Autor Wątek: Pęknięta rama czyli temat dotąd mi nie znany - co dalej  (Przeczytany 2900 razy)

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2544
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Może mi też dadzą nowy rower, skoro oprócz pęknięcia jednego spawu nie ma żadnych uszkodzeń mechanicznych  :lol:

Offline Mężczyzna Kierunkowy22

  • Wiadomości: 123
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.03.2014
Trochę to zajęło, ale finisz jest taki.
Z sentymentu nie chciałem pozbywać się ramy roweru, który tyle mi dał, zmienił pozytywnie mnie i mój sposób życia. Stąd nie garnąłem się do wymiany, zwyczajnie kupiłem nowy, klasy zbliżonej, oczywiście Treka'a. I żadne kokosy.
W tamtym i tak niemal wszystkie części miały już status seniorski, a że rama pękła mi na kilka dni przed zaplanowanym dużo wcześniej urlopem rowerowym, w związku z tym nowy rower wydał mi się rozsądniejszym rozwiązaniem. Stara rama poszła na galerię ze zdjęciami z wyjazdów.

Ale dowiedziałem się co nieco. Nie dostałbym nowej ramy ani nic w zamian, bo po zakupie tamtego roweru nie zrobiłem obowiązkowego przeglądu gwarancyjnego w ciągu 6 miesięcy od dnia nabycia (lub po przejechaniu kilkuset km). Aby mieć gwarancję na ramę Treka trzeba potwierdzić ją jeszcze wspomnianym przeglądem. Co prawda mam poważne wątpliwości co do tej odmowy, bo nie odnajduję tego zapisu w umowie zakupu, instrukcji roweru, ale też nie mam karty gwarancyjnej gdzie mogło/powinno być to zapisane (posiałem) dlatego się nie wykłócam. Być może gdybym wysłał uszkodzoną ramę do przedstawiciela na RP to ugrałbym więcej, ale chcę ją dla siebie zostawić (i po co mam płacić za kuriera, bo zwróćcie mi ją)

A nowy rower - inny ale już zaprawiony w bojach.

Elwood

  • Gość
Nie chcę otwierać nowego wątku, ale/bo temat dotyczy spawania ramy.
Stałem się właścicielem roweru MMB3. Rower jest w idealnym stanie, poza ramą. Rama owa była przełamana w dwóch miejscach i dość ordynarnie pospawana.
W zasadzie, to bardziej interesowało mnie wszystko poza tym, bo stan całego osprzętu (jak na 50 -latka), poza ramą jest niemal wzorowy. Żadnych śladów korozji, drobniutkie uszkodzenia lakieru itp.
Chciałem tę ramę cisnąć w kąt (czytaj na złom), ale... No właśnie. Szkoda tak pięknie zachowanego antyka i tu mam pytanie:
Czy jest sens spawania tej ramy, zakładając, że chciałbym też (spróbować) ten rower normalnie użytkować...?
Ewentualnie jaki pomysł na to...?

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Zdecyduj się czy masz "pięknie zachowanego antyka" czy "Rama owa była przełamana w dwóch miejscach i dość ordynarnie pospawana".

Ja bym szukał ładnej ramy. Pewnie wyjdzie taniej niż spawanie.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nie chcę otwierać nowego wątku, ale/bo temat dotyczy spawania ramy.
Stałem się właścicielem roweru MMB3. Rower jest w idealnym stanie, poza ramą.
Mówi się że producent rowerów to ten kto produkuje ramy...

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
A jeżeli rama po wypadku ma przesunięcie na tylnych widełkach dolnych przy suporcie, że z jednej strony koło prawie dotyka rurki czy jest możliwość uratowania jej?
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Elwood

  • Gość
No właśnie...
Druga rama, to drugi rower.
Wolałbym uniknąć.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2544
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Zdecyduj się czy masz "pięknie zachowanego antyka" czy "Rama owa była przełamana w dwóch miejscach i dość ordynarnie pospawana".

Ja bym szukał ładnej ramy. Pewnie wyjdzie taniej niż spawanie.
a może jakieś fotki zamiast prozy ??

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Druga rama, to drugi rower.
Wynikiem całej operacji powinien być 1 rower + sterta śmieci.

Elwood

  • Gość
Rama na  fotach:






Offline Mężczyzna tomek

  • Wiadomości: 2832
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.06.2014
hehe, wygląda pięknie ::)
Takie ramy to się chyba powinno naprawiać poprzez wymianę rurek i/lub mufek a nie "heftanie" spawkami

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
A jeżeli rama po wypadku ma przesunięcie na tylnych widełkach dolnych przy suporcie, że z jednej strony koło prawie dotyka rurki czy jest możliwość uratowania jej?
Stal? Może któryś z polskich producentów ram byłby w stanie naprostować, ew wymienić element.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
O mój Boże!
To takie pierwsze wrażenie  ;)

Skoro są mufki to rama jest raczej lutowana, więc należałoby ją rozlutować, 2 rury oddać na złom i zastąpić innymi. Kto umie ten zrobi.

Kokop (gdzie jesteś?) w Radocynie był z rowerem, którego ramę dorabiał na swój rozmiar i wszystkim się efekt podobał.

Elwood

  • Gość
Kupiłem go za 50zł praktycznie dla wszystkich pozostałych tajli, bo wyglądają, jak z fabryki (poza siodełkiem, które się rozeschło - ale to da się bez problemu zrewitalizować).
Jak go rozebrałem do czynników pierwszych, to mnie naszło z rewitalizacją. Mam dwie bliźniacze wolne ramy od Ukrainy więc podmienić mogę, ale nie będzie to MMB3 (do tego wyprodukowany na Białorusi - zasadniczo MMWZ się zwie).
No i tak dumam, co z tą ramą zrobić...?

W profilach tej ramy jeszcze oryginalny smar jest i kolor, jak na zewnątrz, bez grama rdzy. Rower przestał 40 lat w suchym i ogrzewanym pomieszczeniu. Zębatki, jak nietknięte...
Szkoda mi go tak rozfancić po prostu...
« Ostatnia zmiana: 29 Maj 2015, 15:50 Elwood »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum