Zakup namiotu-macie jakies sugestie

[sinuche]

Podobny problem mieli chyba Felek i Olo (powinny być posty w dziale Ekwipunek, tak z wiosny).
Pamiętam, że skończyło się to zakupem 2 namiotów. (łatwiej wozić 2 lżejsze, niż jeden wielki, ciężki)

[Wilk]

Tu jest namiot 4-os dość wygodny (180cm wysokości), waży 5,7kg
https://www.msrgear.com/ie/tents/camping-and-frontcountry-tents/habitude-4-family-and-group-camping-tent/13447.html

A tutaj mniej wygodny namiot dla tych dla których waga jest wygodniejsza, ale dalej ma 120cm, przy 4,2kg:
https://www.msrgear.com/ie/tents/camping-and-frontcountry-tents/habitude-4-family-and-group-camping-tent/13447.html

[Janus]

Habitude byłby idealny, gdyby miał większy przedsionek i dwa wejścia. Wrzuciłeś dwa te same linki, podejrzewam, że drugi to Elixir - znowu mały przedsionek. Da się niby dokupić gear shed, ale ma bardzo kiepskie recenzje.

Znalazłam jeszcze Helsport Breheimen (4.7 kg), gdyby tylko był trochę wyższy i miał drugie wejście…

Sinuche, dzięki, poszukam. Małe namioty wyprawowe już mamy, ale szukamy jednego większego, żeby można było wygodnie przeczekać z dzieciakami deszcz, ugotować coś w przedsionku itp.

PS Kupiliśmy ostatecznie Big Agnes Bunk House 4 - waga prawie jak Marabut, ale pewniejszy (dużo dobrych opinii w sieci) i wygodniejszy do wchodzenia.

[Felek]

gear shed - jest można dokupić, ale tylko do elixirów 2 i 3 osobowych. Dla 4 już nie - kiedyś się dowiadywałem.

Szukaliśmy większego namiotu (jak wskazywał sinuche), temat toczył się w wątku: https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=56.1035

Z tym, że nas jest 5 osób. Tu już ciężko znaleźć coś lżejszego. Jak namiot jest większy na dole, to musi być też wyższy, żeby się nie kładł na wietrze... a wtedy jest też cięższy. Z przedsionkiem i wadę 4.8 kg jest coś takiego:

https://www.wechsel-tents.de/en/tents/travel-intrepid-4-231068/

[Wilk]

Habitude byłby idealny, gdyby miał większy przedsionek i dwa wejścia.

Tylko pytanie czy te dwa wejścia przy tym rozmiarze (aż 180cm wysokości) i typie (wyjście od głowy, nie z boku) namiotu są aż tak istotne jak powiedzmy w małej dwójce? Przy tak dużym namiocie to jednak trochę inaczej wygląda niż przy małym, jego rozmiar powoduje, że wyjść jest sporo łatwiej niż przy lekkim namiocie koło metra. Przedsionek może nie jakiś ogromny, ale to jednak 2,2 m kw., więc też nie jakieś maleństwo, dla porównania większy niż sypialnia 1-os namiotu, które mają z reguły poniżej 2 m kw.

Wielkie przedsionki to mają namioty tunelowe, tego typu co Felek wrzucił, ale z niego wyjście jest mniej wygodne niż z takiego samostojącego, no i ma minusy tego typu namiotu, jak brak samonośnej konstrukcji, też wymaga większego terenu do rozłożenia.

[Felek]

Prawda jest taka, że przy małych dzieciach, jak będzie padać, to żaden przedsionek nie będzie na tyle duży by mogły się w nim aktywnie bawić. To już lepiej założyć im kalosze oraz płaszcze i wygonić z namiotu 😉

[rafalini]

Więc tu trzeba by zalecić
W czasie deszczu nie mieć dzieci,
A już jeśli one są,
To uważać strasznie, bo:
 

[Janus]

Wilk - dwa wejścia przydadzą się, gdy będziemy rozstawiać namiot na kilka dni - łatwiej przewietrzyć jak się nagrzeje w ciągu dnia.

Felek - chcieliśmy uniknąć wchodzenia przez niski przedsionek, którego nie da się złożyć. Oboje jesteśmy wysocy, córa zahaczałyby głową itp. W przedsionku Big Agnes może się nie pobawi, ale wygodniej będzie założyć kurtki itp.

[qbab]

Można by jeszcze rozważyć dokupienie osobnego przedsionka/budki:
https://www.decathlon.pl/p/budka-kempingowa-quechua-base-easy-4-os-ultrafresh/_/R-p-342385
Wg specyfikacji waży to tylko 3,5kg wiec w połączeniu z namiotem waga wyszłaby podobna, a miejsca chyba więcej.

[Wilk]

Wilk - dwa wejścia przydadzą się, gdy będziemy rozstawiać namiot na kilka dni - łatwiej przewietrzyć jak się nagrzeje w ciągu dnia.

Ale czy to rzeczywiście tak dużo wnosi?
Nagrzany namiot na słońcu i tak jest nie do wytrzymania, ale tylko jak słońce zajdzie to się w nim robi całkiem przyjemnie. Stopień wentylacji/przewietrzenia zależy w znacznym stopniu od konstrukcji namiotu - i te duże raczej mają tu przewagę nad małymi. I to, że w tych większych namiotach dwa wejścia są rzadziej spotykane niż w dwójkach - zdaje się potwierdzać tę tezę.

Choć oczywiście o wszystkim decyduje praktyka, nie mam doświadczenia z tak dużymi namiotami, więc nie będę się tu mądrzył; jedynie ekstrapoluję moje doświadczenia z tymi mniejszymi namiotami.

[olo]

Podobny problem mieli chyba Felek i Olo (powinny być posty w dziale Ekwipunek, tak z wiosny).
Pamiętam, że skończyło się to zakupem 2 namiotów. (łatwiej wozić 2 lżejsze, niż jeden wielki, ciężki)

Jak widzę Janus już coś kupiła, ale wywołany do tablicy skomentuję: u nas skończyło się na Husky Baron 4.  Dwa przedsionki, dość spory, waga 5 kg. Póki co nocowaliśmy w nim tylko 1 raz, jeszcze za wcześnie na większe recenzje, ale z dwójką dzieciaków było komfortowo. Tylko dla Mikiego lub innej osoby z dużym wzrostem mógłby być za krótki, ja mam 188 cm i stopami  niemal haczylem o sypialnię (aczkolwiek nie ma ryzyka zamoczenia ścianek sypialni, bo od strony nog i głowy akurat są przedsionki).

[Król Julian]

A czy problem dużego przedsionka dla dzieci nie można rozwiązać rozwieszeniem tarpa?

[olo]

Jakby dało radę rozwiesić tarp o powierzchni dajmy na to 10x10 a pod nim zmieścić wypasiony plac zabaw, to na pewno.

Jak dla mnie zaletą przedsionka ( a najlepiej dwóch) jest to, że jest gdzie zmieścić cały ten majątek i można próbować nim jakoś rozsądnie zarządzać. Dzieki temu jest też więcej miejeca w sypialni i pewnie można spróbować pograć tam w karty, poczytać coś ale na dłuższą metę dzieci rozniosą namiot albo rodzice zwariują. :⁠-⁠)

[miki150]

Próbowałem w zeszłym roku rozwiesić tarpa przy namiocie i odniosłem porażkę. Po pierwsze ciężko mi było uzyskać odpowiedni kształt i wysokość nie mając dużej liczby drzew wokół, a po drugie strasznie rzucał nim wiatr.

[podjazdy]

Po pierwsze ciężko mi było uzyskać odpowiedni kształt i wysokość nie mając dużej liczby drzew wokół, a po drugie strasznie rzucał nim wiatr.

No właśnie, jak potrzebna jest ochrona przed deszczem, to często wieje. Zwłaszcza w krajach skandynawskich, bo u nas to jeszcze zdarzają się latem długie, wielogodzinne dżdże bez silnego wiatru. Przedsionek chroni przed wiatrem i przed deszczem. Z kolei tarp daje cień podczas upałów, a pod nim nie jest tak gorąco jak w namiocie, który też daje cień, ale się nagrzewa. Cień jednak łatwo znaleźć w Skandynawii, u nas zresztą też, więc tarp niepotrzebny.