Idzie prawie gładko, ale znowu burza... Tym razem między lasem a polem, nie ma się gdzie schować. Przerażona wyładowaniami rozpaczliwie szukam jakiegokolwiek schronienia.
O rany! Czego ja się tutaj dowiaduję?Cytat: Ela w 27 Maj 2014, 00:10Idzie prawie gładko, ale znowu burza... Tym razem między lasem a polem, nie ma się gdzie schować. Przerażona wyładowaniami rozpaczliwie szukam jakiegokolwiek schronienia.
(Jeśli -jadąc dookoła RP- będziesz chciała odsapnąć w B-stoku, - skontaktuj się. Któreś z nas (żona, ja) lub oboje (my) ew. będziemy doma.)
O rany! Czego ja się tutaj dowiaduję?Cytat: Ela w 27 Maj 2014, 00:10Przerażona wyładowaniami rozpaczliwie szukam jakiegokolwiek schronienia.
Przerażona wyładowaniami rozpaczliwie szukam jakiegokolwiek schronienia.
Naprawdę fajnie, że dyskusja zrobiła się matczyno-feministyczna, ale może ktoś ma coś do dodania na temat np. Załęczańskiego? :p
może ktoś ma coś do dodania na temat np. Załęczańskiego? :p