Autor Wątek: Kozielawy czyli marcowa rowerówka  (Przeczytany 491 razy)

Offline Mężczyzna mique

  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Kędzierzyn Koźle
  • Na forum od: 05.11.2012
Kozielawy czyli marcowa rowerówka
« 5 Kwi 2014, 02:18 »
Niedziela 30 marca była wręcz letnia, więc z Eco naprędce zaimprowizowaliśmy wycieczkę rowerową po lasach pomiędzy Kędzierzynem a Gliwicami.
Dotarliśmy do tzw. Kanału Kędzierzyńskiego , który w planach miał stanowić połączenie żeglowne Odry z Dunajem. Obecnie Kanał stanowi tylko krótki odcinek do portu w Zakładach Azotowych, a o jego walorach użytkowych świadczą tak gęste zarośla widoczne za zdjęciu, że kanału praktycznie nie widać.

(zdjęcia autorstwa Eco)

 

Tutaj Eco zrobił mi zdjęcie, nawet nie wiem, kiedy  :D



Na drugą stronę Kanału przedostaliśmy się naruszając p.3 § 2 Przepisów Porządkowych Obowiązujących na Obszarze Kolejowym, ale spokojnie ; najpierw dziesięć razy sprawdziliśmy, czy nie zbliża się pociąg.



Leśnymi drogami dotarliśmy do miejscówki funkcjonującej pod nazwą Kozielawy, która służy leśnikom i myśliwym, a przy okazji licznej tego dnia rzeszy turystów rowerowych, głównie z Gliwic.

(to już moje zdjęcia)



Co Eco otwiera, nietrudno się domyśleć :-D

Poniżej w dolince są dawne stawy hodowlane, obecnie użytek ekologiczny.









A to już Rudziniec Gliwicki.



Zdjęcie Eco







Sierakowice (dalej jechaliśmy lasami)



Bojszów







W Bojszowie widać już pierwsze, charakterystyczne dla Górnego Śląska tzw. familoki czyli dawne domki dla rodzin górniczych.



I dalej lasami dojechaliśmy do Taciszowa...



...skąd, popełniwszy tego dnia 50 km, zwinęliśmy się pociągiem do domu.


Offline Mężczyzna mique

  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Kędzierzyn Koźle
  • Na forum od: 05.11.2012
Odp: Kozielawy czyli marcowa rowerówka
« 5 Kwi 2014, 23:28 »

Kanał wbrew pozorom wciąż nadaje się do pływania, a z tego co wiem, to najbliższa marina, gdzie można wypożyczyć coś do pływania jest w Gliwicach, więc całkiem niedaleko (biorąc pod uwagę zagęszczenie tego typu infrastruktury na południu :P).

Nadaje się do pływania tak, ale rekreacyjnego.  A ja miałem na myśli żeglugę handlową. Barki niestety nie mogą wpływać do Azot, kanał jest zbyt zamulony i płytki.
No nie wiem, czy w jeden dzień obleci się kajakiem z Gliwic do Kędzierzyna i z powrotem. Trzeba brać poprawkę na śluzowania, tym bardziej, że śluzy w weekendy są , a przynajmniej były nieczynne. Może teraz się coś zmieni, bo kajakersi i żeglarze toczą boje z RZGW, żeby śluzy w niedziele też były czynne.

Tagi: śląskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum