Autor Wątek: Przyczepka rowerowa do przewozu dzieci  (Przeczytany 166744 razy)

Offline ewcia

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 31.01.2011
    • http://www.youtube.com/jedziearmata
W poniedziałek odbyła się nasza 1 wyprawka - 37 km :) we wtorek 27 km. W nordic Cabie. W poniedziałek poszło super.  Michał (  10 m-cy )głownie spał. We wtorek w jedną stronę było super natomiast na powrót trzeba go było usypać najpierw bo się strasznie buntował. Zobaczymy jak będzie dalej. Przyczepka super sprawdza się jako kojce-wózek. Ma sztywne dno i jak sie ją zamknie Michał moze się "tłuc" w środku bez pasów. :)

Offline Kobieta AsiaNLG

  • Wiadomości: 125
  • Miasto: Tczew
  • Na forum od: 16.04.2016
Nasz chłopak (15 m-cy) uwielbia jeździć Chariotem. Najpierw w hamaczku, teraz bez, ale koniecznie musimy dokupić wkładkę pod głowę. Do tej pory śmigaliśmy w ten sposób głównie po zakupy i w okolicy, w tym sezonie będą dalsze wyprawy. Na nudę mamy sposób: postoje z gonitwami i smaczne przekąski na starcie, bo czasem bywa nerwowo przy zapinaniu pasów.

Przyczepę kupiliśmy na niemieckim ebay - dwuletnią, używaną do przejażdżek po okolicy na niemieckich ścieżkach rowerowych, czyli niemal nówka. Za całość: kabina plus zestaw rowerowy plus zestaw joggingowy plus hamaczek dla niemowlaka i transport dhl z ubezpieczeniem daliśmy 800 euro.

Offline Kobieta Monday

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 23.02.2012
Czy mogę prosić o potwierdzenie jak z legalnościa przewożenia dzieci w przyczepie ulicami? ???
A druga sprawa czy można jechać ulicą z dzieckiem doczepionym na sztywnym holu.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2547
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Czy mogę prosić o potwierdzenie jak z legalnościa przewożenia dzieci w przyczepie ulicami? ?

Art. 63.
(...)
3. Zabrania się przewozu osób w przyczepie, z tym że dopuszcza się przewóz:
(...)
4) dzieci w przyczepie przystosowanej konstrukcyjnie do przewozu osób, ciągniętej przez rower lub wózek rowerowy.

A druga sprawa czy można jechać ulicą z dzieckiem doczepionym na sztywnym holu.

Art. 2.
Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(...)
18) pieszy – osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, moto-rower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;

Offline Kobieta Monday

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 23.02.2012
Czy mogę prosić o potwierdzenie jak z legalnościa

A druga sprawa czy można jechać ulicą z dzieckiem doczepionym na sztywnym holu.

Art. 2.
Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(...)
18) pieszy – osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, moto-rower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;

No.....ale osoba 10 letnia nią kieruje rowerem....nie ma możliwości zmiany kierunku jazdy. Tylko siedzi na rowerze....
Choc przyznam że boję się o moje dziecko ciagniete z tyłu.

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
Choc przyznam że boję się o moje dziecko ciagniete z tyłu.
Ale czego się boisz? Kierowców? Dobrze oznacz dziecko, powieś jakąs kamizelkę, chorągiewkę. Ja jeżdżąc z holem, czy przyczepką nie przypominam sobie niemiłych sytuacji ze strony kierowców.
Natomiast trzeba uważać na samochody wyjeżdżające z podporządkowanych, na osiedlach. Bo oni często nie spodziewają się, że coś za tobą jedzie, czasem też dziecka nie widać, bo je samochody zasłaniają.

Ja to się boję, jak moje dziecko jedzie samo, bo nigdy nie wiadomo, czy nagle nie skręci w lewo, bo coś zobaczy po drugiej stronie ulicy. Wtedy albo wpadnie pod auto, albo wleci na dorosłego (przerabiane).
Drugie duze niebezpieczeństwo to psy. Jak do dziecka podlatuje pies, to zachowuje sie zupełnie nieprzewidywalnie.

Offline Kobieta Monday

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 23.02.2012
No.....maluch jeździ w kamizelce
Ale jak to jest właśnie z przepisami?

Offline Mężczyzna lukantos

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.08.2007
Hej, przerabiałem jakiś czas ten temat i jeżeli mnie coś ominęło to przepraszam.
Na drodze o dopuszczalnej prędkości dla pojazdów do 50km/h zestaw rower plus przyczepa ma obowiązek poruszania się po jezdni. Podobnie jest z holem. Przepis mówi, że po chodniku możemy jechać z maluchem tylko wtedy, gdy dziecko samo napędza i kieruje rowerkiem.
U mnie w praktyce wygląda to tak, że do celu wybieram ddr-y bądź mniej zagęszczone ruchem samochodowym ulice choćby kosztowało to dłuższą drogę. Te bardziej ruchliwe pokonuję jadąc z przyczepą po chodnikach.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to zgodzę się z przedmówcą - trzeba dobrze oznaczyć przyczepę. Chorągiewka jest doskonale widoczna dla nisko siedzących kierowców.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4034
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Jest jeszcze wcześnie na te sprawy, ale chciałem podpytać o kilka spraw. W kwestii przyczepek znam się bardzo słabo. Mały obecnie w gondoli lata, ale zamysł jest na przyszły rok.
DO wózka mamy doczepiana spacerówke, ale pomyślałem, że przyczepka z kółkiem podobnie jak spacerówka się sprawdza, a przyczepkę i tak trzeba będzie kupić.

1. Przyczepka.
* czy warto iść w drogie THULE NOWE, czy kupienie przyczepki za 300zł- 500zł ma sens? WIadomo kwestia zucia, ale jakie są wasze doświadczenia w tej kwestii? Warto doinwestować, lepsza jakość na wyprawie, czy te przyczpeki po 3tysiące to przesada?
* amortyzowana? sztywna?
2. Od kiedy przyczepka? - Wiadomo, że dobrze jakby dziecko już spokojnie siedziało, ale jakie są wasze doświadczenia. Opiniom w internecie mało wierze, ale to forum jest skarbnicą mojej przyczepkowej wiedzy.



Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna lukantos

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.08.2007
Hej! Jeśli chodzi o odpowiedni  wiek posadzenia dziecka w przyczepie to co rodzic to inne opinie. Dużo zależy od stopnia rozwoju fizycznego dziecka. Przykład malucha znajomych, który przez parcie na chęć stania na nogach we wczesnej fazie rozwoju zaowocował wykrzywieniem nóg zniechęcił mnie  do eksperymentowania. Inauguracyjny przejazd w przyczepce przypadł mojej córce w wieku ok 15 miesięcy.  Była na etapie stania na nogach, ale asekurowała się podpieraniem rączkami o ściany.
W naszym przypadku wybór przyczepy zdeterminowany był na znalezieniu złotego środka w kategorii cena/jakość. 
Egzemplarze z niskobudżetowej półki odpadły z kilku powodów. Przede wszystkim jakość – zarówno rama, koła jak i plandeka nie wzbudziły mojego zaufania.  Przy jeździe wokół własnego komina może być, ale dalszy wypad to loteria. Poza tym masa oraz aerodynamika w tym segmencie nie zawsze wypada korzystnie. I najważniejsze: komfort dla dziecka. Miękka wyściółka na pięciopunktowych pasach, pochylane oparcie, zagłówek lub coś co stabilizuje główkę dziecka podczas snu – tego brakowało w tańszych przyczepach. Z reguły nawet jeśli tania przyczepa ma zawias to i tak trzeba ją uznać jako sztywną.
Segment premium to wysoka jakość, sprawdzone rozwiązania konstrukcyjne, lekkość, ergonomia a jeśli z zawieszeniem to spełniającym swoje zadanie. Mam tu na myśli piórka w THULE/ Chariot  - znakomicie wybierają nierówności. Obiecującym zawieszeniem jest również czeskie Dogy, ale z tego co mi wiadomo stosowane tylko w Croozerach i w opcji dodatkowej. Droższy segment przyczep to również wyższa cena odsprzedaży zadbanych egzemplarzy.

Dla nas racjonalnym wyborem okazał się Queridoo Sportrex 2. Tak, tak… dwójka bo ultrasonograf naocznie uzmysłowił mi jak się sprawy mają. Na temat tej przyczepy jestem w stanie obiektywnie się wypowiedzieć.
Nie używałem jej jako wózek dla dziecka tzn. przy wykorzystaniu dodatkowego kółka i „rączki”. To i tak nie miałoby sensu gdyż dwójka jest za szeroka. Problem w sklepie przy kasie czy na bramkach, na rampach zjazdowych o windach i drzwiach mieszkania nie wspomnę. Przy jedynce pewnie będzie lepiej jednak trzeba mieć tego świadomość. Komfort dla pasażera jest na przyzwoitym poziomie. Pasy wyściełane, zagłówki z bocznym trzymaniem (trochę za mało sztywnym), i pochylane oparcie. Jednak z tym ostatnim jest problem. Przy odchylaniu łamie się na pół w płaszczyźnie horyzontalnej. Broda dziecka ląduje na piersiach. Pomaga wypchanie bagażnika. A propos bagażnik  - duży – w skali turystycznej:  namiot 2-os, mata samopompująca i letni śpiwór bez upychania nogą powinny wejść  a co równie ważne mieści się w bryle budy. Zawias hmmm…  jest, nawet działa, ale progresja sprężyn daje wiele do życzenia, lepsze piórka. Kiedyś zamontowałem kamerę w budzie i przejechałem się po nierównościach z różnymi prędkościami. Test zakończyłem na reprymendzie z przedziału pasażerskiego. Po obejrzeniu filmiku na nierównościach teraz nie przekraczam 15km/h. Chcę się ratować wymianą na sprężyny ze zmienną progresją, ale póki co ciągle takowych szukam. Co jeszcze… dyszel. Nie uda się go złożyć ze śpiącym dzieckiem w przyczepie. Przyczepa jest stosunkowo lekka. Po złożeniu można powiesić na ścianie nie zagracając pomieszczenia. Przebieg – około 1kkm, poza kontrolą skręcenia śrub oraz mycia do niczego się nie dotykam.
Ponoć dziecko szczęśliwe okazuje to na przykład przez śpiew. Nie przypominam sobie wypadu bez choćby jednego, krótkiego recitalu :).

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4856
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
księgowy dziwię się Twoim pytaniom. Tyle czasu na forum jesteś, to mimo wszystko internet, a nie wierzysz w nasze doświadczenia z dziećmi?

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4034
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
lukantos dzięki za super wpis;) wiele mi uświadomiłeś zwłaszcza z tymi szerokościami przyczepki i zagłówkami.
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Księgowy z całym szacunkiem ale są już dziesiątki postów na tym forum na ten temat. chyba że mamy doradzić właśnie TOBIE ?

Offline Kobieta AsiaNLG

  • Wiadomości: 125
  • Miasto: Tczew
  • Na forum od: 16.04.2016

My kupiliśmy Chariota Cougara na niemieckim kleinanzeigen.ebay.de. Za 800 euro (przesyłka gratis) dostaliśmy przyczepkę w stanie idealnym (używana tylko na niemieckich DDRach, bardzo zadbana) z zestawem rowerowym, joggingowym, hamaczkiem i uchwytem na kubek.

Dla nas najważniejsza była amortyzacja, więc większość innych produktów (poza tym nowym Croozerem Kid Plus) odpadła.

Póki co się sprawdza, młody (19 miesięcy) bardzo lubi w niej jeździć. Pierwsze trasy robił w niej, jak miał kilka miesięcy (hamaczek) - ale to bardziej w stylu na zakupy, niedzielna przejażdżka po okolicy. Od wiosny tego roku jeżdżę z nim bardzo często po mieście - mocowanie jest wygodne, można dość łatwo wypiąć dyszel, żeby użyć jako wózka (jak jadę na krótkie zakupy, to nie biorę dodatkowego kółka, tylko po prostu jeżdżę na dwóch, Croozer jest lekki i bardzo zwrotny), a zarazem bardzo niezawodne co przetestowałam zaliczając wywrotkę z przyczepką na bok - dyszel kończy się zaczepem kulowym, więc w razie przewrotki przyczepki nie wywala roweru i vice versa). Jeśli chodzi o dłuższe wyprawy i pakowność, to będę się mogła wypowiedzieć dopiero po wakacjach ;)

Co do wieku - w instrukcji było coś o bodajże sześciu tygodniach (z hamaczkiem). Myśmy pierwszy raz poszli na pieszy spacer chyba koło czwartego miesiąca, a potem bardzo ostrożnie dobieraliśmy trasy (nawierzchnia). Nasz jest bardzo ruchliwy, więc szybko zaczął siedzieć i szybko zaczął biegać (etap chodzenia jakoś pominął ;), dlatego już koło 7 miesiąca miałam spokój ducha podczas jeżdżenia rowerem, bo siedział stabilnie.

Co do gabarytów - fajnie (szybko i wygodnie) się składa. W stanie rozłożonym nie pasuje do drzwi do przedziałów niektórych starych wagonów bagażowych, więc zaliczyliśmy kilka podróży pociągiem na korytarzu.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Ja z Natalą jeździłem jak miała coś koło 10-12mcy. "Uderzyłem" właśnie w nisko-budżetówkę.
Najbardziej nie pasowało mi powiększenie liczby śladów i złe położenie środka ciężkości. Znaczy się było strasznie wywrotne, po pierwszej i ostatniej wywrotce przyczepka powędrowała na strych.
Potem zazdościłem wszystkim "Rydwaniarzom", bardzo nisko położony środek ciężkości, szerokość, amortyzacja, wygoda dla dziecka.

Nigdy nie zapomnę, jak z Tomkiem "powolutku" jechaliśmy, żebym mógł zdążyć na pociąg. Średnia wyszła z 30.. a czego połowa to była leśną drogą pełną dziur (z których nawet ja "parę" zaliczyłem, pomimo że Młoda jechała na foteliku)

Nie pitol, tylko szukaj Chariota.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum