To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Dużo placów zabaw po drodze trzeba układać. I jakieś lody na dodatek. Im bardziej przyczepka będzie się kojarzyła z fajnymi miejscami/rzeczami, tym chętniej będzie wsiadać, bo to będzie obietnica nagrody Nasze różnie miały, starsza bardziej była oporna, młodsza siedziała i lubiła. Nie ma reguły.