wydzielone z innego wątku - olo
------o, Norwegia! Czy ja się mogę podrzucić z relacją z zeszłorocznej? Jeździliśmy większą grupą z Longinem, mistrzem pakowania rowerów do busika. Spakował ich ponad 20 na tył razem z bagażami. System był taki: jeździmy na lekko, ciężkie bagaże wozi bus. Spotykamy się z busem na obiad w plenerze i potem na wieczór na kolacji. Rozbijamy namioty, rano śniadanie i lecimy dalej. Trasa dziecięca podjeżdżała pół trasy busem z rodzicami. Wiek uczestników 2-50+. W górach się zrobiło zimno i niestety część ludzisków się pochorowała, choć mam wrażenie, że to moja wina. Pojechałam nie do końca zdrowa, jeszcze nieco kichająca i mogłam ich pozarażać.
Jechaliśmy z Oslo na zachód do Bergen, a później nieco na północ i znów na zachód. Trochę podjeżdżaliśmy kolejką. najwyższy punkt 1343 npm. Dzienne dystanse rzędu 80-120km, w zależności od uczestnika. Wieczorami bus łapał maruderów i dowoził na kolację. edit: koszt razem z biletemi (w promocji) całości razem z noclegami na kempingach wyszedł ok. 2000/osobę. Dzieci taniej, bo miały bilety kolejowe za darmo. Oczywiście każdy miał dodatkowe kieszonkowe na wejścia do muzeów itd. ale można było tu i tam przyoszczędzić, wyszło ok.2500/os za całość.
http://lavinka.bikestats.pl/c,30570,Longinada-2013.htmlTomi też trochę wrzucił, ale nie całość, bo utknął na robieniu przekrojów.
http://meteor2017.bikestats.pl/c,30521,L-Norge-2013.html************
Twoją relację sobie właśnie czytam, trochę niewygodnie, fejsa używam bardziej do promocji linków, ale po tym jak fejs zaczął je blokować, to może i lepszy taki sposób.