Przodujesz w statystyce "najczęściej wzywana karetka do cyklisty (Polska)"
Ty i te twoje akcje z autami... coś czuje, że jeszcze nie zmądrzałeś;) Wiadomo wymuszenie, ale tak jak olo uszkadza wszystko dookoła tak ty uszkadzasz siebie co i raz;)
Przygód nie zazdroszczę ale drogi i wiatru w plecy trochę tak . Myślę od pewnego czasu o podobnej trasie ale w odwrotnym kierunku i chyba dzięki Twojej relacji zabiorę się za to porządniej. Ale poczekam na podobne warunki. Gratuluje średniej.
Jak jadę rowerem i na podporządkowanej stoi samochód to daję po hamulcach zawszę, szczególnie jak przede mną coś jedzie i jest szansa że kierowca to coś przepuszcza, a mnie już nie widzi. Ot, taki instynkt samozachowawczy.
Wax: jak ten kierowca został ukarany, będzie z tego jakaś sprawa?
Ja naprawdę nie chcę się zabić
Dobrze Wax, że nic Ci się nie stało. Ale ten śmieszny mandat dla tego typa to chyba za mało - przecież uciekł z miejsca wypadku, a Ty poniosłeś jakieś straty.
Ja w piątek też wykorzystałem pogodę rowerowo i miałem przygody w Mogilnie - trzy wymuszenia, na szczęście nie jestem taki szybki i wyhamowałem.
chyba najzwyczajniej nie wiedział co się stało
Dobrze ,ze nic Ci się nie stało.Jakieś fatum wisi nad Tobą.Niestety kierowcy nie traktują rowerzystów poważnie,pieszych zresztą też.Czują się bezkarnie w tych swoich blaszanych konserwach.W każdym razie nie zrażaj się.
I to chyba najgorsze. Niby patrzą prosto w oczy, a nie widzą."Mój" z Mogilna też nie rozumiał, o co mi w ogóle chodzi.
Nie jedź tuż przy krawędzi jezdni! Kierowca skupia wzrok tam, gdzie może napotkać inny samochód – na jej środku, nie przy krawężniku. Znajdź się w takim punkcie, w którym masz większą szansę być zauważonym.