Niemiecka majówka

[pff]

Jest opcja.
Namiot - od 138 euro za dwuosobowy namiot.
Nocleg "gdziekolwiek" - czyli leżak, ale już bez wynajęcia dodatkowej maty na niego - 19,50 euro od osoby.
Rzecz jasna na hali nie zrobi się śniadania na kuchence Ba, jest zakaz wnoszenia jedzenia i picia, wiec dochodzi restauracyjny posiłek.

[Kot]

małych sklepów w małych miejscowościach w zasadzie nie ma, oprócz cukierni, większość osób dojeżdża na zakupy do najbliższego miasteczka i kupuje raz w tygodniu!
Może to jest trop, jak się trzeba przygotować? ;-)

No właśnie taka myśl (już podczas jazdy) przyszła mi do głowy - że oni jeżdżą np. do Berlina na zakupy i robią wtedy zapasy. No bo przecież coś muszą jeść, w końcu chodzą i normalnie żyją 

Słuchaj...ja to od takich atrakcji jak tropical islands to do tej pory jak najdalej się trzymałem. Ale ostatnio się zainteresowałem i nie ma tam opcji by zostać sobie normalnie na noc i spać na leżakach? Takie info mnie doszło...natomiast Wy zwialiście stamtąd o 22:00 do zimnego namiotu.

Ja natomiast nie unikam, a wręcz przeciwnie - z premedytacją wchodzę do takich obiektów (lubię). Dzięki temu mogę sobie np. porównać Blue Lagoon i Tropical Islands. Dwa światy  . Co do noclegów w TI - jest to możliwe - tak jak napisał CRL.