Autor Wątek: Wymarzony rower Glizdawki  (Przeczytany 3392 razy)

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 00:16 »
Jako, że Glizdawka nie czuje się techniczna pod kątem rowerowym, więc oddelegowała mnie do napisania tego posta :)

Obecnie posiada rower Unibike Viper damkę 17", z którą umiarkowanie się lubi.
Jej marzenie to bardziej wyprostowana pozycja.
Sąsiadka zaraziła ją taką ramą:

Niestety ramy Authora Dynasty przed liftingiem to ze świecą szukać jak i samego roweru.
Nie wyklucza też ramy męskiej, ale wymóg to pozycja "komfort" czyli jak powyżej.
Widelec może być sztywny.

Rozwiązania są następujące:
1. Rozbieramy Vipera, sprzedajemy co nie potrzebne, a resztę wykorzystujemy do budowy nowego pojazdu (części jak na początku) http://www.bikekatalog.pl/2011/rowery/1578/Unibike.VIPER/.
2. Sprzedajemy całościowo obecny rower i kupujemy nowy bądź używany (raczej to drugie). Pytanie ile może być wart taki 3 letni Viper o przebiegu około 4200 km. (do wymiany opony, reszta jest ok.) Rower jest zadbany, luzów brak, świeżo smarnięty i po wymianie linek i pancerzy.
3. Sam nie wiem jakie (propozycje)

Ja nigdy nie składałem roweru więc nie czuję się na siłach, aby wystarczająco doradzić co i jak i tu zaczyna się wasza rola :).
« Ostatnia zmiana: 8 Kwi 2014, 22:17 Popiel »
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 09:05 »
Z obecnego nie da się nic wyciągnąć? Może krótszy mostek i wygięta kierownica by załatwiła sprawę?


Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 09:35 »
Mostek jest już maksymalnie podniesiony (regulowany), a do tego kierownica "motylek" czyli powyginana jak tylko się da :)
Zdjęcie roweru poniżej. 
Zdjęcia przeniesione do pierwszego postu.
« Ostatnia zmiana: 8 Kwi 2014, 22:16 Popiel »
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 09:53 »
Wejdźcie do jakiegoś sklepu rowerowego gdzie można się przymierzyć i poszukajcie roweru, gdzie czuje się wygodnie.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 10:46 »
Zdjęcie roweru poniżej.
Na zdjęciu siodełko jest przesunięte mocno do tyłu, a sztyca jest z offsetem.
Mógłbyś go pokazać z boku?

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 15:17 »
Dobrze go sprzedać będzie bardzo ciężko. Konkurencja z Niemiec/Holandii niestety nie śpi. Sprzedając na części jest znacznie łatwiej, ale będzie to trwało latami..

Podobnież.. Siodło do przodu (bo to jest jakoś wręcz nienaturalnie wysunięte do tyłu). Czasami nie prowadzi się źle (szczególnie z sakwami tylko na bagażniku)?
Jak koniecznie chcesz coś "poważnego" zrobić, to załóż jej sztywny widelec z długą rurą. Podkładki wypełnią dziurę. Będzie mogła jak Holenderka jeździć z rękoma prosto :) Tylko w zakład idę, że nie będzie jej się to podobało.

A swoją drogą.. Rama z Authora jest przepiękna. I ma specjalną rurkę do noszenia roweru. Amorek pasuje jak polar do szpilek, ale co tam :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 15:48 »
Zdjęcie roweru poniżej.
Na zdjęciu siodełko jest przesunięte mocno do tyłu, a sztyca jest z offsetem.
Mógłbyś go pokazać z boku?
Siodełko ma niestety tendencje do przesuwania się do tyłu. Radełko nie najlepiej trzyma.
Zgadza się sztyca jest z offsetem.

Wrzucę fotki jak dotrę do domu.

Sprzedając na części jest znacznie łatwiej, ale będzie to trwało latami..
Dlatego wolałbym wykorzystać z niego co się da, a tylko odpady po przerobowe puścić we wtórny obieg.
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Kobieta Glizdawka

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 13.07.2011
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 15:53 »

Podobnież.. Siodło do przodu (bo to jest jakoś wręcz nienaturalnie wysunięte do tyłu). Czasami nie prowadzi się źle (szczególnie z sakwami tylko na bagażniku)?

Jak koniecznie chcesz coś "poważnego" zrobić, to załóż jej sztywny widelec z długą rurą. Podkładki wypełnią dziurę. Będzie mogła jak Holenderka jeździć z rękoma prosto :) Tylko w zakład idę, że nie będzie jej się to podobało.


Siodełko jest tak wysunięte do tyłu, bo ile razy jest przesuwane do przodu, to i tak swoją masą i pozycją sprawiam, że się przesuwa do tyłu, a masę ja sobie mam, więc i siły są duże :). Próbowałam już różnych ustawień, ale po prostu to jest rama, która nie pozwala jeździć w pozycji wyprostowanej. Nie wiem czy dłuższy widelec coś tu pomoże (kwestia wyglądu jest dla mnie sprawą drugorzędną), tylko boję się, że kupimy widelec, a mnie będzie dalej niewygodnie.  Zaraz  pewnie wszyscy na mnie nakrzyczą, że się coś da zrobić, ale ja uważam, że po prostu źle dobrałam rower.

Offline Pumpernikiel

  • Wiadomości: 200
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 01.05.2010
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 16:25 »
Mógłbyś go pokazać z boku?

Najlepiej wraz z posiadaczką jadącą nań :)

Może mostek jest przydługi?
Regulowane bywają znacznej długości ~130 i podniesienie go do góry nie załatwia do końca sprawy (przybliżenia kierownicy) chyba że jednocześnie się go mocno obniży przez przełożenie podkładek z pod niego do góry. Wtedy działa jak by był krótszy. Kiedyś kombinowałem co zrobić żeby nie bolały plecy i to pomogło.

Możesz pokombinować z krótszymi i nieco podniesionymi jeśli znajdziesz u znajomych z okolicy.

Jak coś to mam taką samą sztycę z luzami które wykluczyły ją z jazdy, ale siodełko trzymała nieźle więc może posłużyć jako dawca (chyba będę w Krakowie w piątek)
« Ostatnia zmiana: 8 Kwi 2014, 18:04 Pumpernikiel »

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 16:39 »
Glizdawka - na prawdę chcesz tą ramę?

Jeśli ma być to rower na wyprawy to odradzam.
Wg. mojej żony rama piękna i wygodna (co najważniejsze), ale właśnie ostatnio (po 2 latach) moja żona z niej rezygnuje na korzyść dla bardziej sportowej pozycji.
Zauważyła, że na moim rowerze ma większego power'a (inna pozycja) i akurat z tego modelu ramy jest w stanie zrezygnować. W tej chwili pozycję ma dość prostą.

To co w ramie nam przeszkadza to również jedno mocowanie pod bidon i to na samym dole - nie da się w trakcie jazdy wyciągnąć stamtąd bidonu. Okej - zamocowaliśmy koszyk na zipy na górnych rurkach (prze kierownicą), ale do czasu - wywrotka pokrzywiła koszyk i rama nieco się porysowała. Zsiadając również haczyła o te koszyk czasem.

Rama jest dość ciężka.

Ze względu na pozycję (geometrię ramy oraz jej ciężar i brak otworów pod koszyki, pompki itd.) raczej jest to rama do roweru miejskiego, niż trekingowego - wbrew temu co pisze producent.

Pomimo to żonka jest bardzo z ramy zadowolona.
Względy czysto funkcjonalne zaczynają mieć dla niej większe znaczenie i stąd jej decyzja o zmianie.

Ada chce czuć, że może więcej a nie, że ma ładniej.

Mówię to wszystko na wszelki wypadek, żebyś świadomie podjęła decyzję.

No chyba, że rower ma być na miasto - wtedy polecam.


A - jeszcze jedno:
rower przy dużym obciążeniu staje się nieco niestabilny - nie wiem czy to kwestia geometrii czy czegoś innego, ale mówię tutaj o oryginalnej fabrycznej konfiguracji. Ciężkie sakwy z tyłu i skrętność jest dla mnie w tym rowerze minusem. Nie czułem się na nim tak stabilnie jak na swoim. To moje subiektywne odczucie - może kwestia przyzwyczajenia.

Miałem po prostu wrażenie, że tańczy mi na boki.
Edytuj wiadomość
« Ostatnia zmiana: 8 Kwi 2014, 18:21 Waxmund »
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Kobieta Glizdawka

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 13.07.2011
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 18:19 »
Taki rower ma sąsiadka i chwali sobie go na wyprawach. Ja zrobiłam na nim kółko wokół bloku,więc to za mało na wyrobienie sobie zdania. Wiem jednak, że pozycja pochylona mi nie odpowiada, bolą mnie wtedy ręce i nadgarstki, nie mówiąc o karku, bo odginam mocno głowę, żeby coś zobaczyć. Dlatego powstał pomysł z tą ramą. Niestety nie mam takich możliwości, aby mieć rower na miasto i na wyprawy.

Na pewno mi nie zależy, żeby mieć power, tylko mieć radość z jazdy :)

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 18:37 »
Jeśli odpowiada Ci pozycja bardziej wyprostowana, waga ramy nie jest przeszkodzą a brak mocowania na koszyki to nie problem to rower jest na prawdę fajny. :D

"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 18:52 »
Taki rower ma sąsiadka i chwali sobie go na wyprawach.


Poproś jeszcze raz sąsiadke może o mozliwość przejażdżki ale koniecznie z sakwami. Zapakowanymi.:) Spróbuj go sobie podnieść zapakowanego itd. (nie tyle o ciężar mi chodzi, co o wygode przy np wnoszeniu do pociągu)

Koszyk na bidon jest jednak dośc istotny, więc może jednak poszukać czegoś co spełni Twoje wymagania (pozycja) ale jednak pozwoli zamontowac  dwa koszyki? Albo przynajmniej jeden łatwo wyjmowalny:)

Ja również ze względu na różne okoliczności jestem zwolenniczką pozycji mało sportowej i długo (kilka sklepów, w każdym po kilka przymiarek) wybierałam rower z tej własnie przyczyny (bo damki nie chciałam zdecydowanie).  Mam gianta terrago, ma dośc krótka ramę i jestem na nim wyprostowana wystarczająco.
« Ostatnia zmiana: 8 Kwi 2014, 19:03 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 19:37 »
Rower bez sakw to 17 kg.
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Wymarzony rower Glizdawki
« 8 Kwi 2014, 20:17 »
Waga praktycznie każdego roweru o parametrach tego Authora to około 17 kg. Żona jeździ na Unibiku Voyagerze, to właśnie taka waga. Ale tez taka pozycja jej odpowiada - jak mówi "moc mi niepotrzebna - nigdzie sie nie spieszę"


Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum