DZIECIECE-i-AKCESORIA_PRZYCZEPKI(2,10890,).aspx
Zadzwoń jeszcze do Szumgum:
http://www.szumgum.com/category/sprzet-wyprawowy-przyczepki-rowerowe
Niestety Charioty w cenie ..... lepiej nie pytać, ale może mają coś z ub roku.
Zawsze można to kupić na raty.


Offline Kobieta Monday

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 23.02.2012
chariot vs Croozer
Dwie uwagi o których mało było mowy we wcześniejszych postach.
Nie spodobało mi się w croozerze usadowienie dziecka, które siedzi niemal na płasko - uważam, że pozycja ze zgiętymi nóżkami w kolanach, tak jak w chariocie jest znacznie wygodniejsza.
Za to nikt nie wspomina o dodatkowym secie do croozera - amortyzatorze. Widziałem go w czeskich górach i muszę przyznać, że również pracował znakomicie na turystycznych szlakach za rowerem...............
z tego co widzę, Czesi mają jeszcze inne zawieszenie do roozera.
A tutaj o wszystkich zawiechach do croozera tej firmy.


1.Co z tym siedzeniem dzieci w croozerach?

2.może taka dodatkowa amortyzacja daje sobie radę?

Cały czas waham się między wydaniem zbyt dużej wg mnie ceny za chariota a kupnem o połowę tańszego croozera - niczego innego nie biorę pod uwagę.
Przecież to będzie służyło tylko przez jakieś 4 lata, później i tak trzeba kupować doczepkę do roweru, a później rower - jakby chcieć wszystko z górnej półki - bo dla dziecka, to przynajmniej dla mnie byłoby to kłopotliwe finansowo :(
Dlatego chciałabym znaleźć uśrednienie, ale nie kosztem wygody dziecka.
« Ostatnia zmiana: 4 Mar 2012, 12:00 Monday »

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Na korzyść Chariota powiem tak. Używane też nie są tanie...

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline holden1000

  • Wiadomości: 73
  • Miasto: Gryfino
  • Na forum od: 20.05.2010
Holden 1000, nie wiem jak bardzo chcesz eksploatować przyczepkę ale ta która proponujesz wygląda bardziej na sprzęt spacerowy

Kurcze jak tak się przyjrzeć to faktycznie wygląda jak wózek dziecięcy a nie offroadowa przyczepa:)
albo jak ja to zrobiłem - 1/2 ceny Chariota na kredyt
Pierwsza reakcja ..co dziecku zabawki na kredyt kupować.. jeszcze na głowę nie upadłem ;D a po chwili..dziecku żałujesz..a swój rower to niby jak kupiłeś :icon_redface:
Tak więc z tymi ratami jest to jakieś wyjście
a czy ktoś widział na żywo taka przyczepkę http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/gear/product/przyczepka.rowerowa.giant.peapod.duo/1059/47475/




Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Przyczepka to nie zabawka dla dziecka, to zabawka dla rodziców, żeby mogli dalej rowerem jeździć. Nie oszukujmy się :-D
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline kudłaty

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Toruń/Drezno
  • Na forum od: 18.03.2011
Przyczepka to nie zabawka dla dziecka, to zabawka dla rodziców, żeby mogli dalej rowerem jeździć. Nie oszukujmy się :-D

Całkowicie się z Tobą zgadzam Cinek! Szczególnie utwierdzam się w tym przekonaniu, kiedy mały zaczyna wyć po wsadzeniu go do przyczepki, a ja próbuję mu wmówić, że przyczepka to przecież takie cudo :)

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Przyczepka to nie zabawka dla dziecka, to zabawka dla rodziców, żeby mogli dalej rowerem jeździć. Nie oszukujmy się :-D

Całkowicie się z Tobą zgadzam Cinek! Szczególnie utwierdzam się w tym przekonaniu, kiedy mały zaczyna wyć po wsadzeniu go do przyczepki, a ja próbuję mu wmówić, że przyczepka to przecież takie cudo :)

Chłopaki, macie zupełnie nieprawdiłowe podejście do sprawy - przyczepka to lepsza wersja fotelika rowerowego, która może być dla dziecka zabawką, ale przede wszystkim porządnym środkiem transportu - tak samo jak wózek gondola, spacerówka, fotelik samochodowy. Dziecko ma tam swój mały światek, można je odizolować od deszczu, wiatru, błota spod kół, komarów i innego badziewia ;)
A w dodatku w tym małym światku może mieć swój ulubiony arsenał w postaci książeczek, bajeczek, przytulanek, misiów, jedzonka, które rodzice po drodze kupili ;) itd.
Tylko jest jeden warunek. Na początku przygody z przyczepką spacery/wycieczki rowerowe należy całkowicie podporządkować dziecku. Kiedy tylko chce, trzeba je wypuszczać na każde żądanie, zaliczać każdy plac zabaw po drodze, nawet samemu co kawałek wypuszczać je w dogodnych warunkach, aby sobie pochodziło. Płacz i niechęć do przyczepki często wynika ze zbyt długiego przetrzymywania dziecka w niej - a bo jeszcze kawałek podjedziemy, jeszcze kawałek wytrzyma itp...
Sam to stwierdziłem, jak tylko trochę zaczynaliśmy przeginać z przedłużaniem interwałów wyciągania naszej małej z przyczepki - od razu widać było zmianę jej nastawienia. Ale jak zaczęliśmy się "stosować" do jej wskazówek, to od razu sytuacja się poprawiła i teraz jest super. Chociaż i tak Ala nie ma takiej cierpliwości jak jej niektóre starsze kompanki ;)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2114
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Bo dziecko to należy utrzymywać w dyscyplinie ;)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
kiedy mały zaczyna wyć po wsadzeniu go do przyczepki, a ja próbuję mu wmówić, że przyczepka to przecież takie cudo

Niestety z bólem serca, muszę przyznać rację Tomzoo ;)
Na mojego hultaja jego metoda działa. Żeby móc go wypuszczać na zewnątrz kupiliśmy właśnie pierwsze buty i jest spoko, jak się zmęczy chodzeniem to sam wraca do przyczepki/wózka. Dziś to właśnie w praktyce sprawdziłem.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline kudłaty

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Toruń/Drezno
  • Na forum od: 18.03.2011
@tomzoo przyznaję Ci całkowitą rację. Wycieczki rowerowe należy bezapelacyjnie i całkowicie podporządkować dzieciom tworząc im w przyczepce otoczenie, w którym czują się dobrze. To samo tyczy się też przystanków i placów zabaw. Mój synek jest póki co na etapie raczkowania, a jego rowerowe przejażdżki zamykają się w 30-60 minutach. Z uwagi na fakt, że jest jeszcze dość chłodno, a ziemia nie wyschła jeszcze do końca po stopniałych śniegach, miałem opory do wypuszczania małego na spacerki. Nie jest u nas oczywiście też aż tak źle, bo mały zdaje się polubił przyczepkę, ale idąc za przykładem Cinka, może faktycznie uzbroję Mikołaja w buciki i oprócz brania go na rączki, pozwolę mu następnym razem pospacerować na własnych nóżkach przy rodzicielskiej asekuracji. Czekam z utęsknieniem do czasu kiedy przyjdzie prawdziwa wiosna (mały w międzyczasie najprawdopodobniej nauczy się już śmigać), a wtedy z przyjemnością będę się zatrzymywał tak często jak będzie trzeba żeby dać mu się wybawić/wybiegać.

Tak czy inaczej to nasza rowerowa pasja skłoniła nas do zakupu przyczepek, a więc poniekąd są one zabawkami dla nas. W każdym razie zaś umożliwiają nam uprawianie naszej ukochanej formy turystyki zachowując przy tym pełen komfort dla naszych pociech.

Offline holden1000

  • Wiadomości: 73
  • Miasto: Gryfino
  • Na forum od: 20.05.2010
Czy kudłaty jest kobietą?
Proszę się nie śmiać i nie oburzać(nie imputować mi tu żadnych złych zamiarów). Nie spotkałem się jeszcze w rozmowie z innymi ojcami aby ktoś używał tylu pieszczotliwych określeń w stosunku do swojego dziecka (chyba że w chwili silnego uniesienia). Więc albo Kopernik..znaczy Kudłaty jest kobieta albo jest porostu ten typ tak ma.

Offline kudłaty

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Toruń/Drezno
  • Na forum od: 18.03.2011
Gdyby kudłaty była kobietą, pewnie nazywałaby się kudłata, kolego/koleżanko holden1000? Tak czy inaczej po przeczytaniu mojego posta przyznaję, że nagromadzenie zdrobnień jest w nim dość spore :) Z drugiej strony kończyny dolne 9-miesięcznego dziecka, to raczej nóżki, niż nogi, i analogicznie ze względu na rozmiar - obuwie to raczej buciki niż buty. Ale szczerze pisząc nie mam zamiaru rozbierać teraz mojego tekstu na części pierwsze i na podstawie doboru słownictwa dokonywać analizy ilości kobiecych pierwiastków w mojej podświadomości, w końcu to temat o przyczepkach rowerowych do przewozu dzieci. Bądź pozdrowion(a)!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum