Jaki aparat?

[worek_foliowy]

Tzn gorszy niż standardowo wbudowany w aparatach? Generalnie jeśli chcesz nagrywać dźwięk w terenie przy najmniejszym wietrze, to żaden wbudowany mikrofon nie da rady. Niestety wejście na mikrofon mają tylko większe bezlusterkowce, a same mikrofony też małe nie są. Ja po prostu z filmów usuwam dźwięk i daję muzykę

Ponoć wyjątkowo zły. Wiem jak wygląda sytuacja z wiatrem, raczej konieczne jest doklejenie/założenie zdechłego kota na mikrofon. Czasem dźwięk chciałbym mieć, po prostu będę używał zewnętrznego rejestratora co jest bardziej kłopotliwe.

- kiepski autofocus, ponoć kiepski jest w praktycznie wszystkich bezlusterkowcach

To juź dawno nieprawda, we wszystkich nowszych jest bardzo szybki i dużo bardziej precyzyjny niż w lustrzankach.

W jakiejś recenzji mówiono, że jest problem przy nagrywaniu filmów, często nie może znaleźć ostrości. Z tego powodu niektórzy nagrywają bez AF.

Jeśli mowa o tym naleśniku 14-42 z elektrycznym zoomem to moim zdaniem warto dołożyć. 12-32 chyba nie ma pierścienia ostrości. Nie wiem jak tu wygląda zoom, ale do filmów musi być elektryczny. A przydaje się.

Słabo się znam i będę musiał sprawdzić to o czym piszesz. Nie wiem na ile zoom jest przydatny przy nagrywaniu filmu, bo jeśli nagrywa się z ręki, to im większe przybliżenie, tym bardziej buja obraz. Jeśli używa się stabilizatora typu steadicam, to znowu po poruszeniu zooma można stracić balans (zależy w jaki sposób jest ten zoom jest zrealizowany).

Mógłbyś rozwinąć czemu do filmów powinien być zoom elektryczny?

[worek_foliowy]

..ja wiem, że wymienna optyka itd ale nie lepiej zatem kupić Panasa LX100? Sam ma podobne dylematy od dawna, ale po wielu za i przeciw wybór stał się jasny ..tak jak szkło tam zamontowane.
A przy okazji panasoniców - czy ktoś może potwierdzić podobne odczucia co do ich wizjerów? Paskudnie przekoloryzowane  z dużą ziarnistością. Chyba jedyna rzecz jaka mnie hamuje przy tym modelu.

Jak ze stabilizacją? Znalazłem takie porównanie

Nie wiem czy to możliwe, ale LX100 wypada lepiej niż GX80/85. Gdyby był nawet na tym samym poziomie, to wybór i tak powinien być jasny..


e: tutaj w porównaniu z G85 mającym IBIS wypada już niestety bardzo słabo

[miki150]

W jakiejś recenzji mówiono, że jest problem przy nagrywaniu filmów, często nie może znaleźć ostrości. Z tego powodu niektórzy nagrywają bez AF.

Zawsze ustawiam ostrość przed rozpoczęciem nagrywania i w trakcie jej nie zmieniam. Ewentualnie, jeśli się zmienia kadr, czy coś, to jednorazowo aktualizuję ostrość. Wątpię, żeby aparat sobie z tym nie poradził, chyba że coś jest zupełnie zepsute. Wiele zależy też od obiektywu. Używając tego kita, będziesz miał duży zakres ostrości, więc żadko będziesz miał potrzebę zmiany w trakcie ujęcia.

Nie wiem na ile zoom jest przydatny przy nagrywaniu filmu, bo jeśli nagrywa się z ręki, to im większe przybliżenie, tym bardziej buja obraz.

Jeśli IBIS w GX80 jest podobny do tego co w Olympusach, to spokojnie możesz filmować z ręki przy dużym przybliżeniu. Elektryczny jest potrzebny dlatego, że jest dużo bardziej płynny i możesz go zmieniać nie trzęsąc całym aparatem, jak przy mechanicznym. (tego już IBIS nie zniweluje).

[anarchy]

Jak ze stabilizacją? Znalazłem takie porównanie


Nie wiem czy to możliwe, ale LX100 wypada lepiej niż GX80/85. Gdyby był nawet na tym samym poziomie, to wybór i tak powinien być jasny..


e: tutaj w porównaniu z G85 mającym IBIS wypada już niestety bardzo słabo

no tak... ale sam popatrz na wielkość obu aparatów. LX mieści się w większej kieszeni na upartego, ma dobry jasny obiektyw i jest szybki. Niestety zawsze jest jakiś kompromis i kwestia priorytetów.
Mam znajomego (PNT magazyn, można zajrzeć na insta), robi praktycznie nim wszystko, z perspektywy roweru oczywiście. Chwali, bardzo.

[Król Julian]

Ostatnio też zgłębiałem temat małego aparatu z dużymi możliwościami. Zdecydowałem się na Canona G9X. Dużo dobrych recenzji na forach fotograficznych. Rzeczywiście jest kompaktowy.

[worek_foliowy]

Zawsze ustawiam ostrość przed rozpoczęciem nagrywania i w trakcie jej nie zmieniam. Ewentualnie, jeśli się zmienia kadr, czy coś, to jednorazowo aktualizuję ostrość. Wątpię, żeby aparat sobie z tym nie poradził, chyba że coś jest zupełnie zepsute. Wiele zależy też od obiektywu. Używając tego kita, będziesz miał duży zakres ostrości, więc rzadko będziesz miał potrzebę zmiany w trakcie ujęcia.

Problem jest kiedy punkt ostrości ma się zmienić a potem wrócić do pierwotnego miejsca. W takim przypadku aparat wariuje. Autofocus też głupiej gdy filmuje się tańczącą parę, a miedzy nim wolna przestrzeń. Większość aparatów ma autofokus oparty na kontraście, te ze śledzeniem obiektów radzą sobie lepiej.

Jeśli IBIS w GX80 jest podobny do tego co w Olympusach, to spokojnie możesz filmować z ręki przy dużym przybliżeniu. Elektryczny jest potrzebny dlatego, że jest dużo bardziej płynny i możesz go zmieniać nie trzęsąc całym aparatem, jak przy mechanicznym. (tego już IBIS nie zniweluje).

Ludzie w internecie twierdzą, że GX80 w filmach sprawdza się lepiej od kosztującego tyle samo E-M10 II.

Rozważę jeszcze ten droższy obiektyw, ale jednak wyobrażam sobie, że częściej będę miał potrzebę robienia szerszych kadrów - bezlusterkowce i tak już sporo przycinają. W dodatku 12-32 jest bardziej ostry od 14-45 (na youtube jest porównanie). Nie jestem też specjalnie fanem robienia przybliżeń.

[qbab]

Jeżeli chodzi o ostrość to jej ustawianie oparte na kontraście jest niestety nie najlepsze. Lepszą metodą jest ta oparta na zmianie fazy. Zwłaszcza jeżeli obiekt się porusza. Dlatego większość lustrzanek lepiej sobie radzi od bezlusterkowców choć podobno są już takie które radzą sobie nieźle. Niestety to te droższe.
GX80 nie widziałem, ale miałem dwa Panasoniki i powiedziałem sobie, że nigdy więcej, bo oba miały straszne problemy z ustawianiem ostrości, a szczególnie przy filmowaniu. Obecnie mam bezlusterkowca Olympusa i jest lepiej, choć z aparatów, które miałem w rękach, najlepiej przy filmowaniu sprawdzał się Sony (HX9V).
Co do obiektywów to 12-32 może być ciut lepszy od 14-42 ze względu na szerszy kąt, ale pozostałe parametry są porównywalne. 14-42 ma za to pierścień ostrości wiec możliwe jest jej łatwa zmiana podczas filmowania.
Ja, gdybym kupował teraz aparat, poszedłbym w któregoś Sony RX100 bo jednak bezlusterkowiec to też kawał aparatu, a jednak dużego zooma nie potrzebuję.

[Król Julian]

Osobiście z Sony mam złe doświadczenia. Kompakty miały strasznie pokidraną obsługę a alfa? No cóż. Mnie nie przekonała. Jak cała firma Sony, która się w którymś momencie skończyła.

[worek_foliowy]

Sony przegrzewają się podczas filmowania. Do tego brak stabilizacji w body.

Konkurencyjny dla GX80/85 aparat Olympusa wypada w filmach ponoć gorzej (ktoś miał oba i się wypowiadał).

Pewnie stanie na tym Panasonic GX80/85 i obiektywie 12-32. Pierścień ostrości nieco kusi, ale nagrywając na steadicamie i tak nim nie pokręcę. Przekonuje mnie niska waga i szerszy lat 12-32. Mniejszego aparatu nie chcę, bo potrzebna mi gorąca stopka do montażu rejestratora dźwięku.

[rmk]

Będę niedługo zmuszony na przesiadkę ze stacjonarnego kompa na laptopa. Ile muszę wydać i dlaczego nie zmieszczę się w 4000zł aby mieć cokolwiek porządnego z matową matrycą i zdolnego uciągnąć LR i CS6? Wiem, że do obróbki powinienem mieć osobny monitor ale przez dłuższy czas nie będę miał takiej możliwości. Ktoś poradzi coś w temacie?

[dudi]

Błyszcząca matryca nie jest taka zła

[qbab]

pod warunkiem ze używasz laptopa tylko w nocy. Dla mnie matowa matryca to jeden z ważniejszych kryteriów. Do tego mój kolejny laptop będzie miał matryce IPS lub podobną bo te tanie to jakaś totalna porażka nawet przy zwykłej pracy a co dopiero przy pracy na zdjęciach czy filmach.

[Felek]

Jeżeli chodzi o aparaty, poza lustrzanka z kilkoma obiektywami, na rower i w teren zakupiłem pancernego Olympusa TG-4, do zdjęć absolutnie wystarcza, filmów praktycznie nie kręcę.

Dość dużo piszecie o filmowaniu, chociaż temat dotyczy aparatu. Według mnie jak ktoś kręci więcej filmów niż robi zdjęć powinien kupić dobrą kamerę z funkcją robienia zdjęć np. GoPro. Jeżeli robimy więcej zdjęć zdecydowanie lepiej mieć aparat.

[suchyy]

pod warunkiem ze używasz laptopa tylko w nocy. Dla mnie matowa matryca to jeden z ważniejszych kryteriów. Do tego mój kolejny laptop będzie miał matryce IPS lub podobną bo te tanie to jakaś totalna porażka nawet przy zwykłej pracy a co dopiero przy pracy na zdjęciach czy filmach.

Eeee, nie jest tak źle. To też kwestia jasności matrycy. W Macbookach Pro / iMacach są jasne, błyszczące IPSy i zdecydowanie nie ma problemu z pracą w dzień. No chyba, że pracujesz na zewnątrz albo słońce Ci świeci prosto w monitor. Aczkolwiek też żałuję, że zrezygnowali z opcji matowej, ostatecznie wolałbym jasny, matowy IPS ;-)

[rmk]

Macbook Pro z Retiną byłby pewnie dla mnie idealny ale cena skutecznie mnie do niego zniechęca. Jest w ogóle coś z matrycą, która się do niego zbliży, w granicach 4000zł?