Autor Wątek: Korba a ilość przełożeń  (Przeczytany 1711 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 14 Kwi 2014, 18:03 »
Wax, przeczytaj jeszcze raz cytowany tekst, a potem siebie. To są dwie różne rzeczy!

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 16 Kwi 2014, 19:41 »
Cytuj
A ja mam tą samą korbę obenie :). Jednak myślę nad czymś mocniejszym i sztywniejszym :p

Jesli na takiej korbie czujesz ze cos sie gnie, to albo kolo albo rama. Mocniejszym? To juz chyba do downhillu  :o
Nie napisałem, że czuję iż coś się gnie, jednak gdzieś czytałem, że im wyższy model tym sztywniejsza konstrukcja, a to znaczy, że każdy ruch korbą jest bardziej wydajny.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 16 Kwi 2014, 20:06 »
różnica w sztywności dotyczy głównie mocowania osi. HT2 i pochodne jest najsztywniejszą opcją do nabycia. Jeśli do tej pory nie zniszczyłeś suportu pod HT2 (nie chwaliłeś się tym), to chyba jeździsz w warunkach, gdzie to się dobrze sprawuje. Ludzie zazwyczaj się chwalą niską trwałością łożysk do HT2.
Suport deore pod HT2 to jakieś 40-50zł.

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 16 Kwi 2014, 22:03 »
różnica w sztywności dotyczy głównie mocowania osi. HT2 i pochodne jest najsztywniejszą opcją do nabycia. Jeśli do tej pory nie zniszczyłeś suportu pod HT2 (nie chwaliłeś się tym), to chyba jeździsz w warunkach, gdzie to się dobrze sprawuje. Ludzie zazwyczaj się chwalą niską trwałością łożysk do HT2.
Suport deore pod HT2 to jakieś 40-50zł.
Łożyska wymieniałem jakoś po 5/6 tysiącach..

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 16 Kwi 2014, 22:13 »
Cytuj
jednak gdzieś czytałem, że im wyższy model tym sztywniejsza konstrukcja, a to znaczy, że każdy ruch korbą jest bardziej wydajny.

Myślę, że to głównie marketing. Jeśli się coś gnie w korbie, to nie suport, a raczej ramiona (pomyśl o działających siłach, punktach podparcia dźwigni itp) - oś HT2 wcale nie jest dużo sztywniejsza niż kwadrat. Nie wierzę tym którzy zarzekają się że jest inaczej - też mi się kiedyś wydawało że mi się kwadrat gnie, a potem ten sam napęd założyłem do nowej ramy i okazało się że to się stary Peugeot giął ;-)

Poza tym powiedz mi, na ile % prędkości / wydajności wyceniasz taką sztywność? Wątpię czy to będzie miało jakiekolwiek wymierne znaczenie w takim kolarstwie jakie uprawiamy ;-) Już prędzej waga sprzętu - nawet niewielkie różnice (1kg wagi roweru albo 0,5kg w oponach) czuje się na podjazdach.

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 16 Kwi 2014, 22:24 »
Cytuj
jednak gdzieś czytałem, że im wyższy model tym sztywniejsza konstrukcja, a to znaczy, że każdy ruch korbą jest bardziej wydajny.

Myślę, że to głównie marketing. Jeśli się coś gnie w korbie, to nie suport, a raczej ramiona (pomyśl o działających siłach, punktach podparcia dźwigni itp) - oś HT2 wcale nie jest dużo sztywniejsza niż kwadrat. Nie wierzę tym którzy zarzekają się że jest inaczej - też mi się kiedyś wydawało że mi się kwadrat gnie, a potem ten sam napęd założyłem do nowej ramy i okazało się że to się stary Peugeot giął ;-)

Poza tym powiedz mi, na ile % prędkości / wydajności wyceniasz taką sztywność? Wątpię czy to będzie miało jakiekolwiek wymierne znaczenie w takim kolarstwie jakie uprawiamy ;-) Już prędzej waga sprzętu - nawet niewielkie różnice (1kg wagi roweru albo 0,5kg w oponach) czuje się na podjazdach.
Nie mam pojęcia jaka byłaby nadwyżka prędkości w przypadku sztywniejszej korby  :P. Moim zdaniem suport nie ma żadnego wpływy na sztywność, tak jak napisałeś to od ramion korby wszytko zależy. Waga sprzętu jest bardzo odczuwalna, jednak chyba przy naszej pasji podróżniczej nie jest to też takie ważne, lepiej spakować mniej gaci do sakw. A Peugeota też mam, ale muszę się nim zająć, bo nikt na nim nie jeździł odkąd żyję i pamiętam ;D.

Offline Mężczyzna voit

  • Wiadomości: 163
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 17 Kwi 2014, 08:11 »
To że Tobie akurat działało nie znaczy że w każdym ustawieniu to działa. Wilkowi np 9rz korba z 10rz łańcuchem działać nie chciała...

Tak właśnie jest, to zależy tylko od konkretnych modeli korb i łańcuchów. W jednych działa, w innych nie, albo tego nie zauważyliśmy. U mnie kręcić to się kręciło normalnie, tyle że cykało głośniej, natomiast problemy były przy zmianie biegów z przodu, węższy łańcuch skakał po powierzchni tarczy i zazębiał z dużymi problemami, czasem parę martwych obrotów to wymagało, do tego sporo częściej niż zwykle spadał. Dlatego jeśli mamy taką możliwość - to najlepiej nie kombinować i kupować oryginalne zestawy, całość napędu pod jeden system, a nie robić hybrydy, bo te mogą, ale nie muszą działać.

Odpowiem podobnie ja Ty. To że akurat Tobie niezbyt precyzyjnie to działało wcale nie oznacz a że, problemem była korba, a właściwie zębatki. Jaka to była korba? Czy wszystkie elementy były nowe? Czy mieszany był osprzęt szosowy i mtb?

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Korba a ilość przełożeń
« 17 Kwi 2014, 14:24 »
O ile dobrze kojarzę wszystkie korby mają standardowy skok (z pamięci 10mm), podobnież rozstawy są ustandaryzowane.
Różnice są w głównie w systemach podnoszenia/zrzucania łańcucha (skrzywienia, "nierówne" zęby, kolce, itd, itp), ale jest to raczej związane z samymi zębatkami. Inne różnice są w grubości tarcz (od strony zębów i "mięska"). Temat wielokrotnie wałkowany.

Kiedyś miałem problem z zacinaniem łańcucha 9sp na korbie która działała doskonale w starym rowerze. Okazało się, że ktoś zmieniał podkładki pomiędzy korbą a zębatkami (chyba fabrycznie.. bo korbę miałem od nowości i nie pamiętam, żebym to robił).

Co do "sztywności". Problem jest w dwóch miejscach: support oraz rama.
Support ma "luz technologiczny" umożliwiający smarowanie łożysk (albo znacznie większy w przypadku złego wyregulowania czy zużycia łożysk). Na korbie czuć to w sytuacji delikatnego ruchu pedałem na boki (ale są to części milimetra..). W HT2 łożysko jest "dalej" dzięki czemu luz jest mniejszy.

Można jeszcze pokusić się o problem braku sztywności mocowania korby do supportu. Jednak to z czego (i jak) jest zrobiona korba bardzo nie lubi się zginać (i zgniatać). Poza przypadkami niedokręcenia temat ponownie do olania (przynajmniej przy tych obciążeniach jakich doznaje).

Gorzej jest z ramą.. Najczęściej to właśnie ona jest winna brakowi "sztywności". Najprostszy test: zacisnąć hamulce, stanąć lewą nogą na prawy pedał (albo odwrotnie) i poskakać na pedale (ale bez przesady: rama może po prostu się połamać!). Bez żadnych narzędzi widać, jak wszystko się skręca, wygina, itd.

Marketingowy bełkot.. Faktycznie przestaje być bełkotem w przypadku zawodowców: tam każdy stracony gram, wat czy zmiana kadencji może oznaczać przegraną (czyli stratę dużej kwoty). Ale w przypadku turystyki? Przecież kompletnie nic się nie stanie, jak do sklepu dojadę 5s później :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum