Właściwie granica, ale nie mogę pozwolić sobie na takie sztywne oddzielanie Śląska od Zagłębia, bo przez 10 lat mieszkałam w Piekarach właśnie, obecnie śpiewam w chórze z siedzibą także w Piekarach, a pracuję w Bytomiu,więc i tak większość czasu spędzam na ukochanym Śląsku
a do Brynicy mam 300 m w linii prostej :p