Boże Chroń Królową, szkodnik jedzie przez Wielką Brytfanię;)

[Remigiusz]

życzę dobrej pogody i żelaznych kolan

Raczej stalowych nóg i dupy z kauczuku. Też czekam na relację

[transatlantyk]

Mnie z kolei nie było kilka dni, ale już wróciłem i dołączam się do życzących powodzenia. Jak dojedziecie do kanału La Manche to nie przesadźcie za bardzo z tą improwizacją

[Robb]

ma ktoś do szkodnika numer telefonu ?

[Natalia]

Może Waxmund?

[Robert]

ZAPEWNE ktoś z ekipy łódzkiej

[aard]

Ja mam numer do niego, a co?

[Robb]

to podeślij plz

[aard]

Są wieści od Szkodnika:

"Pozdrowienia z Francji! W Anglii było ciężko, a tu jest k...wa dramat. Kolejny dzień pod wiatr, a dziś jeszcze pokrapia deszcz. Jakoś będziemy się toczyć. Pozdr!"

Trzymamy kciuki, Szkodniku!

[Waxmund]

hehe, nie ma to jak pod wiatr w deszczu.... niezłą przeprawe mają

[Natalia]

Echhh Francja...  
W takim razie bonne voyage Szkodniku

[transatlantyk]

Czy Szkodnik zamilkł? Miki, może daj mu bodźca do podesłania jakiejś wiadomości.

[Natalia]

No właśnie, chyba powinien już zbliżać się do końca podróży...

[aard]

Nie chcę go naciskać. Sądzę, ze jesli będzie miał ochotę i możliwość, to odezwie się do kogoś bez ponaglania. Na wyprawie niech ma okazję rozkoszować się tym, co przeżywa, a nie zaprząta sobie głowę pamiętaniem o nas

[szkodnik]

Hey!
Dzięki wszystkim za miłe słowa Moja podróż zakończyła się kilka godzin temu.. Trasę jednak trzeba było skrócić bo nie wyrobilibyśmy się z czasem więc przez część Niemiec przejechaliśmy pociągiem. Napisze troche więcej jak się zbiore.. ale żadna obszerna relacja to raczej nie bedzie bo pamięć mam zawodną a na robienie notatek jak zwykle nie było czasu

[Natalia]

haha, szkodnik wrócił cały i zdrowy:) i szczęśliwy mam nadzieje Cieszymy się i z niecierpliwością czekamy na jakieś historie z pozdrózy
No to teraz masz dużo do czytania na tydzień chyba starczy, bo jak widać nie bardzo stosowalismy sie do twoich próśb o ograniczenie pisania