Krótkie spodenki z wkładką

[Kamilek]

Witam wszystkich rowerzystów i rowerzystki 

Przygotowując sie powoli do ponad 3k km wyprawy w 2015 roku zacząłem robić coraz dłuższe dystanse 80-100km i tu pojawia się problem bolącego tyłka
Poszperałem po forach i zdecydowałem swoje ostateczne pytanie zadać na tym

Jakie spodenki z wkładką byście z czystym sercem polecili? budżet ok 150zł. Preferowałbym takie bez szelek, chyba że z doświadczenia zapewnicie mnie że nie stwarzają problemów gdy trzeba szybko odcedzić ziemniaczki

Ma też kilka pytań.

Czytałem że takie spodenki nosi się bez bielizny i są dosyć mocno przylegające do ciała.
Powiem szczerze że trochę mnie ta wizja przeraża i o ile mijani rowerzyści w takich strojach w żadne sposób mine nie obrzydzają ani nie przeszkadzają to sam czułbym sie głupio i niekomfortowo :/

Czy jest sens jeżdzenia w dwóch parach spodenek? jedne obcisłe z wkładką a na nie normalne luźne czy raczej nie polecacie ?

mile widziane linki 

ps. wybaczcie chaos w tym poście

[gagarin]

Za 150 zł już kupisz sensowne spodenki.
Szelki nie przeszkadzają. Spodenki z szelkami nie zjeżdżają z tyłka. Bez szelek trzeba czasem poprawić, ale nie jest to bardzo upierdliwe. Do turystyki lepsze bez szelek IMO.
Na obcisłe spodenki możesz z powodzeniem założyć normalne krótkie spodenki. Ja tak robię, nie jest za gorąco.

[Kamilek]

No i o takie konkretne odpowiedzi mi chodziło

wielkie dzieki gagarin 

ja celuje w spodenki bardziej do turystyki, możesz coś polecić ?

konkretny model, markę.

i jeszcze pytanko, czy takie wkładki można po pewnym czasie wymienić ?

[pi00]

Przygotowując sie powoli do ponad 3k km wyprawy w 2015 roku zacząłem robić coraz dłuższe dystanse 80-100km i tu pojawia się problem bolącego tyłka

Obcisłe spodenki nie są lekiem na bolący tyłek. Obejrzyj to wideo:

Można usiąść na kartonie itp. aby zmierzyć odległość swoich kości.

[Dream Maker]

pojawia się problem bolącego tyłka

Tutaj bardziej skupiłbym się na doborze siodełka a dopiero później na spodenkach.

Czy jest sens jeżdzenia w dwóch parach spodenek? jedne obcisłe z wkładką a na nie normalne luźne czy raczej nie polecacie ?

Ja jeżdżę w bokserkach z wkładką i na nie zakładam normalne spodenki.

[Kamilek]

hmm czyli jednak czeka mnie większy wydatek.  Rozejrze się po szczecinie czy gdzieś nie mają tego magicznego krzesełka

[Borafu]

Te 150 zł to naprawdę sporo.
Kupowałem spodenki w łódzkiej firmie, szyjącej stroje kolarskie i te z najlepszą wkładką były po 70 zł.

[4gotten]

Od siebie moge polecić spodenki BCM Novatex, model Vezuvio. Posiadaja najwyższe modele wkładki firmy La Fonte, Rekord Sat Man lub HD Ergonomic Man. Na długie dystanse bardzo dobre. W spodenkach zrobiłem kilka tras powyżej 100 i 200km i muszę powiedzieć, że są bardzo wygodne. Ból tyłka może się pojawić, ale przy większych dystansach zawsze trzeba podnieść d co jakis czas, żeby poprawić krążenie.

[gagarin]

Ja jeżdżę w spodenkach rowerowych z wkładką z decathlonu kupionych za bodaj 19 zł i drugie dwie pary za 29 zł (tzw. produkt niebieski - najtańszy, a do tego w promocji) i po 3-4 latach nadal są bardzo wygodne i funkcjonalne.

Właśnie miałem napisać, że odradzam decathlonowe Te które mam (nie najtańsze) nadają się na ok 60-80 km bo szwy pieluchy obcierają skórę.

Najbardziej zadowolony jestem ze spodenek Biemme. Mam trzy pary z różnymi wkładkami i wszystkie są bardzo wygodne. No ale kosztują powyżej 100 zł.
Z siodełkiem to prawda. Ostatnio musiałem założyć twarde sportowe i w tych samych spodenkach tyłek bolał bardziej niż na siodełku turystycznym które używam normalnie.
Spodenki są bardziej po to żeby nie oparzyć sobie skóry, a nie żeby było miękko.

[Kamilek]

Dziękuje wszystkim za rady

na chwilę obecną zamówiłem  Biemme Basic z allegro za 110 zł.
Nie lubie chodzić po sklepach przymierzać, a tak w domku wcisnę na tyłek na spokojnie i zobacze czy pasują no i na zwrot jest miesiąc

Siodełko zgodnie z waszymi radami też zmienię ale to bedzie wymagało trochę czasu aby poszukać w sklepach rowerowych magicznego krzesełka :/

Jeśli pogoda dopisze to przetestuje Biemme w weekend wokół zalewu szczecińskiego ~260km zobaczymy czy będzie rożnica

[jendrzych]

@maly_mynio
Nie musi szukać magicznych stołków! Weźmie kawałek tektury falistej, położy pod ścianą i w przykucu usiądzie na niej, tak aby oprzeć się kośćmi kulszowymi o podłogę. Posiedzi chwilkę, wstanie i zmierzy rozstaw osiowy powstałych dołeczków...
Można też w piasku przykucnąć 

[4gotten]

Dziękuje wszystkim za rady

na chwilę obecną zamówiłem  Biemme Basic z allegro za 110 zł.
Nie lubie chodzić po sklepach przymierzać, a tak w domku wcisnę na tyłek na spokojnie i zobacze czy pasują no i na zwrot jest miesiąc

Siodełko zgodnie z waszymi radami też zmienię ale to bedzie wymagało trochę czasu aby poszukać w sklepach rowerowych magicznego krzesełka :/

Jeśli pogoda dopisze to przetestuje Biemme w weekend wokół zalewu szczecińskiego ~260km zobaczymy czy będzie rożnica

Biemme sa ok. Kupiłem nawet jedne z wkładka X 09. Naprawdę dobra, świetnie wentylowana i nie uciska w kroczu. Problem okazała się rozmiarówka. Spodenki Biemme są szyte najwyraźniej na bardzo szczupłe osoby. Musiałem oddać spodenki synowi bo na mnie były za wąskie i obciskały mi uda.

[Popiel]

Ze swojej strony polecam spodenki Brubecka. Jak dla mnie rewelka. Nic nie gniecie i nie uciska. Szkoda, że nie robią ich w wersji długiej. Wersja bez szelkowa mieści się w 150 zł

[Kamilek]

@maly_mynio
Nie musi szukać magicznych stołków! Weźmie kawałek tektury falistej, położy pod ścianą i w przykucu usiądzie na niej, tak aby oprzeć się kośćmi kulszowymi o podłogę. Posiedzi chwilkę, wstanie i zmierzy rozstaw osiowy powstałych dołeczków...
Można też piasku przykucnąć 

o i takie rozwiązanie będzie o wiele prostsze dzięki za patent.


@4gotten

Kupiłem rozmiar XXL bo po złamanym obojczyku i 2 miesiącach przerwy trochę sie spasłem kebabami, mam nadzieję że nie będzie za małe, ale w razie co odeślę i zakupię polecane przez Popiel Brubecka

[Madridista]

Ja polecam krótkie spodenki bez wkładki od firmy Nessi - odzież sportowa .
W zeszłym roku przejechałem w nich właściwie jakieś 70% wyprawy do Portugalii, gdy musiałem je wyprać i czekać aż wyschną, nie mogłem się doczekać aż ściągnę z dupy swojego pampersa z lidla! Jak dla mnie pampers to tylko gąbka, która świetnie  magazynuje pot, a to wiąże się z niewygodą i obcieraniem zadka . Ja jestem w sumie bardzo rzadkim przypadkiem nadmiernej potliwości, wystarczy 5-10km i już wodospad od pasa w górę, dlatego spodenki bez żadnej warstwy pod nimi to dla mnie idealne rozwiązanie