ja tam zawsze piję kawę prosto z menażki
Jednak gdybyś w miejsce Ortlieba miał ok. 38 cm dł. i ileś cm średnicy worka nieprzemokliwego, znaczną część klamotów transportowanych w podsiodle grzecznie i smacznie wiózłbyś właśnie w nim. Znacząco byś uzyskał zwiększenie volumena litrów pojemności.
Zdania od 'a ograniczenie...' nie rozumiem. Co masz na myśli?Nie chodziło mi o rozkładanie masy lecz o zapewnienie przestrzeni dla celu transportu przedmiotów.
Jeśli kawę, to fusy cedzisz zębami?
Pijesz kawę czy napój kawopodobny? Jeśli kawę, to fusy cedzisz zębami?
Kawopodobny to kawa rozpuszczalna?
mors, może dobrym rozwiązaniem byłby dla ciebie hamak? Jest bardzo wygodny, zawsze można znaleźć miejsce do przymocowania go. Hamak jest sto razy lżejszy i szybszy w rozstawianiu od namiotu, ma doskonałe właściwości maskujące przed np lokalesami, a daje ci niezależność i minimalizuje frustrację, związaną z tym, że wiat jest niewiele i tak naprawdę trudno ustalić ciekawą trasę pod tym kątem. My w wersji pięciogwiazdkowej używamy hamaka z tarpem przeciwko deszczowi oraz matą termiczna izolująca od ziemi, ale skoro nie masz problemu z temperaturą to samo 'body' powinno być ok.
http://www.ddhammocks.com/product/dd_jungle_hammock
Hamak wagowo wypada podobnie jak lekki namiot, jednak komfort jest dużo wyższy.
Cytat: hindiana w Dzisiaj o 08:59 Swoją drogą może fajnie byłoby założyć wątek na forum, w którym zebralibyśmy sobie informacje o takich turystycznych wiatach?Jest już jeden dosyć podobny:http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=5727.0
Wyższy komfort w hamaku? Mam hamak na podwórku i z doświadczenia wiem, że śpi się w nim fajnie, ale z pewnością gorzej niż w namiocie. Być może moje odczucie spowodowane jest tym, że lubię spać na twardym.
Hindianie chodziło o wiaty więc bardziej podobny jest tenwww.podrozerowerowe.info/index.php?topic=4206.0
Myślę, że bardziej kwestia hamaka. Zwykłe są krótkie, wąskie i końce hamaka są inaczej zrobione, co ma bardzo duży wpływ na układanie się materiału.
Mam hamak 2-osobowy. Z bawełny. Mniej więcej takiTak więc na brak miejsca nie mogę narzekać
Wydaje Ci się, w porównaniu do lekkich namiotów waży jedynie minimalnie lżej (a czasem i dużo więcej, jak ten Twój model, który jest 2 razy cięższy od lekkiego namiotu), a czas rozkładania jest podobny.
A do spania dla większości osób będzie mniej wygodny, z jakiegoś powodu w domach śpimy na łóżkach, nie na kojach, twarda i równa powierzchnia jest dla przeciętnego człowieka najwygodniejsza do snu.
Nie polecam kupowania gotowych hamaków, są ciężkie, drogie i krótkie.
Robisz hamak własnoręcznie? Chętnie poczytam i zrobię z harcerzami, podaj więcej szczegółów.
I nie chodzi nawet o twarde podłoże, ale trochę więcej przestrzeni (w hamaku zawsze muszę rozwiązać głupi z pozoru problem gdzie położyć na noc okulary, jak zawieruszę gdzieś etui - a to norma - to już mam katastrofę...)
, możliwość włożenia do środka plecaka czy sakw, wstawienia butów tak żeby nie zmokły itp itp.