No może i można jeździć z Waxem, ale koniecznie z jakąś dużą apteczką.Poza tym trzeba zapamiętywać numery rejestracyjne wszystkich zbliżających się samochodów. Ja, w odludnych Borach Dolnośląskich dałbym radę, ale w takim Krakowie czy Warszawie... No i należy się liczyć z tym, że wracać możemy sami.