Autor Wątek: Przyczepka rowerowa do przewozu dzieci  (Przeczytany 166713 razy)

Offline Mężczyzna mh

  • Wiadomości: 33
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.05.2016
rmk, może taka pasuje https://www.mall.pl/akcesoria-wozki/croozer-oslona-przeciwdeszczowa-dla-kid-1-od-2016-zielona zawsze to trochę taniej niż podane przez Ciebie 130zł.

Offline Fieroman

  • Wiadomości: 6
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 07.08.2009
    • http://www.arturjurkowski.info
Witajcie,

nie czytałem całej konwersacji w tym temacie, ale wydaje mi się, że to odpowiednie miejsce na filmik jaki chcę wrzucić.

Po przetestowaniu 4 rodzajów przyczepek zdecydowaliśmy się z bólem serca na (najdroższą) Thule Charoit Cross 1 (2017). Byliśmy z nią i naszym pół rocznym dzieckiem na 2-tygodniowej wyprawie w Danii.

W omawianej przyczepce czuć ogromny przeskok technologiczny w porównaniu z pozostałymi firmami, a w dodatku wydaje nam się, że amortyzacja działa zdecydowanie najlepiej na rynku. Generalnie polecamy.

Obiecaliśmy sobie nagrać film z odpakowywania przyczepki. Dzielimy się również wrażeniami i komentarzami ponieważ to jest Unboxing, ale de facto przyczepkę już użytkowaliśmy wcześniej więc mamy szersze spektrum doświadczeń.  Polecamy film (nasz debiut):






Offline Mężczyzna Sebastian

  • Wiadomości: 184
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.03.2015
    • Dzieciaki w Plecaki
W tym przesku technologicznym niestety Thule zapomniało o:
- wentylacji bocznej - poprzednik, czyli Chariot Cougar miał to;
- zastosowaniu porządnego materiału na kołach spacerowych - ta pianka, która jest teraz wyciera się i szwankuje z czasem na śliskich nawierzchniach;
- miejscu w oparciu na kask - siateczka jest na tyle sztywna, że kask dziecka nie chowa się głęboko, przez co odstaje trochę;
- szybkim rozwinięciu folii przeciwdeszczowej - czasami przychodzi nagle silny deszcz a zakładanie tej folii trochę trwa.

Ale generalnie produkt naprawdę bardzo udany i zaawansowany :)

Offline Fieroman

  • Wiadomości: 6
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 07.08.2009
    • http://www.arturjurkowski.info
Hej,

masz tu sporo racji.

Dodatkowa wentylacja (choćby małe okienko boczne) była by super.
Co do materiału na kołach spacerowych to rzeczywiście nie jest to najlepszy "sort", ale de facto biorąc pod uwagę że to głównie przyczepka to można przymknąć oko.
Co do miejsca na kask to jeszcze nie mogę się wypowiedzieć
Folie przeciwdeszczową często mam już wstępnie zapiętą (na 4 haczyki górne). Gdy pada de facto zapinam dwa dolne i po temacie.

W mojej opinii jest jeden defekt nad którym mógłby Thule się zastanowić. Pochylenie chorągiewki po jej zamontowaniu powoduje to, że jej koniec jest na wysokości oka rowerzystów jadących za przyczepką - trzeba uważać, żeby nie stracić oka ;-) .... trochę to upierdliwe, ale dziecku nie robi różnicy ;-)

Offline Mężczyzna Sebastian

  • Wiadomości: 184
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.03.2015
    • Dzieciaki w Plecaki
Z zawijaniem tej folii to rzeczywiście fajny patent!

Koła - przy sprzęcie za 4 tys., który ma być też wózkiem (tak jest reklamowany i wiele osób tak właśnie używa tego sprzętu) nie da się przymknąć oka - poszli po prostu po bandzie wycofując stary, sprawdzony materiał i zastępując nowym, gorszym, ale tańszym.

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
u mnie cougar przez w sumie ok 3 lata będzie używany jako wózek na codzień przez dwójkę dzieci, może nawet dłużej.
teraz 2,5 roku powiedzmy używania jako wózek od kilku miesięcy jedno kółko kręci się/chodzi gorzej.
to tyle z problemów.
Myślę że w funkcji wózek używamy go w 90%.
tak ogóle to te koła jakieś hiper super nie są ale są praktyczniejsze niż zestaw jogging

pakujecie dzieci do przyczepki w kasku? :o

Offline Mężczyzna Sebastian

  • Wiadomości: 184
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.03.2015
    • Dzieciaki w Plecaki
Rozkręć koło i przeczyść je - już w kilku przyczepkach tak robiłem i zadziałało.

Co, do kasku - tak, od jakiegoś czasu zakładam kask, nie zawsze ale jednak. Jedną z moich klientek stuknął samochód, przyczepka koziołkowała. Zmieniłem po tym perspektywę... Niestety kask powoduje, że głowa leci w dół w Cougarze, nie wiem jak było by z tym w nowym Cross.

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
..
tak ogóle to te koła jakieś hiper super nie są ale są praktyczniejsze niż zestaw jogging

Tak by trzeba było powiedzieć.
W wózku dziecięcym za 1200pln (3w1) mam przednie kółka:
- na łożyskowanym skręcie (w chariocie po ~500-1000 km jedno się rozpadło/zatarło)
- z amortyzacją (niewielką - ale nawet przydatną)
- z w miarę wąską pompowaną oponą. (kolejna amortyzacja)

Może te chariotowe przewiozły by grzejnik żeliwny, ale... - po co;)
Skoro lżejsze praktyczniejsze działają lepiej.

Ogólnie mam wrażenie że Cougara facet projektował.
Pancerne kółka, np. możliwość złożenia przyczepki jest,
ale taki drobny szczegół jak dodanie kawałka elastycznego plastiku aby zapiąć stelaż po złożeniu - już nie ma.
Tak więc np. super że przyczepa sie wogóle składa, ale jak ją chowasz do auta, albo niesiesz na któreś piętro to skutek jest taki że czasami lepiej jej nie składać ;P
Martfi też fakt iż we wcześniejszych wersjach Cougara jakość materiałów była lepsza.
(Ciekawe jak w Cross`ie)

Sprzęt jest bardzo dobry - ale wózki dziecięce potrafią mieć dużo fajniejsze/praktyczniejsze rozwiązania - za 1/4 - 1/3 ceny Cougara...

Offline Mężczyzna Sebastian

  • Wiadomości: 184
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.03.2015
    • Dzieciaki w Plecaki
A czy wózek dziecięcy podłączysz do roweru i czy musi przejść takie testy (spełnienie norm poprzez niezależne testy możliwe, że tak, nie mam wiedzy) jak Cougar?

Mam, a raczej miałem wózek za 1200 zł. Rozleciał się po 2 dziecku, w między czasie kilka napraw stelaża bo śruby pękły itp. - Cougar się trzyma i długo będzie trzymał. Wózki, które mają taką jakość jak Cougar, kosztują 3-5 tys, zł. Mi osobiście brak spięcia stelażu nie przeszkadza, ale ja go składam głównie do samochodu - do domu wjeżdżam windą.
Koła spacerowe rzeczywiście powinny być lepsze - cichsze, stabilniejsze w mocowaniu. Ale w elementy mocujące dla kół wpinasz 3 inne b. ważne elementy (zestaw rowerowy, biegowy i narciarski) - stąd pewien kompromis moim zdaniem. Coś za coś niestety...

Wydaje mi się, że z przyczepkami wózkami kwestia jest taka - popatrzmy na cel i wtedy wszelkie porównania typu: przyczepka ma większe koła więc lepiej się prowadzi, wózek jest krótszy po złożeniu wydają się być bezzasadne. Dlaczego? Bo np. na przyczepkę działają większe siły niż na wózek, dlatego powinna mieć jak najmniej elementów łączonych. Wózek nie potrzebuje kół 20" więc trudniej się prowadzi.

ps. Chariota założył i zaprojektował pierwszą przyczepkę właśnie facet - inżynier NASA, dla swojej córki bodajże ;)

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Wiesz... może ja jakiś pancerny egzemplarz trafiłem tego wózka :)
Marka to Bebetto.
Wózek był intensywnie używany. Często codziennie - jak teraz przyczepa.

Zdaję sobie sprawę że porównuję tutaj trochę różne sprzęty,
ale wcale nie oczekuję aby Cougar składał się do rozmiaru wózka, ani aby wózek jeździł za rowerem.

Są poprostu drobne rzeczy które ergonomię poprawiają.
Na początku mi również wydawały się one "gadżetami" - ale po czasie okazuje się całkiem użytecznymi.

Atesty podejrzewam że wózki przechodzą takie same.
Śrubki w Cougarze jak i w wózku już dokręcałem bo się odkręcają - więc po równo.

Słuszne miałem przeczucie że wózek facet projektował :)
Facet napnie muskuły i złożoną przyczepę złapie tak aby się nie rozpięła.
Ale czy nie było by łatwiej złożyć ją, zabezpieczyć przed rozłożeniem i wziąść w jedną rękę ??
To tylko kawałek plastiku + nit wystający na ok 1cm w odpowiednim miejscu.
Takie trudne, czy takie kosztowne ?

Kółka - kosztowo w obu przypadkach mogą wypadać podobnie.
Te z Cougara są z pancernej gumy, aluminiowego prowadzenia i z grubym metalowym trzpieniem.
Tez Bebetto mają lekkie plastikowe kółka, oponę, dętkę, system amortyzacji i gniazdo łożyskowane.
obydwa kręcą się na łożyskach.

Jedne trzęsą a drugie płyną na nierównościach.
(bez urazy panowie, ale większość facetów różnicy może nie zauważyć - nazwijmy to niuansami)

Niestety jak się przywyknie do pewnych fajnych rozwiązań w tanim rozwiązaniu to potem w drogim rozwiązaniu trudno się uwsteczniać...

