Autor Wątek: Przyczepka rowerowa do przewozu dzieci  (Przeczytany 166816 razy)

Offline Janek13

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.05.2011
My sporo jednak polnymi i leśnymi drogami jeździmy, tak trasy się układają, asfaltow z dzieckiem po prostu się boję- tych glowniejszych.
Amortyzatory w chariocie bardzo ładnie pracują.
Tylko droga się wlecze, bo czasem to i 5 na godzine się jedzie.

A ja mam inne pytanie. Ile czasu wam dzieci w przyczepach wytrzymują? Jak długie trasy robicie na raz?
My jednorazowo do trzech godzin. A jak u was?

My również preferujemy trasy polno-leśne. Jeżeli asfalt to tylko wiejskie drogi o małym natężeniu.
Nasza 2 letnia córka przeważnie wytrzymuję około 1-1,5h, póżniej musi nastąpić co najmniej 20 min postoju.
Dotychczasowy rekord to 40 km, które przejechaliśmy wraz z postojami w niecałe 7h - po drodze zaliczone m.in 3 place zabaw;)

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Znalazłem kolejną ciekawostkę.
Dla niezdecydowanych: przyczepka czy fotelik, przyczepka czy fotelik, przyczepka czy fotelik...

 ;D

WEEHOO

Moim zdaniem - patrząc na tę konstrukcję, chyba nie wypali. Poza tym, że dziecko może pedałować i foteliko/przyczepka rośnie z dzieckiem, to więcej plusów nie widzę. Jak na przyczepkę - brak osłony przed wiatrem i deszczem, jak na fotelik - za ciężkie. Dla starszych dzieci - nie siedzą jak na normalnym rowerze/doczepce.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2683
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Wygląda ciekawie. Trochę długie i trochę drogie. Ale pomysł mi się podoba. Można znacznie wcześniej "zapędzić" pasażera do roboty. Maluch w zwykłej przyczepie nie pokręci, a na doczepiany rower może być za mały.
Oczywiście pozostają wady, o których piszesz, tomzoo.

Marek

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4856
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
też mam mieszane  uczucia co do tego pomysłu.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Bo tak naprawdę te doczepki są w trochę innym celu. Matematycznie mówiąc zbiory ludzi sprawnych i niepełnosprawnych oraz zbiory lubiących jazdę na rowerze i nie mają niezerowe iloczyny.
Oczywiście są tandemy. Przy chorobach z zaburzeniami równowagi są niestety.. powiedzmy.. mocno ryzykowne. A tandemy poziomo-pionowe.. nie dość że koszmarnie długie (nawet ponad 3.5m!), to jeszcze koszmarniej drogie (okolice 1e "za" 1cm).
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3333
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Nie mogłem znaleśc ceny ile kosztuję taka przyjemnośc?

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2683
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3333
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
No jest trochę moc cenowa. (pojęcie względne)
Dzięki za informację
Pozdrawiam

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
proszę o info posiadaczy przyczepki Chariot Cougar. Jak już wcześniej pisałem planuę zakup i chciałem do zestawu dokupić hamak dla niemowlaka i tu ZONK! :'( Na stronie producenta jest napisane że hamak nie powinien być używany podczas jazdy na rowerze. http://www.chariotcarriers.com/en/US/Products/Accessories/Child-Comfort/Infant-Sling
moja córa ma obecnie 2 miesiace a we wrzesniu jedziemy na urlop gdzie myślałem że trochę pojeździmy na rowerach z młodą w przyczepie i teraz nie wiem co myśleć.
Macie jakieś doświadczenie z tym hamakiem? Od jakiego wieku?
Czy dokupić też to http://www.chariotcarriers.com/en/US/Products/Accessories/Child-Comfort/Baby-Supporter?
z góry dzięki za odp.
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
Producent generalnie nie zaleca jeżdżenia w przyczepce rowerowej dzieciom poniżej 1. rż.
Nie wiem jak hamak, bo nie mamy, ale mamy ten baby-supporter. On na pewno nie jest dla malutkich dzieci. Żeby go używać dziecko musi już siedzieć, bo w nim jest po prostu pozycja siedząca, tylko dziecko jest "opatulone" tą wkładką i się nie gibie na boki.

Jak chodzi o wożenie dziecka 3-4 miesięcznego w przyczepce rowerowej to zdecydowanie NIE. Chyba że będziesz jechał 6km/h po asfalcie. To jest jeszcze maluszek-maluszek. Ja w tym wieku to się bałam dziecko w wózku po schodach sprowadzać, żeby mu się mózg nie poobijał.
Jak macie tylko jedno dziecko, to się wymieniajcie. Raz Ty na rower, a żona z dzieckiem, raz ona.
Ja w tej chwili jeżdżę z 11-cio miesięczniakiem i cały czas mam obawy, czy nie robię mu krzywdy. Jeżdżę tylko po asfalcie (jak się robi teren to zsiadamy z rowerów i je prowadzimy) i trasy króciutkie max do 15km. Zaczęłam go wkładać do przyczepki jak zaczął się pionizować, jakieś miesiąc-dwa temu.

W tym wątku niedawno była dyskusja na temat wieku od jakiego należy wozić dzieci w przyczepce.

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Nie ma się co niecierpliwić. Jeszcze się młodzież najeździ.
Wg mnie najlepiej zaczynać tak jak Wilhelmina - od ok. roku czasu, najpierw asfalty, krótkie dystanse, a potem dopiero jak maleństwo już nie będzie takie maleństwo - jakieś dalsze lub terenowe przejażdżki.
Ale nawet teraz na głębszych dołkach zwalniam do poniżej 5 km/h... tak żeby Ala się nie obijała o boczne ścianki  :P

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011


W tym wątku niedawno była dyskusja na temat wieku od jakiego należy wozić dzieci w przyczepce.
prześledziłem wątek i szczerze mówiąc niewiele znalazłem odnośnie wieku., także wciąż czekam na jakieś info od doświadczonych Chariotofilii.
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Szczepan, my od 4 miesiąca używaliśmy hamaka, ale tylko do spacerów  z trzecim kółkiem z przodu. Sporo godzin mały przespał w lesie.
Od 7 miesiąca zacząłem jeździć powolutku po super gładkich ścieżkach asfaltowych, używając wkładki dla małego dziecka. Teraz mały ma  prawie 14 miesięcy i śmigam już troszkę odważniej. Doszło do tego, że przy prędkości od 20km/h wzwyż zaczynają do mnie docierać śmiechy i radosne okrzyki z tyłu, tak samo na małych nierównościach, jak zaczyna delikatnie bujać.
Po gładkim poniżej 20 km/h nuuuda :-)

A jak w domu chwycę w ręce torbę na kierownicę to mały jest już przy drzwiach i czeka gotowy do wyjścia.

Ja bym nie próbował jeździć rowerem z hamakiem, wstrzymaj się chwilę, zimą możecie zaczynać. Mnie też rozsadzało z niecierpliwości, dasz radę :D
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
W hamaku to można i szybciej "rozpocząć". W końcu jak dziecko jest jeszcze w brzuchu, to matka nie przestaje oddychać czy chodzić (o zgrozo: dziecko obija się o miednicę :P )

Problemem nie są nierówności nawierzchni (drobne, a nie zmuszające Tomzoo do zwolnienia do 5km/h :) ), tylko raczej hamowanie, kiedy na dziecko działają spore przeciążenia na kręgosłup/szyję.
Oczywiście wkładka do siedzenia jak dziecko samo siedzi.

Cinek, a jak młody się zachowuje "za szybą"? Ciągłe śmiechy i "tata.. nie obijaj się.. szybciej!"?
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Myślę, że kwestia czy w hamaku szybciej czy później , to nie jest kwestia kręgosłupa tylko wysokości środka ciężkości przyczepki z cennym ładunkiem, a co za tym idzie jej stabilności. Oczywiście nie testowałem czy da się ją wywrócić, ale... :-P

Za szybą jest spoko, na razie siedzi sobie i podziwia świat. Śpiewamy sobie jakieś durnowate piosenki i jest wesoło. Ludzie się czasem dziwnie patrzą, ale co tam.

ps. dla niewtajemniczonych: "za szybą" to jest kiedy wiozę mojego syna w foteliku mocowanym do rury sterowej, a młody jest od przodu osłonięty przez szybę z pleksi (integralna część fotelika).
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum