Autor Wątek: Parodniówka, ale na lekko, czyli spanie bez noclegów ;)  (Przeczytany 1980 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
ja tam zawsze piję kawę prosto z menażki :D
Pijesz kawę czy napój kawopodobny? :P Jeśli kawę, to fusy cedzisz zębami? ;)

Jednak gdybyś w miejsce Ortlieba miał ok. 38 cm dł. i ileś cm średnicy worka nieprzemokliwego, znaczną część klamotów transportowanych w podsiodle grzecznie i smacznie wiózłbyś właśnie w nim. Znacząco byś uzyskał zwiększenie volumena litrów pojemności.
Pewnie byłoby to bardziej korzystne w jednostce pojemność/waga. Za to Ortlieb daje szybki dostęp do aparatu, jedzenia, narzędzi, pieniędzy itp.. Coś za coś.

Zdania od 'a ograniczenie...'  nie rozumiem. Co masz na myśli?
Nie chodziło mi o rozkładanie masy lecz o zapewnienie przestrzeni dla celu transportu przedmiotów.
Poprzez bikepacking trudno uzyskać 40 litrów, które oferują sakwy Ortlieba (a przy mniejszym rolowaniu jeszcze więcej). Jeżdżąc z podsiodłówką trudno spakować melona znalezionego na drodze lub butelkę 5l. Główną (nie jedyną) zaletą bikepackingu jest lepsze wyważenie roweru. Pozbywając się bagażnika trzeba stworzyć inny system nośny - klamry, taśmy, usztywnienia - wszystko waży, więc zysk wagowy nie jest aż taki wielki jak można by się spodziewać.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
ja tam zawsze piję kawę prosto z menażki

Cienias... Twardziele piją prosto z patelni. :)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Jeśli kawę, to fusy cedzisz zębami?
Oczywiście, tylko taką uznaję :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
mors, może dobrym rozwiązaniem byłby dla ciebie hamak? Jest bardzo wygodny, zawsze można znaleźć miejsce do przymocowania go. Hamak jest sto razy lżejszy i szybszy w rozstawianiu od namiotu, ma doskonałe właściwości maskujące przed np lokalesami, a daje ci niezależność i minimalizuje frustrację, związaną z tym, że wiat jest niewiele i tak naprawdę trudno ustalić ciekawą trasę pod tym kątem. My w wersji pięciogwiazdkowej używamy hamaka z tarpem przeciwko deszczowi oraz matą termiczna izolująca od ziemi, ale skoro nie masz problemu z temperaturą to samo 'body' powinno być ok.

http://www.ddhammocks.com/product/dd_jungle_hammock

Swoją drogą może fajnie byłoby założyć wątek na forum, w którym zebralibyśmy sobie informacje o takich turystycznych wiatach?
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Pijesz kawę czy napój kawopodobny?  Jeśli kawę, to fusy cedzisz zębami?
Kawopodobny to kawa rozpuszczalna?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Kawopodobny to kawa rozpuszczalna?
Tak ;)

mors, może dobrym rozwiązaniem byłby dla ciebie hamak? Jest bardzo wygodny, zawsze można znaleźć miejsce do przymocowania go. Hamak jest sto razy lżejszy i szybszy w rozstawianiu od namiotu, ma doskonałe właściwości maskujące przed np lokalesami, a daje ci niezależność i minimalizuje frustrację, związaną z tym, że wiat jest niewiele i tak naprawdę trudno ustalić ciekawą trasę pod tym kątem. My w wersji pięciogwiazdkowej używamy hamaka z tarpem przeciwko deszczowi oraz matą termiczna izolująca od ziemi, ale skoro nie masz problemu z temperaturą to samo 'body' powinno być ok.
Trochę o hamakach też już pisałem. Z miejscówkami bywa różnie, w Polsce jeszcze nie używałem, na Słowacji miejscówki były, na Węgrzech i Serbii trzeba było więcej szczęścia/czasu żeby znaleźć odpowiednie drzewa w odpowiednim miejscu. W naszym kraju z drzewami nie powinno być żadnego problemu.