Wózków na rynku jest dużo (duża konkurencja) i tam ergonomia poszła do przodu.
Thule jest jednak monopolistą któremu może Qeridoo zacznie deptać po piętach. (miejmy nadzieję)
Wojny co jest lepsze wytaczać nie zamierzam - bo to bezcelowe.
Chciałem zwrócić tylko uwagę na to że jeszcze sporo elementów da się ulepszyć/"skopiować" od mniejszych braci zwanych wózkami dziecięcymi :)





Offline Mężczyzna Sebastian

  • Wiadomości: 184
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.03.2015
    • Dzieciaki w Plecaki

Słuszne miałem przeczucie że wózek facet projektował :)
Facet napnie muskuły i złożoną przyczepę złapie tak aby się nie rozpięła.
Ale czy nie było by łatwiej złożyć ją, zabezpieczyć przed rozłożeniem i wziąść w jedną rękę ??
To tylko kawałek plastiku + nit wystający na ok 1cm w odpowiednim miejscu.
Takie trudne, czy takie kosztowne ?

Może nikomu z projektantów to nie było potrzebne (z Chariota) i dlatego nie wpadli na to, albo nikt im o tym nie powiedział - przydałoby mi się to, a to dlatego, że żona ma problem z przeniesieniem? W Cross już coś takiego jest. Wiesz, ja np. wysyłam swoje i klientów uwagi do producentów/dystrybutorów - tam, gdzie mogę. Ale niektórzy mają to gdzieś - co im jakiś użytkownik będzie mówił, że koło spacerowe do bani... Tak miałem z dawnym dystrybutorem Croozera.
Ja sam czasami od klientów dowiaduję się bardzo ciekawych podpowiedzi rozwiązań lub kwestii na które wcześniej nie zwracałem uwagi, mimo, że prawie codziennie korzystam z przyczepek i często z różnych...

Nie uważam, że Thule jest idealny, bo tak nie jest (nawet mam do nich pewną awersję) - ale zwracam uwagę na pewne ograniczenia jak przeznaczenie i ich uniwersalność - przyczepek, nie Thule - bo wady Thule to nie wady marki ale przyczepek jako uniwersalnych produktów.

Monopolistą nie jest na szczęście - w USA rzeczywiście największy rynek ma Chariot i Burley, w Skandynawii spory ma Nordic Cab, w Niemczech wspomniane Qeridoo, które jednak chce być średniakiem a nie klasą premium (przynajmniej na razie). No i jest coraz lepszy Croozer. A na zachodzie wiele innych marek - Hamax, Belelli, Author (ten akurat czeski) i ... widać, że nawet Thule wprowadza i poprawia swoje modele.

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Może nikomu z projektantów to nie było potrzebne (z Chariota) i dlatego nie wpadli na to, albo nikt im o tym nie powiedział - przydałoby mi się to, a to dlatego, że żona ma problem z przeniesieniem?

Żona do tematu wnoszenia nawet nie podchodzi ;-)
A u mnie... cóż o ile nogi mają "muskuły" może i nie widoczne ale chociaż działające to ręce mają bardziej tą pierwszą przypadłość hehe.  :lol:
Ci  którzy wiedzą jak wyglądam teraz śmieją się pewnie bardziej :)
A poważnie - nie ma co dramatyzować. Daję radę - ale jest to mało wdzięczny mebel do noszenia ;)

Szczególnie patrząc przez pryzmat rozwiązania zastosowanego w wózku. Prosty plastik aby się stelaż nie rozłożył, ucho za które łapię jedną ręką i idę dalej.
Gdyby nie wózek była by to z pewnością najwspanialsza przyczepa na ziemi :) A tak jest tylko bardzo dobra ;)

Offline Mężczyzna sebaqgti

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Oberschlesien
  • Na forum od: 17.11.2016


W omawianej przyczepce czuć ogromny przeskok technologiczny w porównaniu z pozostałymi firmami, a w dodatku wydaje nam się, że amortyzacja działa zdecydowanie najlepiej na rynku. Generalnie polecamy.


To napiszcie coś więcej, jakie przyczepki testowaliście i na czym wg. was polega ten "przeskok technologiczny" :o

Offline Mężczyzna Piotrass

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 16.11.2017
rmk, może taka pasuje https://www.mall.pl/akcesoria-wozki/croozer-oslona-przeciwdeszczowa-dla-kid-1-od-2016-zielona zawsze to trochę taniej niż podane przez Ciebie 130zł.

Mam ten model i sprawdza sie nieźle.

Offline Mężczyzna Myshek

  • Wiadomości: 27
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 11.02.2012
Cześć,

Mam przyczepkę Croozer Kid 2 odkupioną od znajomego, model 2014. W jednym bocznym oknie są pęknięcia na szybie, jest szpara długości -5-7 cm, która pewnie będzie się powiększać. Czy radziliście sobie z tym jakoś?

 
Adrian

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum