Wybieram się z żoną i znajomą na wakacje rowerowe, ale z pewnych względów nie może to być trudna trasa rowerowa. Najlepiej asfaltowa, bez dużych wzniesień i zjazdów. Jestem po ciężkim wypadku samochodowym (zostałem zepchnięty w czasie manewru wyprzedzania przez ciężarówkę na drzewo). Poza wieloma urazami narządów wewnętrznych mam rekostrukcję biodra po złamaniu panewki stawu biodrowego i zwichnięciu, uszkodzone kolana, operowane: stopę i trzykrotnie bark po złamaniu i zerwaniu mięśni. Podaję te informację tylko dlatego, aby "wyjaśnic" dlaczego oczekuję, żeby ścieżka nie była zbyt trudna. Leżac w szpitalu z obrażeniami "ortopedycznymi" tego typu nie sądziłem, że kiedykolwiek zaznam jeszcze przyjemność jazdy rowerem. Moje leczenie trwa już trzy lata. Dużo ćwiczę, codziennie muszę "przerobić" swój zestaw ćwiczeń rehabilitacyjnych. Mam 47 lat i byłem- jestem nałogowym sportowcem. Tuż przed wypadkiem ukończyłem maraton pływacki na 3 km. Sportem zajmowałem sie od zawsze nawet w najtrudniejszych w moim życiu momentach. Aktualnie na lekkich przełożeniach mogę przyjechać dziennie 40-80 km bez większych dolegliwości na drugi dzień, dlatego szukam ścieżki, po której będę mógł jeździć bez wstrząsów i twardych podjazdów. Znam ścieżkę rowerową w Połczynie Zdrój, lecz nigdy po niej nie jeździłem. Przebywałem tam na rehabilitacji. Jest ładnie położona, wsród pól i lasów. Zrobiono ją na nasypie kolejowym na trasie Połczyn Zd.- Złocieniec. Po drodze mija się urokliwe czyste jezioro. Tam właśnie chcę pojechać, chyba że znajde inną ścieżkę, podobną nad naszym morzem. Może ktoś zna takie miejsce. Nie myślę tu o ścieżce na Helu wykonanej z kostki brukowej, zatłoczonej o tej porze pieszymi. Pozdrawiam serdecznie i życzę tylu szczęśliwych powrotów ile wyjazdów.