Polecam kompakcik Ricoh GR III. Mały, mieści się w tylnej kieszonce koszulki, a jakość zdjęć zaskakująco dobra, w niczym nie ustępująca lustrzankom.
Nie polecam. Fakt, ładne zdjęcia robi, ale szybko się psuje. Ma wszystkie wady kompaktów, czyli wysuwany obiektyw. Pewnego dnia się po prostu nie wysunie i d.pa. Mój wytrzymał raptem kilka miesięcy, najkrócej ze wszystkich używanych aparatów. Teraz używam tego zestawu:
https://www.nikon.pl/pl_PL/product/cameras/z-fc-silver--16-50-vr--50-250-vr-kitWadą jest konieczność dość częstego czyszczenia matrycy, bo lubi się do niej coś przyklejać przy zmianie obiektywów. Ostatnio nawet taki artefakt:
Przy ostrym słońcu nie było tego widać, rozwaliłem tak sobie foty z 1/3 dnia w Australii, do kolejnej wymiany obiektywu. Będę testował czy nowy Photoshop AI sobie z tym poradzi
Jednak sprzęt wydaje się bardziej trwały, niż aparaty z wysuwanym obiektywem typu kompakty czy Ricohy. Nota bene obiektywy w tym zestawie też się wysuwają, ale z użyciem ręki, mechanicznie. Dzięki temu ziarnko piasku nie psuje całego układu tak jak w Ricochu, gdzie foty z ostatniego zimowego wyjazdu wyglądają tak:
Byłem wtedy tak wkurzony, bo warun życia, a aparat skasowany, że wyrzuciłem go do pierwszego kosza.... razem z kartą ze zdjęciami. NIE polecam Ricoha.