Osobny komplet ubrań na biwak?
Nie jeżdżę szalonym tempem i nie pocę się jak świnia, więc nie potrzebuję ubrań o super hiper oddychalności. Kieszonek na plecach też nie potrzebuję - wolę się zatrzymać i zjeść jak człowiek, dla mnie podróż to nie wyścig.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Co może być niewygodnego? Na przykład to, że są obcisłe, krótkie i najczęściej mają kołnierzyk.
Na samą myśl, że miałbym na sobie bawełniany t-shirt z wielką plamą potu na plecach i pod pachami i miałbym w tym jeździć przechodzą mnie ciarki ;-)
Np. coś takiego