Bez wykosztowania się na izolację będzie zimno. Niektórzy co prawda twierdzą, że da się spać bez niej (w syntetyku), ja jednak nie jestem w stanie (śpiwór 200g puchu). Możliwe, że syntetyk w przeciwieństwie do puchu cokolwiek izoluje stąd różnica. Do izolacji nadaje się dużo lepiej kołdra puchowa 3/4 + alumata pod stopy - w razie czego można wykorzystać ją też naziemnie.

Hamak wagowo wypada podobnie jak lekki namiot, jednak komfort jest dużo wyższy.

http://www.ddhammocks.com/product/dd_jungle_hammock
Nie polecam kupowania gotowych hamaków, są ciężkie, drogie i krótkie.
« Ostatnia zmiana: 12 Kwi 2014, 12:39 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Hamak wagowo wypada podobnie jak lekki namiot, jednak komfort jest dużo wyższy.

Wyższy komfort w hamaku? :o
Mam hamak na podwórku i z doświadczenia wiem, że śpi się w nim fajnie, ale z pewnością gorzej niż w namiocie. Być może moje odczucie spowodowane jest tym, że lubię spać na twardym.

Cytat: hindiana w Dzisiaj o 08:59

    Swoją drogą może fajnie byłoby założyć wątek na forum, w którym zebralibyśmy sobie informacje o takich turystycznych wiatach?

Jest już jeden dosyć podobny:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=5727.0

Hindianie chodziło o wiaty więc bardziej podobny jest ten
www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=4206.0
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Wyższy komfort w hamaku? :o
Mam hamak na podwórku i z doświadczenia wiem, że śpi się w nim fajnie, ale z pewnością gorzej niż w namiocie. Być może moje odczucie spowodowane jest tym, że lubię spać na twardym.
Myślę, że bardziej kwestia hamaka. Zwykłe są krótkie, wąskie i końce hamaka są inaczej zrobione, co ma bardzo duży wpływ na układanie się materiału.

Hindianie chodziło o wiaty więc bardziej podobny jest ten
www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=4206.0
Tak to jest jak się nie czyta co ktoś pisze :icon_redface:
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Myślę, że bardziej kwestia hamaka. Zwykłe są krótkie, wąskie i końce hamaka są inaczej zrobione, co ma bardzo duży wpływ na układanie się materiału.

Mam hamak 2-osobowy. Z bawełny. Mniej więcej taki



Tak więc na brak miejsca nie mogę narzekać :)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Mam hamak 2-osobowy. Z bawełny. Mniej więcej taki


Tak więc na brak miejsca nie mogę narzekać :)
Mój jednoosobowy ma taką samą szerokość i jest o połowę dłuższy.

Wydaje Ci się, w porównaniu do lekkich namiotów waży jedynie minimalnie lżej (a czasem i dużo więcej, jak ten Twój model, który jest 2 razy cięższy od lekkiego namiotu), a czas rozkładania jest podobny.
Rozkładanie samego hamaka polega na założeniu dwóch taśm na drzewach, zahaczeniu hamaka i naciągnięciu pętli - teoretycznie minuta-dwie. Do tego ewentualnie tarp. Myślę, że może być dużo szybciej, ale niedoświadczonej (a nie jest to całkiem proste!) osobie na rozłożenie tego wyjdzie dłużej niż rozkładanie namiotu.

A do spania dla większości osób będzie mniej wygodny, z jakiegoś powodu w domach śpimy na łóżkach, nie na kojach, twarda i równa powierzchnia jest dla przeciętnego człowieka najwygodniejsza do snu.
Trochę jakby powiedzieć, że w turystyce wygodniejsza jest prosta kierownica od baranka, bo więcej osób używa.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Nie polecam kupowania gotowych hamaków, są ciężkie, drogie i krótkie.

Robisz hamak własnoręcznie? Chętnie poczytam i zrobię z harcerzami, podaj więcej szczegółów.
Dyskutować na temat komfortu spania w hamaku oczywiście można, ale tak naprawdę nie ma sensu porównywać tego do spania w domu na łóżku bo hamak to spanie outdoorowe, inna motywacja do spędzania w nim nocy niż rutynowe regenerowanie się w pracującym tygodniu. Co innego namiot. Dla mnie osobiście nie ma takiego hamaka, który równałby się z namiotem. I nie chodzi nawet o twarde podłoże, ale trochę więcej przestrzeni (w hamaku zawsze muszę rozwiązać głupi z pozoru problem gdzie położyć na noc okulary, jak zawieruszę gdzieś etui - a to norma - to już mam katastrofę...), możliwość włożenia do środka plecaka czy sakw, wstawienia butów tak żeby nie zmokły itp itp.
Oprócz hamaka, który rzeczywiście może być kłopotliwy, jeśli nie znajdziemy rosnących w racjonalnej odległości drzew, robimy z harcerzami 'beevy'. Nie próbowałam nigdy na wyjeździe rowerowym, ale to nie ma większego znaczenia. Do zrobienia 'beevy' potrzebny jest tylko sznurek, tarp żeby nam nie padało na głowę i karimata. W warunkach biwakowych używamy młotka, ale oczywiście nie jest wielkim problemem naciąg sznurków bez ciężkiego sprzętu. Tarp używany jako 'sufit' ma dziesiątki różnych zastosowań, dla mnie to jedna z podstawowych rzeczy w szopie.

Hamak, który podałam w linku jest przypadkowy i miał służyć zobrazowaniu tematu - trochę jak w kawale, kiedy kobieta mówi do męża, żeby kupił 'ze trzy pomidory' i on kupuje dokładnie trzy pomidory  ;D

P.S. Na zdjeciu grupowym ja to ta druga od lewej, w za duzej kurtce męża, bo jestem takim doskonałym outdoorowcem, że na 3 dni pod namiotem wybrałam się ostatnio bez kurtki...
« Ostatnia zmiana: 12 Kwi 2014, 13:58 hindiana »
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Co do wiat natomiast to uważam, że moglibyśmy spróbować stworzyć forumową listę europejskich wiat. Chętnie podzielę sie wiedza na temat Irlandii, tu na przykład cuda w górach Wicklow, pięknych zarówno na rower, jak i wędrówki piesze.
I relacja z ich zdobywania w warunkach zimowych (w Irlandii też czasem naprawdę pada snieg!):
http://87dpg.plscout.com/145/items/szlakiem-wicklow-way.html
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Robisz hamak własnoręcznie? Chętnie poczytam i zrobię z harcerzami, podaj więcej szczegółów.
Jest z tym kupa roboty, byłby to opis na kilka stron. W skrócie mogę napisać z czego się składa (do poszczególnych elementów łatwo można znaleźć dobre instrukcje obrazkowe).

Hamak: obszyty materiał nylon-ripstop potraktowany farbką do stylonu (był biały). Zawiązany w stylu gathered-ends, posiada ridgeline do podwieszania moskitiery.

Zawieszenie: whoopie slings + taśma kaletnicza z tooglami.

Tarpy: asym i hex cat cut. Miałem niepowlekany materiał, więc zrobiłem z niego silnylon (benzyna ekstrakcyjna + silikon 100%). Regulacja przez przesuwanie węzłów (chyba tatrzański podwójny (nie znam się)).

Underquilt - długość 3/4, skopiowane wymiary chyba od jakiegoś Yeti. Dałem 200g puchu. Na ridgeline hamaka zamocowałem oczka (takie z kluczy), przez nie poprowadzone są gumy.

Bugsock - zrobiony z moskitiery okiennej (takiej samej jak sprzedają w Lidlu).

I nie chodzi nawet o twarde podłoże, ale trochę więcej przestrzeni (w hamaku zawsze muszę rozwiązać głupi z pozoru problem gdzie położyć na noc okulary, jak zawieruszę gdzieś etui - a to norma - to już mam katastrofę...)
Wystarczy zrobić kieszonkę boczną (bywa we wielu sklepowych hamakach) lub podwieszaną na ridgeline.

, możliwość włożenia do środka plecaka czy sakw, wstawienia butów tak żeby nie zmokły itp itp.
To może załatwić większy tarp, lub nawet położenie pod hamakiem.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum