Cześć!

[Castor]

Witajcie,

Nazywam się Marek i jestem z Krakowa.

Na rowerze jeżdżę od dawna, ale głównie na krótkie wycieczki o lokalnym zasięgu (w okolicach Jury, do 100km), albo do pracy. Najdalsze wyprawy sakwowe to wybrzeże Bałtyku czy parę dni na Suwalszczyźnie. Wciąż mi mało i chcę jeździć więcej i dalej  Niestety mam aktualnie sporą nadwagę, więc nie mogę poszaleć. Marzą mi się przejażdżki w górach, póki co niestety pofałdowany teren Jury potrafi mnie wykończyć.

Obecnie jeżdżę na rowerze Giant Roam 1, posiadam komplet sakw Crosso. Jestem również entuzjastą urządzeń GPS, więc jeżdżę z przyczepionym turystycznym Garminem.

Lubię też inne formy turystyki (np. wędrówki w górach, kajaki).

Niedawno dorobiłem się małego psa,  dostał więc ode mnie w prezencie specjalną torbę na kierownicę i ostatnio zwiedziliśmy dolinę Chochołowską

Pozdrawiam!

[routen]

Fajny psiaczek
Tylko nie nadaj mu czasem imienia Polluks,bo się nigdy nie rozstaniecie;)

[łatośłętka]

Cześć! Witajcie - Ty i pies (dbaj o niego). 
Zechciałbyś psa bliżej przedstawić?

[foka]

Czolem Castor,

 Powodzenia w jezdzie i w zdobywaniu kilometrow z psiakiem


Pozdrawiam,
--
F.

[worek_foliowy]

Witam

[anghan]

Cześć

[m.arek]

Nazywam się Marek i jestem z Krakowa.

to tak jak ja
witaj !!

[Castor]

Witajcie Wszyscy

Pies wabi się Vuko i ma 5 miesięcy. Jest to mieszaniec, ma w sobie dużo krwi pekińczyka, ale fizycznie różni się psów tej rasy. Właściciel matki chciał utopić cały miot (8 szczeniąt) ale jakiś dobry człowiek je uratował i poszukał im dom. Gdy był mniejszy przypominał niedźwiadka, dopiero niedawno zaczął wyglądać jak pies Nie wiem, ile jeszcze urośnie; być może w końcu będzie za duży i ciężki do torby na kierownicę.

W lato planujemy z dziewczyną jakiś dwutygodniowy wypad sakwowy, chcemy oczywiście zabrać psa - o ile nabiorę pewności, że nie będzie to dla niego męczące czy stresujące. Na razie był raptem na kilku przejażdżkach, nie boi się roweru, grzecznie jedzie (lub biegnie za rowerem , ale szczególnego entuzjazmu na widok roweru nie wykazuje. Planuję kilka udoskonaleń do tej torby, jakąś osłonę od pędu powietrza i składany daszek przeciwdeszczowy, by było mu tam jak najlepiej.

[Waldemar]

Cześć. Ja wojażuje z pieskiem Piratem już 5 lat. Siedzi w koszyku po owocach.

 

[Borafu]

Vuko, ale po co psu ta osłona od pędu powietrza?
Chcesz pobić Freda Rompelberga jadąc z psem?

[Castor]

Borafu, ja nie mam zamiaru rozwijać dużych prędkości, bardziej chodziło mi o wiatr. On uwielbia taplać się w każdej napotkanej kałuży, i później marznie na zimnym wietrze. Ostatnio w polar go owijałem bo trząsł się cały - i wtedy właśnie stwierdziłem, że jakaś tam osłonka mogła by się jeszcze przydać - oczywiście zakładana tylko jak ma sens, jak jest zimno.

Na lato to może mu jakiś koszyk skombinuje, może taki, jaki ma Pirat. Podoba mi się, że pies jest niżej, no i ma przewiew

Udanych kolejnych wojaży, Waldemar!

[Borafu]

No, to rozumiem. Mam trochę skrzywione spojrzenie bo moje wszystkie kolejne psy, mimo różnych rozmiarów (od 7 do 35 kg) i futra  (od gładkowłosego po "Mama, mama zobacz - miś idzie!"  ) zawsze lubiły chłód i nigdy im nie było/jest za zimno.

[transatlantyk]

Witaj Kastor A na tych kajakach w Krakowie to z kim pływasz? Po jakich rzekach? Ja kiedyś w "Bystrzu" pływałem o ile Ci to coś mówi.